8. Nie zmienię tego kim jestem

1.8K 55 23
                                    

- Przed czym chciałeś mnie chronić i dlaczego zabrałeś mi rok życia? - zapytałam ponownie.

- Zamknij oczy - położył swoje dłonie na mojej skroni. Pokazał mi co działo się przez ten czas gdy spałam.

- Wybaczam ci, ale gdybym mogła wtedy żyć byłabym silniejsza - powiedziałam

Zamknęliśmy z czarnowłosym Amarę w piwnicy, ale najpierw rozwiązałam jej ręce. Nie powinna być związana. Wystarczyło jej to że była sama, zagubiona w nie swoich czasach. Ja też czuję się dziwnie, ponieważ trafiłam w środek wydarzeń, o których nie mam pojęcia. Wiem tylko, że jakiś dwu tysiące letni czarownik i pierwszy sobowtór wrócił, a wraz z nim Amara i Tessa i koniecznie trzeba ich powstrzymać. Wróciłam do salonu, gdzie moja młodsza siostra pokazała mi swoje wspomnienia.

- Naprawdę chodziłaś do Damona gdy nie mogłaś w nocy spać? Jadłaś już kolację?

- Tak - odpowiedziała ziewając i przecierając oczy.

- Chodź do łóżka - powiedziałam

Moja młodsza siostra złapała mnie za rękę i poszłyśmy do pokoju, który wskazała. Gdy położyła się na łóżku, okryłam ją kołdrą.

- Mam coś ci przeczytać? Tak jak kiedyś? - zapytałam

- Nie. Połóż się obok mnie - poprosiła.

Zrobiłam tak jak kazała. Patrzyłam się na nią podczas gdy ona zasypiała. Gdy upewniłam się, że śpi zapaliłam jej nocną lampkę, która daje niewiele światła i wyszłam z pokoju, zamykając za sobą drzwi. Amara na pewno czuje się teraz tak samo zagubiona jak ja więc towarzystwo jej się przyda, prawda?

*******
Gdy gotowaliśmy obiad do kuchni weszła Elena i Stefan. Obydwoje patrzyli na mnie z szeroko otwartymi oczami. Przytuliłam Stefana, a potem Elenę wiedząc, że dłużej mi to zajmie.

- Obiad będzie za dziesięć minut. Margareth ogląda H2O - powiedziałam patrząc na Elenę

Po zjedzonym obiedzie Damon gdzieś pojechał. Margareth poszła do Grace, jej przyjaciółki. Oni zrobili to samo co Damon, pokazali mi swoje wspomnienia.

- Co teraz zamierzasz zrobić? - zapytał Stefan

- Nie wiem. Chciałabym normalnie żyć - powiedziałam, chociaż wiedziałam, że nie będzie to proste, w końcu dla innych byłam martwa.

- Chcesz studiować ze mną i Caroline? - zapytała z entuzjazmem Elena

- Tak! - wykrzyczałam radośnie

Moja bliźniaczka patrzyła na mnie z uśmiechem. Chciałyśmy kiedyś razem studiować i miałyśmy wybrać tą samą uczelnię.



*****************
Razem z Eleną tańczyłyśmy do jakiejś piosenki Seleny. To był jeden z najbardziej dziwnych i spontanicznych tańców jakie tańczyłyśmy.
Przestałyśmy gdy usłyszałyśmy nieznany kobiecy śmiech.

- Qetsiyah to są Elena i Katherine Gilbert. Te bliźniaczki - powiedział Damon.

- Wolę gdy nazywa się mnie Tessą. Fascynujące. Ciekawe dlaczego jest was dwie? Może natura spodziewała się, że tym razem jedna z was będzie nieśmiertelna? Niestety znowu się pomyliła - powiedziała Tessa podchodząc do nas

- Przyprowadź tą odbijaczkę chłopaków - rozkazała Tessa

Po chwili mój chyba były chłopak przyprowadził Amarę. Gdy byłam dzisiaj sama w domu, poszłam do niej pogadać z nią. Było mi jej bardzo szkoda, zwariowała przez to że Tessa zrobiła z niej kotwicę. Nie do końca była wariatką, a wiem to bo wypuściłam ją na kilka godzin. Nie mogłam pozwolić na to aby cały czas była zamknięta w piwnicy. Teraz stałyśmy w piątkę wokół stołu, na którym stała księga z czarami. Tessa wzięła dłoń Amary i rozcięła ja. Dziewczyna syknęła przez zadaną jej ranę. Gdy wystarczająca ilość krwi spłynęła, cofnęła dłoń.

The Vampire DiariesKde žijí příběhy. Začni objevovat