Daisy gun 1

By daisy-writer123

2.6K 528 277

Dziewczyna spotyka po kilku miesiącach swojego kolegę z starszej klasy. To była miłość od pierwszego wejrzeni... More

Pierwszy września- pierwszy dzień szkoły
Nowy kolega z klasy trzeciej
Nowy ship Karol x Felicja
Porwanie Felicji przez ludzi Artura Astrid
Skutki komplementu od Artura
Skutki komplementu Artura cześć 2
Bullying w szkole oraz pocieszanie Felicji
Piżama party
Spotkanie Karola Astrid
Różowe stokrotki od Karola
Metching piżamy i komplement od Karola
Ulica Grosikowa
Wyznanie miłości Karolowi cześć 1
Wyznanie miłości Karolowi cześć 2
Wyznanie miłości Karolowi cześć 3
Przedstawienie Felicji mafii Karola
Stłuczenie kostki oraz zniecierpliwiona dziewczyna
Przedstawienie Felicji Weronice
Kłótnia Weroniki i Karola
Poprawienie humoru Weronice
Ojciec Mateusz wykonany przez Felicje
Spotkanie Artura z Felicją
Balet
Balet cześć 2
Porwanie Felicji przez Harry'ego i Paulinę
Spotkanie po latach Harry'ego i Pauliny
Wizyta sąsiadki
Kupienie prezentu Felicji oraz porwanie jej przez mafię Weroniki
Urodziny Felicji część 1
Urodziny Felicji część 2
Upicie Felicji
Skutki upicia Felicji
Kac Felicji
Przeziębienie
Spełnienie marzeń sióstr
Zakupy z Emilii
Spotkanie szefów mafii
Chorowanie oraz nocowanie Karola
Maseczki...
Porwanie Felicji przez ludzi Karola
Remont oraz ustalanie planu lekcji
Wypisanie się ze szkoły oraz pierwszy trening z Weroniką
Darkinson, Luki...
Pierwsze lekcje oraz porwanie
Operacja za pół miliona oraz opowieści o tradycjach Astrid
Rozmowa o dzieciach...
Poważna rozmowa! Kolejny żart Feliksa
Trening oraz laminacja rzęs
Ogródek oraz znowu rozmowy o dzieciach...
Pójście do sklepu militarnego
Przetrenowanie się
Zła passa Pauliny i Felicji
Mat i bunt Felicji
Bójka oraz głaskanie chłopaków po głowie
Test Felicji oraz trening dziewczyn
Ciężkie treningi oraz szukanie Mata
Ostatni dzień przed występem i dodanie Felicji na grupę
Występ
Oświadczyny

Odwiedziny Weroniki

62 10 4
By daisy-writer123

        Gdy się uspokoiłam to usłyszeliśmy syreny policyjne. Artur szybko wyszedł z mojego pokoju i pobiegł na taras. Policja mi się dobijała do drzwi, więc weszłam do łazienki opłukać twarz. Jak wytarłam twarz to zbiegłam z schodów. Podeszłam do drzwi i je otworzyłam.

- Dzień dobry- powiedziała funkcjonariuszka policji.

- Dzień dobry- odpowiedziałam.

Już wiedziałam, będę kłamała policji w żywe oczy. Muszę ochronić Artura, żeby go nie goniła policja. I tak już duże nabroił, a gdyby dorzucić, że był w moim domu to by miał już dożywocie. Policja by pomyślała, że próbuje mnie porwać a wcale tak nie było. Nie mogłam im wytłumaczyć, że mnie pocieszał, bo by mnie zabrali na komisariat, więc musiałam ich okłamać.

- Twoi sąsiedzi zauważyli, że w tej okolicy grasuje jeden Astrid. Pomyśleliśmy, że jest tutaj. - wytłumaczyła pani.

- Astrid jest w tej okolicy?!- udawałam, że panikuje.

- Spokojnie, jesteśmy tutaj i nic ci się nie stanie. Tylko przyszliśmy sprawdzić- uspokajała mnie pani.

Głupia myślała, że Artur nie pokona jednej funkcjonariuszki. Mogli przynajmniej wezwać oddział antyterrorystów. Ale i tak by to im nie pomogło, ale by przynajmniej ludzie czuliby się bezpiecznej.

- Dobrze to na tyle z tej wizyty- powiedziała i wyszła.

Zamknęłam za nią drzwi i poszłam do pokoju. W pokoju wyjęłam telefon i otworzyłam chat z Arturem.

Ja: Hej Artur.

Artur: Hej Feli, wszystko w porządku?

Ja: Tak, policja przed chwilą wyszła.

Artur: Fajnie, a co z szkołą?

Ja: Jestem na edukacji domowej.

Artur: Masz szczęście. Dobra lecę, praca wzywa.

Ja: Nara.

Artur: Nara.

Wyłączyłam telefon i poszłam na dół. Usiadłam na kanapie i włączyłam sobie serial. Przykryłam się kocem i zaczęłam oglądać. Luna wskoczyła na kanapę i rozłożyła się obok mnie. Zaczęłam ją głaskać po brzuchu. Tak nam minęła godzina. Znudził mi się serial i go wyłączyłam. Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie szejka truskawkowego. W tym czasie zadzwoniła do mnie Weronika.

- Hej stara- zawołała.

- Cześć- odpowiedziałam.

- Co robisz? - spytała.

- Oglądałam serial- powiedziałam.

- Mogę do ciebie wpaść? - zapytała.

- Jasne, wbijaj- odpowiedziałam.

Rozłączyła się, a ja poszłam na kanapę. Upiłam łyka szejka i go odłożyłam na stolik kawowy. Oglądam filmiki na Instagramie, dopóki nie weszła do mnie Weronika.

- Co robimy? – zapytała.

Luna zeskoczyła z kanapy i podbiegła do Weroniki. Zaczęła na nią skakać. Weronika kucnęła.

- Cześć Luna- powiedziała głaszcząc ją.

Zaśmiałam się.

- Możemy poplotkować i pomalować sobie paznokcie- odpowiedziałam.

- Chodźmy najpierw do sklepu- powiedziała.

- Jasne- zgodziłam się.

Wstałam z kanapy i poszłyśmy na dwór.

- Słyszałam, że był u ciebie Artur- powiedziała po chwili.

- No był, ale się zmył- zażartowałam.

Weronika zaczęła się śmiać.

- To było dobre- skomentowała, gdy przestała się śmiać.

Weszłyśmy do sklepu.

- Co kupujemy? - zapytała.

- Pianki, chipsy- zaczęłam.

- Żelki oraz czekoladki- dokończyła.

- Tak- zatwierdziłam.

- Jeszcze jakieś picie- powiedziała.

- Tiger? - zapytałam.

- Jak ty mnie dobrze znasz- skomentowała.

Wzięłyśmy wszystkie rzeczy, które wymieniliśmy, a gdy byliśmy przy kasie to Weronika jeszcze wzięła jakieś chrupki i paluszki. Zapłaciłyśmy i wróciłyśmy do mnie. Weronika usiadła przy stoliku kawowym, a ja nasypałam na razie chipsy i paluszki. Położyłam je na stole.

- Dobra komu najpierw robimy? - zapytała.

- Tobie, tylko pójdę po rzeczy do robienia hybryd- powiedziałam.

Szybko pobiegłam na górę i wzięłam pudełko z rzeczami i zeszłam na dół.

- Niech zgadnę, różowe- powiedziałam, gdy już siedziałam naprzeciwko niej.

- Różowo białe- poprawiła mnie.

Zaśmiałam się.

- Trochę ci się pozmieniało- powiedziałam.

- No a u ciebie? - spytała.

- Czarno białe- odpowiedziałam.

- Widzisz! Obie dodałyśmy biały kolor! - podekscytowała się Weronika.

Zrobiłam zdjęcie, jak zaczęłam jej robić paznokcie oraz jak je skończyłam.

- Felicja- zaczęła Weronika.

- Tak? - spytałam.

- Jedyna z nich masz u mojego brata szanse- odpowiedziała.

- Którego? - zapytałam.

- Chodzi mi o Karola! - krzyknęła.

Zaśmiałam się.

- Serio, mam u niego szansę? - spytałam.

- Tak, jesteś jego typie- odpowiedziała.

- Jaki jest jego typ? - zapytałam.

- Książkara, miła, urocz...- zaczęła.

- Nie jestem urocza- powiedziałam.

Weronika ryknęła śmiechem.

- Jesteś- wytarła łzę spod oka.

- Mów dalej- powiedziałam.

Zaczęła mi malować paznokcie.

- Wysoka, czarne włosy, niebieskie oczy, chuda- odpowiedziała.

- No faktycznie, jestem w jego typie. - zaśmiała się Weronika- A w Artura typie nie jestem.- dodał po chwili namysłu.

- I nigdy nie będziesz- powiedziała.

- No wiem. Nie jestem chłopakiem- odpowiedziałam.

Weronika włożyła mi dłoń do lampy i popatrzyła się na mnie z zdziwieniem.

- Skąd o tym wiesz? - zapytała.

Wzięłam jednego paluszka do buzi.

- Sam mi kiedyś powiedział- wyznałam.

- Wow! Faktycznie wiesz, więcej niż jakiś normalny człowiek- oceniła Weronika.

- Tak samo powiedział Karol- powiedziałam.

- Jaki Karol? - zapytała Weronika robiąc mi drugą rękę.

- No Smith- odpowiedziałam.

- Aha- skomentowała.

Spojrzałam się na nią.

- Nie wiesz kim jest Smith? - zapytałam.

Wzięłam trochę chipsów i wsypałam do buzi. Z Hanią i Patrycją tak nie robiłyśmy, bo nazywały mnie grubą,, tak dla żartów".

- Wiem, gadałam z nim przecież gdy z tobą nie rozmawiał- powiedziała.

- Gdy wyjaśniałam Alicję to was widziałam- odpowiedziałam.

- Widziałaś nas? - zapytała zdziwiona.

- Tak- powiedziałam robiąc zdjęcie.

Odwróciłam się tyłem.

- Pokaż pazurki- powiedziałam.

Nastawiłam dziesięć sekund w aparacie i dałam telefon na kanapę. Ustawiłyśmy i zrobiło nam trzy zdjęcia z innych pozycji. Wszystkie zdjęcia wrzuciłam na Instagrama i oznaczyłam pod nimi Weronikę.

- Ej, a twoi bracia mają Instagrama? - zapytałam.

- Mają prywatne konta. A co? - odpytała.

- Chyba nie znajdą zdjęć, gdzie ciebie oznaczyłam- powiedziałam.

- Miej to w nosie- zaśmiała Weronika.

Zaśmiałyśmy.

- Wpadniesz do mnie jutro na noc? - zapytałam.

- Jasne- odpowiedziała.

- Artura też zabierz- dodałam.

- Ale na noc? - spytała.

- Nie, na wieczór. Później pójdzie- powiedziałam.

Zaśmiałyśmy się obie.

Zaczęłyśmy obgadywać ludzi z szkoły i jadłyśmy rzeczy, które kupiłyśmy.

- Hania teraz chodzi z takim debilem- zaśmiała się Weronika.

- Stacza się tak jak Patrycja- powiedziałam.

- No rel- odpowiedziała.

- Twoje byłe przyjaciółki też się staczają- skomentowałam.

- No i slay- powiedziała.

Zaśmiałyśmy się, a po godzinie Weronika sobie poszła.

Continue Reading

You'll Also Like

505K 25.6K 48
Zachodnia Kanada, turystyczne miasteczko, a w nim liceum Canmore, któremu sławę przynosi drużyna hokejowa i reprezentacja łyżwiarzy figurowych. Nie...
976 94 23
Mamy dzień przed Wigilią. Młoda kobieta o imieniu Patt, leży w szpitalu pogrążona w śpiączce. Czuje wszystko i słyszy każdą osobę, która ją odwiedza...
129K 3.1K 36
✔9.02.18r. Kategorii Romanse
284K 12.4K 37
Tania Watson jest dwudziesto pięciolatką po tym co przeżyła w życiu myślała że nic gorszego jej nie spotka. Była w szczęśliwym związku z Dave'm. Późn...