1. cz.1

1K 61 21
                                    

Zgodnie z obietnica dodaje rozdział wcześniej! Jestem pod wrażeniem waszej mobilizacji pod 38rozdziałem SasuNaru -Alone! Wow! Jesteście cudowni!

Miłego czytania! ;3
______________

Konoha to spokojna wioska, w której żyją shinobi. Ninja szkoleni do obrony tej wioski. W czasie wiosny do Akademii ninja przybywają nowe roczniki, które będą się szkolić, są to dzieci, które mają do tego predyspozycje...

Pierwszy dzień wiosny. Do Akademii zmierzają wesoło dzieci wraz z rodzicami. Sławny klan Uchiha, poważany w wiosce, w tym roku znów ma potomka - Uchiha Sasuke, który razem ze swoim starszym bratem idzie na swoje pierwsze zajęcia.

- Ustawcie się, proszę! - odezwał się Iruka-sensei. Wszyscy posłusznie się ustawili. Nagle z oddali usłyszeli wołanie i ujrzeli biegnącą dziewczynkę razem z mamą.

- Czekajcie! Jeszcze ja! - krzyczała biegnąc Alice.

- Pierwszy dzień i już spóźnienie?! - zbeształ ją.

- To moja wina, Iruka - wtrąciła się mama Alice

- Dobrze, już dobrze. Proszę, chodź stań tutaj - Iruka wskazał miejsce z przodu obok Sasuke.

- Dobrze - razem z mamą poszła się ustawić. Sasuke spojrzał na Alice, lekko się zarumienił. Dziewczynka odwzajemniła spojrzenie. Na jego twarzy wyrysował się większy rumieniec.

- Śliczna jest - pomyślał. - Ale ze mnie szczęściarz. - dodał po cichu, po czym odwrócił się do brata.

- Nee, nii-san... - wyszeptał. Itachi schylił się - Ładna jest, prawda? - spytał cały czerwony. Jego brat zwrócił wzrok w stronę Alice, uśmiechnął się do siebie i dodał:

- No ładnie. He He... Tobie już amory w głowie, Sasuke.

- Nii-san! - jego twarz nabrała bardziej szkarłatnej barwy.

Do końca zajęć Uchiha nie mógł oderwać wzroku od dziewczynki. Natomiast Alice ciągle myślała jak się do niego odezwać. Chciała przywitać się już na rozpoczęciu, ale się wstydziła.

Na przerwie usiadła na ławce i burczało jej w brzuchu. Przez to spóźnienie zapomniała śniadania. Wszyscy coś mieli, a ona sama i głodna. Niespodziewanie podszedł do niej Sasuke.

- Cześć - uśmiechnął się. - Czemu nic nie jesz?

- Zapomniałam śniadania.

- Masz trochę mojego - podał jej pudełko ze swoim śniadaniem. Zarumienili się. Alice nieśmiało wyciągnęła rękę po jedną z kilku kulek ryżowych.

- Itadakimasu! - odezwał się i sam wyciągnął drugą kulkę. Usiadł koło niej i razem zjedli smaczny posiłek.

Po przerwie była lekcja o klonach. Na razie tylko w teorii, jednak Alice była bardzo zainteresowana. Prawie zapomniała o nowym koledze...

*** Rok później ***

Wreszcie zbliża się egzamin na Genina, po którym można zakończyć Akademie. Wszyscy stali ustawieni pod drzwiami budynku i czekali na nowych nauczycieli. Wszyscy oprócz Alice, która tym razem zaspała.

- No pięknie... Znowu Alice... - niecierpliwił się Iruka.

- Sensei... - odezwał się Sasuke. - Proszę się na nią nie złościć.

- No, Sasuke, ja rozumiem pewne sprawy, ale notoryczne spóźnianie jest niedopuszczalne - odpowiedział spokojnie po czym dodał po cichu - To pewnie po ojcu...

Team 7 - Zawiłe uczucia ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz