You Make Me Strong » styles ✓

Chapter 25 'I Really Want To Kiss You'

Harry

Tessa zaciągnęła mnie na prakiet, a ja zacząłem przeklinać samego siebie w myślach.
- No rusz się! - zaśmiała się głośno, gdy stanąłem w miejscu jak kłoda, obserwując ją.
Gdy nie zareagowałem, podeszła jeszcze bliżej, chwyciła moje dłonie i położyła je sobie na talii.
Moje serce zabiło gwałtownie.
Dotykałem jej pierwszy raz w taki sposób od miesięcy.
- Nie gryzę. - powiedziała, opierając się plecami o mój tors.
Zaśmiałem się.
- Teraz nie, ale jutro tak.
Zaczęła poruszać się w rytm muzyki, a ja czułem każdy jej ruch dwa dazy intensywniej.*
Byłem pewny, że robi to celowo.
- Przestań. - wymamrotałem jej do ucha.
Poczułem, że się uśmiechnęła.
Odwrociła się przodem do mnie, zaplatając ręce na moim karku i przyciągając mnie do siebie jeszcze bliżej.
Mimo tego, że byłem wyższy i o wiele silniejszy, czułem się jak kukiełka sterowana przez nią.
Moje dłonie mocniej zacisnąły się na jej talii.
- Co mam przestać? - zapytała niewinnie.
Gdy tak na mnie patrzyła miałem wrażenie, że muzyka i ludzie dookoła nas zniknęli.
Jakby ziemia kręciła się tylko dookoła niej.
- Robić te wszystkie rzeczy. - odpowiedziałem tylko.
Stanęła nagle na palcach i wyszeptała mi do ucha:
- Jeszcze nic nie robię.
Jej gorący oddech podrażnił moją skórę.
- Naprawdę chcę cię pocałować. - powiedziałem szczerze.
Uśmiechnęła się tajemniczo.
- To to zrób.
Gdy oblizała usta w mgnieniu oka podjąłem decyzję, której napewno będę żałować.
Obiema dłońmi chwyciłem jej twarz w dłonie i złączyłem nasze usta w pocałunku.

*tak zwany Dirty Dance.
Inaczej mówiąc, laska tańczy z tyłkiem przy kroczu faceta ;)

***
W końcu się pocałowali!
Jej! <3
Jak sądzicie, będzie jakaś drama?

Dziękuje za wszystkie komentarze i zachęcam do pozostawiania szczerych opinii! :D