34. Ten zapchlony Sehun

10 4 7
                                    

Darliny nie było jakiś czas w willi. Wiem tylko, że Sehun pojechał po darline, bo spóźnił się jej pociąg. Tak naprawdę to ja mu kazałam po nią jechać, bo jestem dobrym przyjacielem, ale on musiał udawać, że zrobił to sam z siebie bo tak chciał. Dzwoniłam do Sehuna a on miał wyłączony telefon. Dupek z niego.

Do Darliny też próbowałam dzwonić, ale również nic. Przykre.

Poszłam do pokoju Darliny. Kusiło mnie, aby przeczytać jej prywatne zapiski albo przeszukać szuflady, ale nie jestem takim chamem, bo sama bym nie chciała aby mi ktoś węszył po pokoju. Chciałam tylko się zabawić. Usiadłam na jej łóżku i rozglądałam się.

Coś zwróciło moją uwagę. Pod lusterkiem miała swoje zdjęcie z sehunem, które było podarte na pół i znów sklejone. Tak jakby najpierw sama je zniszczyła, a potem chciała naprawić. Odwróciłam zdjęcie na drugą stronę, ale nic tam nie było napisane.

Wyszłam stamtąd, bo Darlina mogła wrócić z Sehunem w każdej chwili i byłoby niezręcznie gdyby mnie znaleźli z ich zdjęciem w ręku. Poszłam się umyć a następnie spać. Ciekawe co się dzieje teraz z Darliną...

Następnego dnia dostałam telefon od Sehuna.

- Hej? - niepewnie powiedział

- A kto to dzwoni? Nie chciało się odebrać wcześniej telefonu? Teraz to sobie możesz do gara nasrać - mówiłam wkurzona

- Słuchaj, nie miałem czasu. Darlina była cały czas obok mnie. Teraz ona siedzi w samochodzie, a ja jem obiad, więc postanowiłem, że zadzwonię. Wszystko z nią okej- tłumaczył

- A w nocy się nie dało zadzwonić? - spytałam

- Yy - usłyszałam niepewność w jego głosie - to długa historia - rzekł.

- Dobra jak masz mnie okłamywać to już nie chcę z tobą gadać. Darlina ma się pojawić tu dzisiaj i tyle - rozłączyłam się i już nie słyszałam odpowiedzi.

Zrobiłam sobie sama jakąś zapiekankę na obiad i włączyłam radio.

Prawie się zaczęłam dusić zapiekanką gdy usłyszałam informacje o zaginionej Darlinie i mężczyźnie, który ją zabrał na motorze. CZY ONI SĄ KURNA NIENORMALNI??? ONA JEST IDOLKĄ I TAKIE RZECZY ROBI? CO TO MA BYĆ DO CHOLERY??

W tym momencie wyłączyłam radio i patrząc się w ścianę skończyłam zapiekankę myśląc o tym wszystkim.

Po drzemce postanowiłam zadzwonić do Sehuna. Odebrał, bo jakby tego nie zrobił, to by pożałował.

- Cześć

- No hej

- Wytłumaczysz mi co to ma być? Komunikat w radiu o zaginięciu? Cały kraj już o was wie. Ty nawet nie masz pojęcia jak takie wybryki wpłyną na jej karierę!

- Słuchaj. Zostawiłem Darlinę w domu  Tose na jej własne życzenie. Nie chciała ze mną wracać. Pewnie będzie niedługo w willi, więc daj mi spokój.

- Możesz przyjechać do willi?

- Po co?

- Zobaczysz.

- Będę za pół godziny, bo muszę odwieźć Vivi do opiekunki. Mam nadzieję, że nie spotkam się z Darliną pod wejściem do willi.

- Najwyżej się ukryjesz w krzakach przed willą czy coś. Czekam.

I się rozłączyłam.

Jakieś 10 minut po naszej rozmowie, zauważyłam Darlinę lecącą do willi. Uciekłam na górę, dzwoniąc do Sehuna aby poczekał, bo Darlina przyszła.

Jak weszła do drzwi to od razu ją zasypałam toną pytań. Co ona sobie myśli, że może się krzątać z jakimś menelem po mieście i to jeszcze NA MOTOCYKLU???

Zaczęłam się jej pytać co z Vivi i co robiła u Sehuna tyle czasu, czemu nie mogła przyjść do willi na noc?

Oczywiście udawałam, że nic nie wiem, żeby nie być sus. Znaczy, nie wiedziałam zbyt dużo tak naprawdę. Tylko to, że Sehun mial przywieźć Darlinę do willi, że ona spędziła u niego noc, no i że pojechali po Vivi do Tose, skoro Darlina u niej została.

Darlina zaczęła gadać, że Sehun kazał jej zostać u niego bo było późno i że z Vivi wszystko ok. Wsm mogę wybaczyc Sehunowi to, że kazał Darlinie się u niego zatrzymać, skoro była kurna noc.

Plus Sehurlina 😏👌🏻

- A i tak w ogóle to mam z nim zakład

- Jaki?

No i zaczęła mówić, że jeśli ona się pierwsza w Sehunie zakocha, to będzie musiała rzucić swoich mężów, a jeśli on się w niej zakocha to on da jej spokój na zawsze.

- A myślałam, że kochasz Sehuna...

- CO?!?!?!?

- Nieee nic nic - zaczęłam się śmiać i też się bać, że Sehun mnie poprosi o pomoc aby wygrać w zakładzie.

Tak naprawde to BARDZO chcę, aby Darlina przegrała i się w nim zakochała. To jest idealna okazja, aby udowodnić, że go kocha.

Wszystko jest coraz bardziej powalone.

Relacje z różnych wydarzeńWhere stories live. Discover now