O godzinie 22:00 razem z Ashem położyliśmy się do łóżka. Nie po to, aby spać tylko leżeć.
Właściwie robimy tak prawie zawsze. A ten wieczór był dla mnie szczególnie ważny z dwóch powodów : muszę pogadać z Ashem i powiedzieć mu o bardzo ważnej sprawie, którą ciągle ukrywałam, przez tydzień.
Chociaż dobrze będzie, jak tą drugą sprawę ogłoszę przy wszystkich... Bo powinni wiedzieć.
– Ashuś? – zaczęłam uwodzicielsko.
– Liuś? – odwzajemnił to. – Co?
Byłam w pełni gotowa zadać mu to jakże trudne pytanie.
– Czy... – jednak się zawahałam. – Bo mi się wydaje, że jakby...
Spojrzał na mnie pytająco. Ja zawsze waliłam wszystko prosto z mostu, a tu się waham. Ale ja muszę wiedzieć, że nic się nie dzieje!
Spokojnie. Wdech, wydech, jazda!
– No dobra. – ośmieliłam się. – Mam takie wrażenie, że się niepokoisz o nasz związek.
– Nie?! – zdziwiło go moje pytanie. – Ja wiem, że nie zdradzasz mnie z Nickiem. Nigdy byś tego kotku nie zrobiła.
Przytulił mnie. Brakowało mi jego czułości. Ale wszystko się we mnie uspokoiło. Wiedziałam, że Ash nigdy nie posądziłby mnie o zdradę z kim kolwiek.
– Ash... – to nie była ta druga sprawa. – Eh...
– Ja wiem, że ty wiesz, że ja wiem. – wyszeptał czule.
Taa, nie ma lepszych tekstów. No nie w ogóle! Kocham jego teksty. Są takie... Oryginalne? Raczej nie, ale coś w sobie mają. A przynajmniej dla mnie.
Ciekawe jaka była Tiffany...
– Bo, ja muszę wam wszystkim coś powiedzieć. – pomyślałam o tej drugiej sprawie (ciekawi?).
– Mam się bać? – zaśmiał się.
Ja także się cicho zaśmiałam. Tej sprawy nie można się bać, można się jedynie cieszyć lub smucić. Ja się jednak cieszę, nie wiem jak on.
– Nie, nie musisz. – odparłam z uśmiechem na twarzy. – Pamiętasz... Nasz pierwszy raz?
Chłopak, mój chłopak uśmiechnął się łobuziarsko. Ja lubię, gdy facet ma coś w sobie z Bad Boya.
– No oczywiście!
– I to właśnie odnośnie tego... – nie umiałam znaleźć słowa.
– Nie myśl tyle, bo ci mózg wybuchnie. – ryknął śmiechem.
Faktycznie, myślenie nie jest moją mocną stroną. Teraz byłam rozproszona. I ta świadomość, że pojechałam na akcję, gdy...
*****
Następnego dnia chciałam to wszystko wreszcie powiedzieć. Nie mogłam dłużej czekać.Ja się tak cieszyłam!!!!
Kiedy jedliśmy wszyscy jajecznicę z prażonym bekonem na śniadanie pomyślałam, że teraz albo nigdy.
– Słuchajcie... – gryzłam bekon. – Ashowi już wczoraj wspominałam, że dziś się o czymś przyjemnym dowiecie.
Ana, Lucas i Ash byli rozpromienieni najbardziej, ale reszta także się uśmiechała. Jeśli ja mówię, że mam dobre wieści to faktycznie są dobre.
Nie rzucam słów na wiatr.
– Okey, ale słuchajcie. – oznajmiłam. – I nie jedzcie teraz, bo się możecie zakrztusić.
Wszyscy nagle odłożyli widelce i nie wkładali do ust kawałków jajecznicy ani bekonu.
– Ja... Jestem w ciąży.
____________________________________
Lia jest w ciąszy, yay!!!!
Krótki, ale konkretny. 😂😋😂
A i albo was pocieszę albo zmartwię – do końca jeszcze 5–7 rozdziałów + epilog!
YOU ARE READING
Queen Of Killing | ✔
Teen FictionLia Black to siedemnastoletnia dziewczyna. Jeszcze rok wcześniej miła i urocza, a teraz - przywódczyni gangu Śmierciożerców. ************************************ #658 dla nastolatków #634 dla nastolatków #307 dla nastolatków ©hellomyfuckfabolous