7. cz. 2 'You Were With Him Right?'

6.8K 456 6
                                    

Camille wybuchnęła śmiechem.
- Kpisz sobie, prawda?
- Chciałabym. - westchnęłam i usiadłam na kanapie.
Szybko się do mnie przysiadła.
- A co na to wasi rodzice?
- Jeszcze do mnie nie dzwonili więc podejrzewam, że już się dowiedzieli. - spojrzałam na swoje dłonie. - Najlepsze jest to, że nawet nie podejrzewałam, że może być w coś takiego zamieszany.
Mój głos się załamał, a Camille mnie mocno przytuliła.

Cały dzień spędziliśmy na gadaniu, jedzeniu lodów i oglądaniu smętnych filmów.
Nawet nie zorientowałam się kiedy była już 17.
Usłyszałam dwa sygnały klaksonem.
- Bierz go mała. - uszczypnęła mnie Camille.
Przewróciłam oczami.
- Do zobaczenia. - pocałowałam ją w policzek i wyszłam z jej domu.

Czarny Dodge czekał na podjeździe.
Z lekkim wahaniem wsiadłam do auta.
- Dobry wieczór. - Harry posłał mi delikatny uśmiech.
Samochód ruszył.
- Cześć. - odparłam.
- Jak się bawiłaś? - zapytał patrząc przed siebie, ale co jakiś czas kątem oka zerkając na mnie.
- Było...smętnie. - odparłam szybko, ale nagle do głowy wpadło mi pytanie. - Harry?
- Tak, kochanie? - zapytał pogodnie.
Postanowiłam puścić to zdrobnienie mimo uszu.
- Czy ty też się ścigasz? - nie mogłam się powstrzymać.
Zauważyłam jak dłonie Harry'ego mocniej zacisnęły się na kierownicy.
- Nie. - odparł bez krzty pogodności z poprzedniego zdania. - Lepiej żebyś trzymała sie z daleka od tego świata. To niebezpieczne.
- Skąd wiesz? - atmosfera była tak napięta, że można by było kroić ją najbardziej tępym nożem świata.
Tak mocno zacisnął dłonie na kierownicy, że zbielały mu kostki.
- Archie mi mówił. - odparł od niechcenia.
Postanowiłam nie pytać o nic więcej.
Wiedziałam, że coś ukrywa.

Gdy ominęliśmy moi dom spojrzałam zaniepokojona na Harry'ego.
- Dokąd jedziemy? - zapytałam.
Uśmiechnął się tajemniczo.
- To niespodzianka.
Westchnęłam i czekałam na jego niespodziankę.

- Witaj w moich skromnych progach. - powiedział Styles z uśmiechem zatrzymując się przed średniej wielkości domem.
- To twój dom? - zapytałam otwierając drzwi i wysiadając z auta.
- Tak. - odpowiedział idąc do drzwi.
Chwycił mnie delikatnie za nadgarstek i pociągnął za sobą.
Jeszcze trochę, a stanie się to rutyną.
Odkluczył drzwi wpuszczając mnie do środka.
Wnętrze było naprawdę ładne, odrazu było widać, że mieszka tutaj facet.
Worek treningowy, ciężarki, piłkarzyki, konsola.
Ciekawiło mnie tylko skąd osiemnastolatek miał na to pieniądze.
Chłopak odłożył klucze na blat w kuchni.
- Czuj się jak u siebie. - uśmiechnął się czarująco.
Usiadłam na czarnej kanapie w salonie.
- Możemy zrobić ten projekt? - zapytałam wyciągając notatnik i długopis z torby. - Chciałabym mieć to z sobą.
Styles usiadł obok mnie krzyżując kostkę na udzie.
- Co chciałabyś wiedzieć?
Może byłam dziwna ale pod jego bacznym spojrzeniem nie czułam sie onieśmielona.
- Masz rodzeństwo? - zapytałam.
- Starszą siostrę, ma na imię Gemma. - odparł z dziwnym błyskiem w oku, poczym dodał. - Prawdziwa z niej zołza.
Uśmiechnęłam się delikatnie.
- Ona pewnie też tak o tobie mówi.

Harry
- Nie zdziwiłbym się. - odparłem szybko przypatrując się jej.
Spuściła głowę walcząc z szerszym uśmiechem, a jej ciemne włosy zasłoniły twarz jak kurtyna.
Zawsze wiedziałem, że siostra Wilshere'a jest piękna, ale zdecydowanie najpiękniejsza była taka jak teraz.
Bez wymuszonego uśmiechu, czy wymuszonej uprzejmości.
Zdecydowanie wolałem ją w tej złośliwej wersji.
Powoli podniosła na mnie wzrok, będąc zaniepokojona ciszą która zapadła w domu.
Zauważyła, że się jej przypatruje.
Jej policzki oblała czerwień, a zęby zagryzły dolną wargę.
Mój wzrok mimowolnie zatrzymał się na pełnych ustach dziewczyny.
Cholernie mi się podobała.
Nawet nie wiem kiedy zacząłem się do niej przybliżać, a moja dłoń znalazła się na jej podbródku podnosząc go do góry.
Wlepiła we mnie zdezorientowane, brązowe spojrzenie, a ja nachyliłem się odrobinę aby ją pocałować.

Podoba wam się perspektywa Harry'ego? 😊
Jeśli chcielibyście więcej scen opisanych z jego punktu widzenia, dajcie mi znać. ;)
Dziękuje za ponad 400 wyświetleń!!
Uwielbiam was. ❤️
***

Mój twitter: @HopelessNina

You Make Me Strong » styles ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz