5.

7.2K 364 12
                                    

Rozmawiałam z nim naprawdę długo,jak byśmy znali się od lat.
-Może pójdziemy coś zjeść?
-zaproponował
-Chętnie ale powiedz mi....dlaczego udajesz kogoś kim nie jesteś?-przybliżyłam się do niego
-Dzięki temu unikam problemów,udaję,że jestem twardy.Przez to wiele dziewczyn ma mnie za dupka który leci na wszystkie.Nie jest tak.Chłopaki myślą,że taki odważny jestem.Chce tylko alby ktoś mnie lubił.
-Shawn.....nie musisz udawać kogoś kim nie jesteś.Może i w oczach innych lasek-Zaśmiałam się,jesteś doskonały ale to nie ty.
-Wiem,ale nie potrafię być inny-W oczach miał szklanki
-Czekaj...czy ty płaczesz?-Nie spodziewałam się,że chłopak który wydawał mi się chujowy,naprawdę jest tak wrażliwy-przytuliłam go bez zastanowienia
-Oczy mi się pocą,to co idziemy ?-odwzajemnił gest

Po 5 min drogi dotarliśmy do KFC
Taaaaaaaaaa najlepsze na doła 😂😂
Powiedziałam Shawnowi aby usiadł a ja zamówiłam jedzenie.
Dużo się śmialiśmy przy czym dobrze się bawiliśmy.
-Brook....-Popatrzył na mnie
-Tak?-Powiedziałam z pełną buzią
-Zostańmy przyjaciółmi -Uśmiechnął się szeroko
Mnie....zamurowało.Owszem dobrze się z nim bawiłam,ale co do takiej decyzji nie byłam pewna.Moje cudne myślenie (wyczuj ten sarkazm;)) przerwał głos Daniela.
-Kurwa co on tu robi?-Zakłopotany momentalnie wstał
-Spokojnie..chodź-Złapałam go za rękę i zaciągnęłam do wyjścia
-Brook?!-Słyszałam zdziwienie w jego głosie
-Biegnij-Śmiałam się i potykałam o jego nogi
Udało nam się uciec przed kolejną aferą.W sumie...to po co?

Reputation Where stories live. Discover now