Chapter 20 'I Love You'

5K 325 15
                                    

WAŻNE PYTANIE POD ROZDZIAŁEM!

Harry

Za placami Tessy, usłyszałem głośny huk, a po tym przekleństwo.
Tess odwróciła się przestraszona, patrząc z wyrzutem na swoją mamę.
Kobieta chwyciła się za serce, patrząc na mnie.
- O mój Boże. - wyszeptała podchodząc do mnie. - Czy ja widzę duchy?
Tessa zaśmiała się.
- Widzisz dupków, mamo. - kobieta chwyciła moją twarz w dłonie i zaczęła dokładnie jej się przyglądać.
Irytowało mnie to trochę.
- Jak to możliwe? - zapytała. - Byliśmy na twoim pogrzebie...
- Zaszło jakieś nieporozumienie. - odpowiedziałem szybko.
Pani Wilshere patrząc to na Tess to na mnie zrobiła krok do typu.
- Chyba musicie porozmawiać. - mruknęła odchodząc.

- Co ty tu robisz?! - warknęła Tessa, gdy zostaliśmy sami.
- Musimy porozmawiać. - odpowiedziałem spokojnie, obserwując jak nerwowo poprawia swoje długie włosy.
Prychnęła.
- Niczego nie muszę.
- Proszę. - szepnąłem, obserwując jak jej wzrok łagodnieje.
Przez chwilę mogłem zobaczyć tą dawną Tess, jednak tylko przez chwilę.
- Słucham. - powiedziała.
- Przepraszam. - wyszeptałem. - Naprawdę przepraszam, Tess.
- Myślisz, że to wystarczy? - zapytała patrząc na wszystko byle nie na mnie. - Jedno przepraszam i rzucę Ci się w ramiona zapominając o wszystkim? Przykro mi ale to nie jest pieprzona bajka.
- Nie chodzi mi o to! - syknąłem podnosząc się z kanapy. - Nie chcę żebyś zapominała o tym co zrobiłem. Chcę żebyś zapomniała o tym jak bardzo mnie nienawidzisz.
- Daj mi chociaż jeden powód dla którego powinnam to zrobić. - powiedziała, a ja wciągnąłem mocno powietrze.
- Ponieważ cię kocham i nie chce cię stracić. - wyszeptałem, a na jej twarzy pojawił się czysty szok.
- Co?
- Kocham cię. - wyszeptałem. - Zawsze kochałem.
I w tym momencie zrobiła coś, czego bym się nigdy nie spodziewał.
Roześmiała się.
- Niezły z ciebie aktor. - pochwaliła. - Powiesz nieszczere kocham cię i myślisz, że wszystko będzie okay?
Nie powiem, zabolało mnie to.
Pierwszy raz w życiu powiedziałem dziewczynie, że ją kocham, a ona twierdzi, że kłamię.
Ruszyłem do drzwi wyjściowych.
Gdy nacisnąłem klamkę powiedziałem tylko:
- Kocham cię było jedyną prawdą jaką dzisiaj powiedziałem.
Wyszedłem z domu, nie mogąc dłużej tego wytrzymać.

***

Kolejny rozdział. :)
Mam nadzieję, że wam się spodoba.

Jak sądzicie Tessa powinna już wybaczyć Harry'emu?

5 komentarzy = następny rozdział :)

You Make Me Strong » styles ✓Where stories live. Discover now