- Nie wszystko dobrze. Wyglądasz jak zawsze czyli ślicznie. Po prostu zastanawiam się jak ty wpadasz na tak super pomysły.
- A no jakoś tak spontanicznie mi się napatoczyło. Nadal jest mi jakoś tak dziwnie, że musiałam tak do ciebie powiedzieć. Wiem, że nie jesteś na mnie zły, ale jednak.
Powiedziałam i spojrzałam głęboko w jego oczy.
- Na spokojnie myszko. Nie martw się takimi głupotkami. Jestem dumny, że tak dobrze zorganizowałaś tą imprezę i że tak dobrze zagrałaś.
Odrzekł i spojrzał w moje oczy przez co złapaliśmy kontakt wzrokowy.
- Dziękuję Bartuś.
Przytuliłam się do chłopaka, a ten złapał mnie za pośladki i podniósł do góry. Podszedł do biurka i posadził mnie na nim po czym zaczął namiętnie całować.
Po chwili lekko odsunęłam go od siebie i spojrzałam w jego oczy. Złapaliśmy kontakt wzrokowy.
- Uwielbiam cię.
Mruknęłam do niego i wpletłam swoje ręce w jego włosy.
- Misiek?
- Tak?
Odpowiedział po chwili i położył swoje dłonie na mojej tali.
- Kocham cie.
Rzuciłam i złożyłam delikatnego buziaka na jego ustach.
- Ja ciebie też Kubicka.
Uśmiechnął się do mnie niecnie i złapał za pośladki, aby postawić z powrotem na podłodze.
- Tak btw to musisz zapiąć mi mój naszyjnik.
Rzekłam i wyjęłam go z kieszeni.
- Z wielką chęcią myszko.
Rzucił i złapał za łańcuszek, aby mi go zapiąć.
- Dziękuję.
Mruknęłam i pocałowałam go.
- Pamiętasz jak mówiłam ci, że dostałam propozycję współpracy z moją wymarzoną firmą?
Zadałam pytanie i położyłam swoje dłonie na klatce piersiowej mojego chłopaka przebranego za smerfa z niebieską skórą.
- Mhym.
Mruknął i sprośnie spojrzał na mnie.
- To była współpraca z ysl.
Rzuciłam i uśmiechnęłam się do niego jeszcze bardziej.
- To chyba super współpraca prawda?
Zapytał na co odpowiedź była prosta.
- Oczywiście, że tak, ale chodzi o to, że przeważnie influ dostają jakieś szminki czy kosmetyki, perfumy. Ja dostałam szminkę twoją ulubioną, bo czerwoną i szpilki. Mało osób dostało od nich szpilki.
Powiedziałam radośnie, bo na prawdę cholernie cieszę się z tej współpracy.
- Jestem dumny myszko. Gratulacje.
Odpowiedział i ucałował mnie w kącik ust.
- Mam je na sobie. Ładne prawda?
- Właśnie widziałem, że chyba jakieś nowe, ale za bardzo się nie przyglądałem. Śliczne są, a ty w nich wyglądasz bardzo seksownie i pociągająco słonko.
Odrzekł na co zarzuciłam swoje ręce na jego szyję.
- Ty też wyglądasz cholernie przystojnie Bartuś. Chodź zejdziemy teraz na doł, a następnej nocy spędzimy sobie czas razem.
YOU ARE READING
Nie wszystko jeszcze stracone ~ Genzie
Fanfiction⚠️!!‼️Zaburzenia odżywiania, przekleństwa, przemoc, ataki paniki, sceny 18+ ‼️!!⚠️ Siostra Karola, o której praktycznie nikt nie wie. Mieszka w Anglii, a rodzice za nią nie przepadają. Przyjeżdża z zagranicy gdzie mieszkała, aby zrobić niespodziankę...