Obudziłam się razem z budzikiem o ósmej rano. Na dziewiątą miałam nagrywki na kanał Hani.
Zebrałam się i czym prędzej wzruszyłam w podróż do domu Genzie. Gdy już byłam na miejscu wysiadłam z auta i weszłam do domu.
W progu przywitał mnie Gengar czyli pies Wiki i Patryka oraz Przemek jako operator. Pomiziałam troszkę i przytuliłam Gengusia.
Zdjęłam buty i swój zajebisty dress code.
Byłam ubrana jak typowa kardashianka. Miałam czarne ubrania i okulary. Torebkę nawet czarny case do telefonu kupiłam. Buty na zajebiście dużej szpilce, które były chyba najdroższymi w mojej całej kolekcji.Wyglądałam obłędnie co przyznała mi Natalia kiedy weszłam w głąb mieszkania.
- O M G, ale kozacko wyglądasz! Takiej to cię jeszcze nie widziałam. Kardashianki dzisiaj?
- Of corse. Też uważam, że wyglądam zajebiście. Hania na górze?
- Tak czeka na ciebie chyba jest już gotowa.
- Hania!!
Wydarłam się miałam nadzieję, że dziewczyna usłyszy.
- Boże jaki tu syf. Sprzątaczka!
Odrzekłam na co Przemek i Natalia się tylko zaśmiali.
Blondynka zeszła po chwili ze schodów i podeszła do mnie, aby się ucałować.
- Cześć Hania. Kto jest dzisiaj naszym ochroniarzem?
- A sama nie wiem wybierz sobie kogo chcesz.
- Myślę, że Kubicki to dobry pomysł. Idę go wybłagać o to. Znaczy co, nie sorka. Idę oznajmić mu, że jest naszym ochroniarzem.
Udałam się na górę. Moje obcasy strasznie stukały o podłogę.
Zapukałam do drzwi. Usłyszałam tylko ciche "proszę".
- Bartek mam do ciebie prośbę. Nie powinieneś mi odmawiać, bo jestem Kardashians, więc nom. Dobra, ale, że kamery nie ma to pytanie. Zostaniesz moim i Hani ochroniarzem na dzisiejszy dzień? Proszeeee.
Zrobiłam maślane oczy i stanęłam jak sęp nad padliną.
Chłopak był bardzo zaspany. Przeskanował mnie wzrokiem od góry do dołu i powiedział.
- Bardzo ładnie dziś wyglądasz.
- Dzięki Bartek, ale ja..
- Wiem. Zgadzam się.
- Dziękuję bardzo Barti. Cieszę się, że się zgodziłeś.
- Chodź.
Brunet pociągnął mnie przez co poślizgnęłam się na podłodze i upadłam na chłopaka, który mnie złapał.
- Bartek.
Rzuciłam i próbowałam się podnieść.
- Przepraszam no. Chciałem się przytulić.
- Mogłeś powiedzieć.
- Gdybym powiedział to byś nie chciała..
Odrzekł zrezygnowany.
- Skąd wiesz?
Zapytałam i w tuliłam się w chłopaka, który tylko objął mnie i również się przytulił.
- Jak tam Maja?
Zapytałam. Byłam z jednej strony ciekawa, a z drugiej chciałam go pocieszyć, bo nie był za szczęśliwy.
YOU ARE READING
Nie wszystko jeszcze stracone ~ Genzie
Fanfiction⚠️!!‼️Zaburzenia odżywiania, przekleństwa, przemoc, ataki paniki, sceny 18+ ‼️!!⚠️ Siostra Karola, o której praktycznie nikt nie wie. Mieszka w Anglii, a rodzice za nią nie przepadają. Przyjeżdża z zagranicy gdzie mieszkała, aby zrobić niespodziankę...