„Wstałem jak co dzień rano i się okazało, że świat pojebało..."
Obudziłam się jak zawsze przed siódmą. Mój chłopak nadal spał. Ubrałam swój elegancki garnitur do pracy i wyszłam z mieszkania. Zanim jeszcze je opuściłam spakowałam swoje dokumenty i laptopa.
W drodze do pracy zadzwoniłam do mojego zakładu, który znajduje się w Polsce.
Zanim wyjechałam założyłam swoją jak by to ująć działalność.
Mam wynajętych ludzi do tego, bo niestety mnie tam nie ma. Wszystko polega na księgowości może kiedyś opowiem Wam o tym bardziej.
Idzie z tego gruba kasa. Na miesiąc stamtąd wyciągam szesnaście tysięcy, a stąd jak przelicze na złotówki mam około czternastu.
Gdy weszłam do biura od razu powitały mnie rozmowy w różnych językach.
Zajęłam swoje miejsce przy stanowisku i otworzyłam laptopa. Pracowało mi się tak samo jak zawsze.
Mozolna praca młodej dziewczyny, która uciekła od rodziny. Komicznie to brzmi prawda?
Tak w ogóle jestem Livia, Livia Wiśniewska. Moim bratem jest najpopularniejszy youtuber w Polsce, Karol Friz Wiśniewski. Nikt praktycznie nie wie, że tak na prawdę jestem jego siostrą.
Mieszkam w Anglii, ponieważ moi rodzice nie przepadają za mną. Od zawsze woleli mojego starszego brata. Wszystko szło po jego myśli, zdobywał wiele nagród w dzieciństwie, a ja? Ja byłam zwykłą dziewczynką, która musiała sobie radzić sama.
Nie jestem zła na Karola o to, wręcz przeciwnie. Cieszę się, że zostałam uwolniona od rodziców.
Pracuje w zwykłej korporacji światowej. Znajomość wielu języku bardzo mi się przydaje. Od zawsze miałam zdolności do nauki języków obcych.
Zaraz po moich osiemnastych urodzinach wyjechałam tutaj, aby zamieszkać w miejscu gdzie nic nie będzie mi przypominało mojego domu rodzinnego.
Jedyne co nadal z niego kocham to Karola. Jest najlepszym bratem na świecie.
- Livia szef prosi cię do gabinetu na chwilę. -oznajmiła moja koleżanka
- Dobrze już idę.
Udałam się w stronę biura szefa. Weszłam do środka, a mężczyzna pokazał mi gestem ręki, abym usiadła.
- A więc chciałem z tobą porozmawiać.
-zaczął- Dobrze o co chodzi? -zapytałam
- Chodzi o to, że mamy już za dużo pracowników, a jest sporo o wiele lepszych od ciebie. Nie zrozum tego źle, ale muszę cię zwolnić.
- Ależ ja rozumiem nic się nie dzieje. Mam już dzisiaj w tej chwili opuścić budynek? -zapytałam
- Jeśli nie miała byś nic przeciwko to było by super. Wypłata za ten miesiąc będzie jak zawsze
- Dobrze dziękuję. Do widzenia
Mężczyzna podał mi dłoń. Uścisnęłam jego dużą rękę i wyszłam z gabinetu.
VOUS LISEZ
Nie wszystko jeszcze stracone ~ Genzie
Fanfiction⚠️!!‼️Zaburzenia odżywiania, przekleństwa, przemoc, ataki paniki, sceny 18+ ‼️!!⚠️ Siostra Karola, o której praktycznie nikt nie wie. Mieszka w Anglii, a rodzice za nią nie przepadają. Przyjeżdża z zagranicy gdzie mieszkała, aby zrobić niespodziankę...