Po powrocie ze szkoły Lucas przedstawił nam wyśmienite wieści. Otóż jutro z rana odbywa się kolejny nielegalny wyścig. Oczywiście, że biorę w nim udział (pierdolę szkolę). Nikt poza mną nie startuje, ale jakby było inaczej i tak byłabym pierwsza. Ja to wygram. Muszę. Chcę.
Dzisiaj nie poszłam do szkoły bo mi się nie chciało. Właściwie to po co iść dziś do szkoły skoro jest sprawdzian z matmy? Jestem nogą z tego jebanego przedmiotu i dostaję same pały. No okey, mam tylko jedną szóstkę, ale to tylko dzięki Jennie. Był projekt.
~~~~~
Przeglądam sobie net i nagle ktoś do mnie zadzwonił. Zajebiście, nieznany numer.– Czego kurwa! – wrzasnęłam do słuchawki.
– Eemm... Lia? – usłyszałam męski głos.
– Z kim rozmawiam? – położyłam się na łóżku.
– Charlie Dallas. – odparł.
– Charlie? Ja tęskniłam za tobą! Dlaczego nie odpisywałeś i nie odbierałeś?
Charlie to mój stary znajomy. Gdy mieszkałam jeszcze z Rikki byliśmy parą, ale musieliśmy zerwać, bo wyjechałam. Dzwoniłam do niego i pisałam, a on nic. No i takim sposobem straciłam z nim jaki kolwiek kontakt.
– Oj Lia... To długa historia. – powiedział romantycznym tonem.
– Opowiadaj, mam cały dzień. – odrzekłam, a chłopak się zaśmiał.
– To ty nie chodzisz do szkoły?
– Chodzę, ale dziś sobie odpuściłam. Sprawdzian z matmy jest, a ja nic nie umiem.
Zaśmiał się raz jeszcze.
– A Lia właśnie! Zapomniałem ci powiedzeć, że przeprowadziłem się. I mieszkam niedaleko twojej villi.
– Pierdolisz! – ucieszyłam się.
– Nie. – odparł. _ A tak w ogóle to od poniedziałku będę chodził do twojej szkoły i klasy. I idę dziś na wyścigu. Mam nadzieję, że się tam spotkamy.
– Jasne. – poparłam go. – Też tam będę. I startuję.
– Ja nie. – dodał smutny.
– Co? Czemu?
– Motor mi się spieprzył. W dodatku to nawet nie mam ochoty dziś startować. Ale i tak tam będę.
– Super, cieszę się. – uśmiechnęłam się do siebie.
– Okey, kończę. – dodał. – Idę z bratem... Nawet nie wiem gdzie.
– Dobra, pa.
Rozłączyłam się i odłożyłam telefon na szafkę nocną. Nie mogłam się już doczekać spotkania z Charlim. Dawno już go nie widziałam, a teraz jest świetna okazja.
Zeszłam do kuchni. Usiadłam przy stole i czekałam na śniadaniu. Świetnie się składa, bo gotować przyszło dziś Ashowi. Jednak nie według grafiku, bo go wywaliłam. Chłopaki go zmusili i smarzy teraz omlety. Myślałam, że spali kuchnię, ale obeszło się bez gaszenia wszystkiego łopatami.
*****
Siedziałam w moim pokoju i przeglądałam Instagrama. Zawiesiłam oko na zdjęciu mojej koleżanki, Ellen. Na tym foto nie było jej aż tak dobrze widać – stała tyłem w bluzie z kapturem w tle jakichś pól. Do głowy wpadła mi tylko jedna myśl. Napisać hejta. Uwielbiam to robić.Co kurwa odpierdalasz? Nie wiesz jak się zdjęcia robi?
Hejtuje nawet koleżanki, a one i tak tego nie czytają. Ja też pierdolę takie rzeczy jak hejty.
Później wsiadłam na mojego crossa Enduro i pojechałam na tor wyścigowy. Włożyłam do uszu słuchawki i słuchałam najgłośniej jak się da ReTo - Bossman.
Oczywiście w drodze na tor złamałam kilka przepiswów.
![](https://img.wattpad.com/cover/138670863-288-k519262.jpg)
YOU ARE READING
Queen Of Killing | ✔
Teen FictionLia Black to siedemnastoletnia dziewczyna. Jeszcze rok wcześniej miła i urocza, a teraz - przywódczyni gangu Śmierciożerców. ************************************ #658 dla nastolatków #634 dla nastolatków #307 dla nastolatków ©hellomyfuckfabolous