ROZDZIAŁ 43

242 16 5
                                    

16 lutego 2023 rok ( czwartek )

Obudziłam się rano i wstałam z łóżka, w którym nie zastałam już Bartka.

Przebrałam się w jakieś dresy i wyszłam z pokoju udają się do salonu.

Zobaczyłam bruneta siedzącego na kanapie. Robił coś w telefonie, ale nie widział mnie. Podeszłam do niego po cichu i przytuliłam się od tyłu.

- Hejka.

Mruknęłam zaspanym głosem.

- Cześć Livka. Jak się spało?

Zapytał.

- Dobrze.

Zjedliśmy razem śniadanie i rozeszliśmy się. Bartek pojechał do swojego mieszkanka, a ja ruszyłam na spacer.

Podczas mojego rekreacyjnego zwiedzania załatwiłam sobie tydzień w studiu z Jonatanem. Oczywiście w Warszawie, więc będę miała za niedługo kolejny wyjazd.

Poszłam na jakieś zakupy spożywcze i kupiłam sobie jeszcze kilka dodatków do mieszkania, więc dosyć późno wróciłam do domu. Obejrzałam jakiś film i poszłam spać.

*
17 lutego 2023 rok ( piątek )

Po dziesiątej kiedy siedziałam sobie spokojnie na kanapie zadzwonił do mnie Karol, aby przyjechała do nowego domu Genzie, bo chciał ze mną porozmawiać.

Zebrałam się i czym prędzej przyjechałam do wyznaczonej przez Karola lokalizacji. Weszłam do środka i od razu mój wzrok napotkał mojego brata.

- Hejka siostra. Chodź na górę to sobie na spokojnie porozmawiamy.

Udałam się za chłopakiem do biura gdzie usiadłam na krześle na wprost brata.

- Co tam?

Zapytałam poprawiając się na krześle.

- Jak tam się trzymasz?

Zadał pierwsze pytanie.

- Nie jest źle. Nie powiem, że dobrze, bo super nie jest, ale mogło być gorzej. Bartek mocno mnie w tym wspiera. Muszę się otrząsnąć po tej akcji z Kingą.

Odpowiedziałam.

- Jest dobrym chłopakiem. Dobrze, że super się dogadujecie. Może pojedziemy razem coś zjeść?

Zadał kolejne pytanie.

- Możemy pojechać.

Wstaliśmy z krzeseł i zaczęliśmy schodzić na dół po schodach.

- Co masz w planach teraz?

Zadał już trzecie pytanie.

- W niedzielę jadę do studia nagrywać nuty. Cały tydzień będziemy to klepać z Jonatanem, a potem raczej wyjadę za granicę, aby odpocząć. Mam pewne plany z kim, ale nie wiem czy uda nam się zgadać.

Skończyłam mówić wchodząc na korytarz gdzie znajdowały się drzwi wyjściowe.

- No dobra Karol to ja zbieram się, bo muszę pakować się na wyjazd do Warszawy do studia.

Wyszłam z domu po pożegnanie się z bratem i wróciłam do swojego mieszkania gdzie zaczęłam pakować się do Warszawy. Po spałowaniu się pojechalismy razem na jedzonko.

*
20 lutego 2023 rok ( poniedziałek )

Wczoraj przyjechałam do Warszawy, a dzisiaj od dziesiątej siedzimy w studiu i kleimy jakiś tekst do piosenek, a potem będę nawijała.

Nie wszystko jeszcze stracone ~ Genzieحيث تعيش القصص. اكتشف الآن