Około godziny czternastej, a właściwie to trochę po wstałam z łóżka i przerwałam myślenie. Mój brat kiedyś powiedział, że zbyt dużo myślę. Chciałam zejść na dół, ale się rozmyśliłam.
Sama nie wiedziałam czego chciałam...
Ostatecznie zdecydowałam się pójść do pokoju Asha. Otwarłam z buta drzwi, a tam... Ash w samych bokserkach i koszulce, a na nim siedziała jakaś laska w samych stringach.
Że... Co?
Stanęłam jak wryta w bezruchu. Oboje się namiętnie całowali, nawet mnie nie zauważyli.
– Nie sądziłam, że znajdziesz sobie panienkę w ciągu kilku godzin i zdążysz ją przelecieć. – krzyknęłam z wyrzutem.
– To... Nie do końca tak. – Ash oderwał usta od tej dziwki. – Nikt nikogo nie przeleciał.
– Ach tak? – zadrwiłam. – Jej włosy wskazują coś innego.
Faktycznie dziewczyna miała bardzo rozczochrane włosy. Ash nie wciśnie mi byle jakiego kłamstwa tak łatwo.
– Lia! – chwycił mnie za ramię. – Ludzie się nie zmieniają. Naprawde nikt nikogo nie przeleciał. Pocałowałem ją, bo...
Skrzyżowałam ręce na piersiach i delektowałam się widokiem zakłopotanego Asha.
– To jest moja ex, Thaila. – odparł.
– Imię tej dziwki mnie nie obchodzi. – warknęłam.
– Ej! – oburzyła się blondyna. – Nie jestem dziwką.
Podeszłam do niej i uderzyłam z całej siły w pysk.
– Posłuchaj laluniu! – krzyknęłam na cały dom. – Wypierdalaj z trgo domu, dobrze ci radzę!
Blondi- dziunia szybko się ubrała i wyskoczyła oknem. Upadła na ziemię i chyba się zabiła.
– Połamała się! – Ash niemal zawył z żalu.
– Opamiętaj się! – zwróciłam się do niego. – Jeszcze kilka godzin temu normalnie rozmawialiśmy, a teraz chciałeś wraz z nią nagrać domowe porno!? – na moje słowa do pokoju wparował roześmiany Muke.
– Darmowe porno? – rechotał Muke. – Czemu by nie?
– O czym ty mówisz, Lia? – zdziwił się Ashton. – Przecież... Nie! Tu nie ma kamer!
Pokiwałam głową z kamiennym wyrazem twarzy.
– NIEEEEEE! – złapał się za głowę. – A ja się tu miesiąc temu masturbowałem!
– Masturbujesz się?! – Muke nie przestawał się śmiać, więc go wygoniłam. – Burdel w domu!
Ashowi zrobiło się strasznie głupio, co miałam w dupie, a nawet głębiej.
Wkurwił mnie. Cholernie mnie wkurwił.
– Mniejsza o to... – jęknęłam cicho.
– Jesteś zazdrosna? – spytał.
Zgromiłam go ostro wzrokiem.
– Słucham?
– Ja wiem, że tak! – zaśmiał się.
I wtedy usłyszałam na dole trzaśnięcie drzwiami. Od razu tam zbiegłam. Ana wróciła ze szkoły z ponurą miną.
– Wylali cię? – uściskałyśmy się.
– Odchodzę. – mruknęła cicho.
Że COOOOOOOOOOOOOO?
– Co? Jak to? – uderzyłam ją w policzek. – Od kiedy jesteś taka porządna?
– Stwierdziłam, że to nie jest moja natura. Wyprowadzam się do rodziców, dziś. – powiedziała.
Niemożliwe. Dopiero, co wspominałam początki naszej przyjaźni. Super. Straciłam moją jedyną przyjaciółkę, bo reszta dziewczyn się mnie boi.
– No cóż... – tym razem się wkurwiłam. – Myślałam, że więcej nas łączy...
Ana spojrzała jeszcze na mnie.
– Idę się pakować. Zaraz podjedzie tu moja mama. Zmieniam też szkołę... – spuściła głowę.
Westchnęłam głośno.
– Dlaczego to robisz? – pismutniałam. – Dlaczego wyjeżdżasz?
– Bo uświadomiłam sobie, że nie o tym marzyłam. Chciałam coś w życiu osiągnąć i... – odparła. – Przykro mi Lia, ale to koniec...
I poszła na górę.
– A idź w pizdu! – warknęłam.
§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§
Spodziewaliście się takiego obrotu spraw? Bo ja nie lol.
![](https://img.wattpad.com/cover/138670863-288-k519262.jpg)
YOU ARE READING
Queen Of Killing | ✔
Teen FictionLia Black to siedemnastoletnia dziewczyna. Jeszcze rok wcześniej miła i urocza, a teraz - przywódczyni gangu Śmierciożerców. ************************************ #658 dla nastolatków #634 dla nastolatków #307 dla nastolatków ©hellomyfuckfabolous