18. cz.1

125 10 3
                                    

***dwa dni później***

- Od dwóch dni zrobiło się spokojniej- powiedziała Alice. Siedziała z Sasuke na ławce w parku.

- Mam nadzieje, że tak zostanie- odpowiedział Uchiha.

- Jak dla mnie to cisza przed burzą.

- Lepiej żeby nie.

Cenili sobie chwilę spokoju. Po tym wszystkim co przeszli byli zżyci ze sobą jeszcze bardziej. Dodatkowo wszyscy niecierpliwie wyczekiwali narodzin dziecka.

Po chwili rozmowy zmienili temat. Wieczorem mieli mieć krótki trening z Kakashim. Alice była bardzo ciekawa co też jej kochany tatuś wymyślił...

Nie wiadomo kiedy zeszli na temat przyszłego rodzeństwa dziewczyny.

- Wolisz brata czy siostrę? - spytał młody Uchiha. Dziewczyna zarumieniła się delikatnie.

- Nie myślałam o tym jeszcze.

- A teraz?

- Chyba... Zawsze chciałam starszego brata... Ale jak teraz o tym myślę to wolałabym siostrę. Jednak lepiej żeby urodził się chłopiec.

- Zawiłe. Dlaczego lepiej brat?

- Może będzie miał mniej problemów z ojcem.

- Hahaha! Masz rację.

Kakashi, który wręcz nie mógł wysiedzieć w domu poszedł ich szpiegować. Zaczaił się w krzakach. Cały czas przysłuchiwał się ich rozmowie. Miał nadzieję, że zrobią lub powiedzą coś niestosownego by zareagować. Nic takiego nie miało jednak miejsca.

***10 minut później***

Hatake znudzony przysypiał już w krzakach. Jego córeczka jakby nigdy nic rozmawiała, śmiała się i wdzięczyła do swojego chłopaka. Ten zaś flirtował z nią delikatnie. Trzymali się za ręce i patrzyli sobie głęboko w oczy.

Nagle do uszu Hatake wpadły dwa słowa: uprawiać seks. On i jego ukochana KSIĘŻNICZKA?!! Alice i Sasuke zeszli na temat "tamtej" randki, podczas której kochali się po raz pierwszy ( i na razie ostatni xDD). Taka informacja była dla jej ojca niedopuszczalna. Wyskoczył zza krzaków jak oparzony.

- Czy mnie słuch nie myli?! - wrzasnął białowłosy, wybijając mordercze spojrzenie w Uchihę.

- Tata?! Co ty tutaj robisz? - wrzasnęła zaskoczona.

- O to samo ciebie mógłbym spytać! - zacisnął pięści, po czym dodał patrząc na Sasuke - Jakim prawem tknąłeś moja CÓRECZKĘ?!

- Ale ja...

- Nie próbuj się wykrecać! Fakt, że pozwoliłem... Zaakceptowałem wasz związek nie znaczy, że możesz uprawiać z nią seks!

- To tak samo wyszło... Spontanicznie... - próbował załagodzić sytuacje.

- Chcesz mi powiedzieć, że się nie zabezpieczyliście?!

- Zabezpieczyliśmy... Się... -powiedziała szeptem Alice, nagle przypominając sobie sen sprzed dwóch dni. - Co za pech...- pomyślała.

- Ty się lepiej nie odzywaj!

- Niech sensei na nią nie krzyczy! -oburzył się Sasuke. Szybko jednak pożałował. Kakashi z pełną premedytacją uderzył chłopaka z pięści w nos. Uchiha upadł.

Złamał mu nos, który zaczął krwawić.

- Sasuke! - krzyknęła przerażona.

- Zamknij się lepiej, gowniaro!

- Nienawidzę cie, tato! - wrzasnęła. Jej spojrzenie spotkało się z wzrokiem Hatake. Po policzkach dziewczyny zaczęły płynąć łzy. W jej oczach mieszamy się emocje. Od gniewu i nienawiść po smutek i żal. Obrociła się na palcach i juz chciała iść (po pomoc xD pewnie do mamusi xDD) kiedy Kakashi złapał ją za nadgarstek.

- Dokąd to?!

- Byle dalej od ciebie! - wrzasnęła rozpaczliwie błękitnooka. Hatake szarpinął ją.

_____________________

Wiem, że przebywam w okropnym momencie... Ale cóż xD takie życie ;)

Do następnego kochani x

Team 7 - Zawiłe uczucia ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz