Brian: Hm...ciekawe *zaśmiał się*
Nya: (Chyba naprawdę tęsknił...)
Seliel: *Zatrzymuje się i podziwia piękno jeziora* Ale tu ładnie...
Jay: Boże zapomniałbym... *facepalm* *zaczyna grzebać w kieszeni i wyciąga pudełko* Proszę... *patrzy na czarnowłosą*
Brian: Jedne z najpiękniejszych miejsc w mieście
Nya: *patrzy zdziwiona, ale bierze pudełko i je otwiera* To jest....
Seliel: Masz rację... *patrzy z zachwytem*
Jay: Naszyjnik...podoba ci się? *Patrzy na czerwone serduszko na złotym łańcuszku*
Brian: Tam jest mostek...idziemy?
Nya: Jest śliczne, ale nie musiałeś *uśmiecha się*
Seliel: *patrzy z uśmiechem na bruneta* Z chęcią...* idą w stronę mostku*
Jay: Dla ukochanej Nyi od Jaya... *uśmiecha się*
Brian: Od kiedy tu mieszkasz?
Nya: Dziękuję...*całuje chłopaka*
Seliel: *myśli* Hm...chyba już będą lekko 3 tygodnie...a ty od kiedy tu mieszkasz? *patrzy w zielone tęczówki chłopaka*
Jay: *śmieje się* Źle mnie zrozumiałaś...tak pisze na odwrocie serduszka... *patrzy na ukochaną* Proszę... *całuje ją w czoło i przytula*
Brian: Od urodzenia *uśmiecha się*
Nya: Zauważyłam...*uśmiecha się*
Seliel: No to długo... *śmieje się* *są na mostku*
Jay: *Uśmiecha się i przytula Nye* Jesteś najważniejszą osobą w moim życiu... *mówi jej cicho do ucha*
Brian: *patrzy się w odbicie Seliel*
Nya: Ty drugą * śmieje się drocząc*
Seliel: *odwraca wzrok i patrzy na jezioro*
Jay: Przynajmniej nie jestem ostatni... *śmieje się*
Brian: *nadal patrzy w odbicie*
Nya: *śmieje się* Dlaczego mi nie powiedziałeś? *spoważniała*
Seliel: (Ah...ta nie zręczna cisza...) Długo już grasz na gitarze? *patrzy na łódkę przepływającą przez jezioro*
Jay: O czym? *patrzy zdziwiony*
Brian: *myśli* Zacząłem, gdy miałem 7 lat...no już trochę czasu. A ty ile śpiewasz?
Nya: O Seliel...*odwraca wzrok*
Seliel: Od dziecka...ale dopiero parę lat temu uznałam to jako hobby... *patrzy na łódkę znikającą w zaroślach*
Jay: Oto chodzi...że sami się dowiedzieliśmy tydzień temu... *patrzy na Nye*
Brian: Muszę cię kiedyś posłuchać *uśmiecha się *
Nya: No w sumie...
Seliel: Jeżeli ja wcześniej po słucham ciebie... *uśmiecha się do bruneta*
Jay: Sami byliśmy w szoku ,że Lloyd miał racje... *śmieje się*
YOU ARE READING
Ninjago...Nieodwracalny Bieg Zdarzeń
Teen FictionWakacje...wszystko zaczyna się od spotkania na obozie. To tam po raz pierwszy spotykają się nasi bohaterowie. No właśnie...kim są nasi bohaterowie? Otóż wyjaśniam...nikim. Nie no... na serio. Są zwyczajnymi nastolatkami. Którzy przeżywają najpiękni...