Bliżej niż dalej

29 5 0
                                    

Rano obudziłam się bez jednego z moich towarzyszy wczorajszego wieczoru. Na miejscu Neymara spał rozwalony Thiago. Powoli wstałam z łóżka i podeszłam bliżej niego aby lepiej go przykryć.

Weszłam do garderoby i wzięłam pierwsza lepszą bluzę Brazylijczyka. Wiem że mam swoje ale od niego są najlepsze, to wręcz oczywiste.

Wyszłam z sypialni i powoli zeszłam na dół. Usłyszałam kobiecy głos, byłam zestresowana ponieważ go nie poznawałam.

Kiedy weszłam do kuchni i ujrzałam Antonelle zaczęłam dziękować Bogu że nie stoi tutaj nikt inny. Oparłam się dłonią o blat kuchenny.

- spokojnie to tylko ja - Zaśmiała się i podeszła bliżej aby mnie przytulić.

- nie masz pojęcia jak mi ulżyło - Powiedziałam kiedy brunetka się odsunęła. - jak się czujesz? - Zapytałam. Zanim zdążyła odpowiedzieć zobaczyłam jej podkrążone i opuchnięte oczy, co raczej dawało jednoznaczna odpowiedź.

- Czuje się fatalnie, nie spałam pół nocy. Płakałam, Leo sobie coś uroił że go zdradzam. Pokłócił się z trenerem, ja niewiem co się z nim dzieje - Westchnęła opierając się o czarny blat kuchenny.

- skąd w ogóle takie przypuszczenia że go zdradzasz - zaśmiałam się pod nosem. Bo nieb będę ukrywać że ta sytuacja robiła się dość zabawna.

- niewiem. Nic niewiem Bruna - Wzruszyła ramionami a potem przetarła swoje oczy.

- Nie wiem jak możemy ci pomóc - Neymar przygryzł nerwowo wargę - Porozmawiałbym z nim gdyby nie jego zachowanie. Już wczoraj próbowałem i był nie znośny - wywrócił oczami po czym napił się kawy.

- Muszę z nim jeszcze raz na spokojnie porozmawiać. Ale Teraz będę się już zbierać, Thiago jeszcze śpi? - jak na zawołanie brunet zszedł na dół przecierając swoje oczka.

Około piętnaście minut później Antonelli i Thiago już nie było. Neymar poszedł się umyć a ja zabrałam się za śniadanie. Dzisiaj postawiłam na jajecznicę z warzywami. Kiedy śniadanie było gotowe położyłam talerze w jadalni w do kuchni wróciłam się tylko po herbatę.

Kiedy weszłam do sypialni usłyszałam jak woda przestaje lecieć. Ułożyłam kołdrę na to dałam koc oraz poduszki, odsłoniłam rolety oraz zasłony. Kiedy akurat miałam wyjść z pokoju Neymara wyszedł z łazienki, więc poczekałam na niego kilka sekund i razem zeszliśmy na dół.

- nie mogę się doczekać aż mała będzie z nami - Uśmiechnął się Neymar siadając naprzeciw mnie aby zjeść posiłek.

- Ja też. Chce już ją mieć przy sobie - Zaśmiałam się.

- bliżej niż dalej - Wyszczerzył się.

- jedziesz jutro na trening? - Zapytałam. Skinął głową w potem spytał mnie wzrokiem - Podwieziesz mnie na sesję?

- oczywiście.

Przez czas odkąd jesteśmy w Paryżu uznaliśmy że najlepszym wyborem będzie jak przejdę na macierzyńskie. Więc ciężko to powiedzieć ale póki co nie pracuje.

Po śniadaniu uznaliśmy że pojedziemy do sklepu kupić jeszcze parę dekoracji do pokoju Mavie. Dlatego też musiałam się ogarnąć, włosy troszkę Poprawiłam dłonią bo akurat one Dzisiaj dobrze wyglądały. Nie robiłam mocnego makijażu, zrobiłam taki który w sumie zna już każdy. Jako iż jestem osobą która wręcz kocha sukienki, musiałam ją ubrać. Dzisiaj miałam ochotę na czarną luźna sukienke, dlatego też ja ubrałam..

Instagram
France, Paris

@brunabiancardiChill day 🙈💋

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

@brunabiancardi
Chill day 🙈💋

Polubione przez:
Neymarjr, Antonellaroccuzzo, k.mbappe, A.Hakimi, Rafaella i 2 929 720 innych.

@Neymarjr
🙊❤️

@Antonellaroccuzzo
Słodka 💋

@K.mbappe
Promieniejesz w tej ciąży 😹

@A.Hakimi
🤭🩷

@Rafaella
Ale laska 😭❤️

Wyświetl więcej komentarzy...

🎀🎀
W piątek pierwszy rozdział nowej książki!!

You are my obsession Where stories live. Discover now