***W salonie u Kakashiego***
Kakashi zaprowadził Sasuke do salonu. Usiedli na kanapie. Młody Uchiha nie wiedział czego może się spodziewać po białowłosym. Miał tylko nadzieje, że niw dojdzie do kłótni...
W myślach ciągle widział płacz dziewczyny i jej smutną twarz. Zastanawiał się czemu jej ojciec nie widzi w nim jej szczęścia.
Hatake, który nie był pewien w jaki sposób rozpocząć rozmowę z Uchiha wziął głeboki wdech i wydech.
- Chcesz herbatę? - zaproponował Kakashi ze sztucznym, wymuszonym uśmiechem.
- Nie, dziekuje... - Również sztucznie się uśmiechnął. - Powiedz Sensei o co chodzi i wracam do domu...
- T-tak. Racja... Hmm... Jakby ci to powiedzieć... Nie lubię cie i nie podoba mi się to jak bezczelnie na moich oczach zbliżasz się do mojej CÓRKI... - zaczął nerwowo. Hatake próbował nie zacząć się wydzierać.
- Wiem, nie musisz mi tego wspominać, Sensei - odburknął Sasuke.
-... Ale... - chrząknął. - Pamiętasz jak Alice prosiła mnie abym usunął Uzumakiego z drużyny?
- Pamiętam... Ale co to ma do mnie? - zaskoczony, wytrzeszczył oczy.
- Bo mogę to załatwić...
- Nadal nie rozum...
Hatake wybuchł śmiechem. Po chwili spoważniał. Zacisnął dłoń na szyi Uchihy. Zbliżył twarz do jego twarzy.
- Mam tylko jeden warunek - odpowiedział Hatake. Uśmiechał się złowrogo i spojrzał Sasuke prosto w oczy. Ten tylko wykrzywił się pytajaco. Polożył dłoń na ręce Kakashiego, próbując uwolnić się z uścisku.
- Musisz zerwać z moją córką - rzekł gniewnie.
Niby co?! Młody Uchiha zszokowany prośbą mężczyzny zacisnął pieści i wyszarpał się z jego uścisku. Zbulwersowany wstał na nogi. Spojrzał w oczy senseia. W oczach miał złość.
- Nie ma takiej opcji! - wrzasnął. - Kocham ją i chcę z nią być czy się to panu podoba czy nie! Jeśli odejdę, zranie ją jeszcze bardziej niż pan! - wyszedł z salonu na dwór. Trzasnal drzwiami. Zaklął parę razy pod nosem. Chowając ręce do kieszeni pomaszerował w stronę domu.
Kakashi zaskoczony reakcja czarnookiego postanowił zaparzyć sobie herbatkę.
- Pieprzony Uchiha! - syknął sam do siebie, spoglądając na kubek z napojem. Nie wiele się zastanawiając postanowił poważnie rozmówić się z córką. Ona musi zrozumieć, że z kimś z klanu Uchoha nie będzie szczęśliwa.
***tymczasem u Naruto***
Wkurzony Naruto szwędał się po wiosce. Z nieznanych źródeł dowiedział się, że Alice wybiera się do gorących źródeł. Postanowił zajrzeć tam i pogapić się na nią. (Pervert xD)
Wszedł do gorących źródeł, rozebral się i usiadł w wodzie...
Podpłynął do ścianki rozdzielającej męską część od żeńskiej. w drewnianej ścianie była dziura, przez którą zaczął spoglądać na Sayuri i Alice. Były zanurzone w wodzie. Jedyne co widział to ich uśmiechnięte twarze.
Smutny i zły Sasu zmierzajacy do domu zdecydował przejść obok źródeł. Z daleka słyszał śmiech swojej dziewczyny.
Nagle Alice zauważyła, że ktoś je podgląda.
- Zboczeniec! - krzyknęła. Wzięła kamień zza pleców i rzuciła prosto w stronę Naruto. Wystraszony chłopak wrzasnął i przewrocił się. Wszyscy usłyszeli plusk wody.
CZYTASZ
Team 7 - Zawiłe uczucia ✔
FanfictionŚwiat Naruto. Drużyna 7 w komplecie! No prawie... Zamiast Sakury pojawia się Alice, jako córka Kakashiego! Opowieść o miłości, przyjaźni oraz o cierpieniu i samotności. Minato i Kushina żyją, a Naruto... jest naszym ukochanym debilem jak zawsze! X...