88. Halo? Jesteś sraka Sumin! Kat ale to ty dzwonisz

8 4 3
                                    

No to jednego klona mamy z głowy... W sumie to dwa bo mój już dość długo nie żyje... jeszcze tego by nam brakowało!

Jeszcze Sehun i Sumin...

Czas znaleźć klona Sehuna - największego sracza z tej całej bandy

- Kook, gdzie może być klon Sehuna? - zapytałam

- Może warto posprawdzać tam gdzie często chodził... willa, miasto itd. - zaproponował Kook

- A czy ty nie masz jakiś zdolnosci żeby je wykryć? Masz te wizje przecież i tak dalej - zauwazyl slusznie Sehun

- Nie mogę ich dokładnie wykryć ALE mogę poczuć ich energię jeśli są w pobliżu - rzekł Kook i postanowiliśmy szybko objechać znane nam miejsca

Ostatnim miejscem jakie sprawdziliśmy był dobrze nam znany bar.

- Chyba coś czuję... - stwierdził Kook gdy dochodziliśmy do drzwi

Sehun wyjął pistolet, kook nóż a ja nie miałam nic na swoją obronę niestety taki nubik ze mnie.

- Ja i Sehun wejdziemy tam i sprawdzimy czy on tam jest. Jeżeli nie, to wrócimy tutaj. Nie idź z nami bo nie masz żadnej broni - powiedział Kook

- Mam pięśći! - odparłam oburzona

- No my też, ale nie wiem czy w tej sytuacji one dadzą radę - stwierdził Sehun

- No ej! JA TEZ CHCE ISC!

- Nie. Zostań tu tak będzie bezpieczniej - rzekł Kook i obaj weszli do baru

Wkurzyłam sie na nich i wspielam sie na drzewo obok i czekałam na rozwój sytuacji.

Dlaczego chlopy mi mowia co mam robic? MI?! MISS KOCUROWI?! Jednak jestem girlbossem i n pozwole se na takie traktowanie wiec zeszlam z drzewa i pewnym krokiem pociągnelam za drzwi a wtedy uslyszlaam huk i mnie wypierdło w tył. Patrze a ja leze na ziemi.

Z baru wydobywalo sie swiatlo i slyszalam krzyki ludzi w srodku. Potem juz niewiele pamietam, bo wszystko zaczelo byc rozmazane az w koncu straciłam przytomność....

Moglam nie schodzić z tego drzewa...

Relacje z różnych wydarzeńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz