Chapter 37 'It's A Trap'

4.1K 286 12
                                    

Tessa

- Co ty tu robisz? - zapytałam idąc przed siebie.
- Prawdopodobnie ratuje Ci życie. - odparł.
- Kazał mi przyjechać samej. - powiedziałam.
Luke się zatrzymał i posłał mi uśmiech.
- Wiem. - odwrócił się i odszedł w przeciwną stronę.
Wsiadłam do taksówki, zastanawiając się o co mogło mu chodzić.

Wysiadłam przed starą fabryką na Manhattanie.
Czy bałam się tam wejść?
Oczywiście, że się bałam.
Wiedziałam, że Ashton był zdolny zrobić mi krzywdę, ale jakoś się tym nie przejmowałam.
Casey była z nim, a ja chciałam tylko ją chronić.

W budynku strasznie śmierdziało stęchlizną.
Schody były zawalone, a okna zabite deskami.
Usłyszałam głośny huk i odwróciłam się w tamtą stronę.
Ashton stał oparty o już zamknięte drzwi.
- Witaj. - uśmiechnął się szeroko.
Moje serce zaczęło szybciej bić.
- Gdzie jest Casey?
Brunet odsunął się od drzwi i zrobił kilka kroków w moją stronę.
- Jest bezpieczna w akademiku.
Przełknęłam głośno ślinę.
To pułapka.

You Make Me Strong » styles ✓Where stories live. Discover now