3 życzenia się spełniają?

1.2K 172 55
                                    

[...] Okay o co chodzi temu facetowi?
Czemu nie może mnie puścić i pozwolić mi odejść? Totalnie tego nie rozumiem. Powolnym krokiem skierowałem się do mojej torby, gdy już ją odnalazłem, zarzuciłem pasek na ramię z cichym westchnieniem.
Ciekawe, jak długo będzie mnie wszystko bolało.

Podszedłem do mężczyzny, ten skierował się do samochodu, a ja ze spuszczoną głową ruszyłem za nim. Otworzył bagażnik, pakując do niego zakupy, stałem obok, dygocząc z zimna, powoli robiło się coraz bardziej nieznośnie.

- Daj torbę mały - mruknął do mnie, a po chwili również ona zajęła miejsce w bagażniku - wsiadaj - otworzył mi drzwi, a ja nie miałem za bardzo wyboru, więc usiadłem wygodnie w fotelu.

- Zimno ci? - kiwnąłem niepewnie głową, po chwili jego płaszcz wylądował na moim ciele. Okryłem się nim dokładnie, wdychając przyjemny zapach, który był nasiąknięty jego właścicielem.

Nie odzywałem się, po tamtym jednym wypowiedzianym prze ze mnie zdaniu, postanowiłem milczeć.

Nie pytają, nie odpowiadaj - taką zasadę wyznawał mój ojciec, cale szczęście, że udało mi się uciec z tego piekła.

Gorzej raczej nie będzie, chociaż biorąc pod uwagę fakt, że jadę teraz z obcym mężczyzną nie wiadomo gdzie, nie poprawiał mojej sytuacji. Nadal byłem zdenerwowany, ale też senny i głodny.

Chanyeol

Wkurzyłem się, gdy zobaczyłem ten obrazek.

- Dlaczego męczysz tego biednego chłopaka? - był przerażony, ze spuszczoną głową trząsł się na podłodze.

- Ukradł bułkę i chciał uciec, to złodziej, a to nie twoja sprawa - że co kurwa proszę?

Ukucnąłem przed chłopcem, podałem mu dłoń, podciągajac do pozycji stojącej. Zadziwił mnie jego jęk, ale nic nie powiedziałem.

- Ukradłeś bułkę tak? Pokaż ją - gdy chłopak spełnił moje polecenie, nie mogłem wytrzymać i się roześmiałem.

Czy ten facet robi sobie jaja? Za taką małą suchą bułkę robi awanturę, a może chłopak był zdesperowany i nie miał co jeść?

- Niech pan to zabierze i nie robi więcej problemów, a ty mały chodź ze mną.

Chłopak pomógł mi zrobić zakupy, zastanawiało mnie, dlaczego jest taki potulny. Posłusznie chodził za mną, jakbyśmy się znali od zawsze, a widzimy się pierwszy raz.

Po zapłaceniu skierowałem się do wyjścia, a on szedł obok mnie w milczeniu.

- A ty dokąd mały? - zapytałem, gdy zauważyłem, że chce się oddalić.

- Eee po torbę proszę pana, a potem muszę znaleźć miejsce do spania - wciągnąłem mocno powietrze, teraz już wiem, że powinienem się nim zaopiekować. Czyżby moje życzenie miało się spełnić?

- Masz 2 minuty i widzę cie z powortem - złość buzowała w moim ciele, ciekawiło mnie, co przydarzyło się temu malcowi.

Zapakowałem zakupy razem z bardzo lekkim bagażem chłopaka, czy on w ogóle miał coś w tej torbie? I dlaczego do cholery ma na sobie tylko bluzę?

- Zimno ci? - zauważyłem, że chłopak drży, pokiwał niepewnie głową w odpowiedzi, okrywając się szczelnie moim płaszczem, jak kocem.

Cały czas milczał, wtulając nos w materiał, wyglądał niezwykle uroczo. Moje serce drgnęło na ten widok, czułem, że ten maluch zmieni moje życie.

Po drodze zastanawiałem się nad pytaniami, które mu zadam. Zdecydowanie muszę poznać jego imię, bo nazywanie go małym lub maluchem na dłuższą metę nie przejdzie.

Zaparkowałem w garażu, zabrałem torby, kierując się do kuchni. Chłopak cały czas mi towarzyszył, jak cień. Nie żeby mi to przeszkadzało, zauważyłem, że mój płaszcz zostawił w korytarzu.

Obserwowałem, jak sadowi się z grymasem na twarzy na stołku przy stole. Miałem ochotę zaproponować mu pomoc, ale ostatecznie nie zrobiłem tego.

- Chanyeol - odezwałem się.

- Słucham? - odparł cicho i niepewnie.

- Nazywam się Park Chanyeol mały, a ty?

- Baekhyun - mruknął chłopiec, powtórzyłem szeptem jego imię, pasuje do niego.

Był taki uroczy, niepewny i niezdecydowany, miałem ochotę go przytulić i okazać trochę ciepła.
Nadawał się idealnie, pytanie tylko czy zgodzi się na moją propozycję.

* * *
Bum!
No i kolejna część.
Mam nadzieję, że pisze interesująco
I że wam się podoba :)

Love Me Daddy (ChanBaek) 《Zawieszone》Where stories live. Discover now