Rozdział 30

227 25 33
                                    

Jay: Bo będziesz tęsknić za tym... *całuje namiętnie Nye nie zaważając na Kaia, dzwonek na lekcje, przerywa pocałunek* Zobaczymy się po szkole... *wstaje i idzie do klasy*  

Nya: (Tylko, że ja już jestem zapisana i wylatuje pojutrze...)

Kai: W końcu mu powiesz...*idzie do klasy*

Nya: *idzie na lekcje*

-po lekcjach-

Jay: *czeka ,aż Nya skończy ostatnią lekcję*

Nya: *idzie z jakąś koleżanką* To cześć...*widzi Jay'a

Jay: To gdzie idziemy? *otula Nye ramieniem

Nya: Wiem, że to co powiem cię wkurzy lub gorzej...wylatuje pojutrze do Hiszpanii... 

Jay: *staje jak wryty i spogląda na Nye* Żartujesz sobie? 

Nya: Nie *kręci głową

Jay: *wziął głęboki wdech* Dobrze... 

Nya: Ja wiem, że możesz być na mnie zły, ale ja już nie daje rady....*patrzy na chłopaka

Jay: Ale z czym? *patrzy z troską na Nye

Nya: Seliel nie daje oznak życia, każdego dnia wmawiam sobie, że mogłam ją wtedy zatrzymać...ale tego nie zrobiłam *łza spłynęła jej po policzku

Jay: *przytula ją* I dlatego ci pozwalam na wyjazd.... *całuje ją w czoło

Nya: Dziękuję...*lekko się uśmiecha

Jay: *łapie dziewczynę za rękę i idą w stronę domu Nyi

Nya: *drugą ręką niewidocznie wyciera łzę

Jay: *pod domem Nyi* Obiecaj ,że będziesz codziennie dzwonić...i że będziesz dbać o siebie... *patrzy w oczy ukochanej

Nya: *uśmiecha się* Ale wiesz, że wyjeżdżam pojutrze... 

Jay: Wiem ,ale chce mieć pewność... *całuje ją w czoło i idzie w stronę swojego domu* To zobaczymy się jutro... *macha dziewczynie

Nya: *odwzajemnia gest* Do jutra...*wchodzi do domu

-Następnego dnia-

Jay: *Czeka na Nye przed jej domem tak jak co ranek*

Nya: *wychodzi z domu po czym całuje chłopaka na przywitanie

Jay: *łapie ją za rękę i idą w stronę szkoły*

Seliel: (Nie wiem czy mam się cieszyć czy płakać...jeszcze dwa dni i wychodzę...)

Cole: (pierwsza matematyka...świetnie) *jest pod klasą*

Nya: *jest pod klasą* To widzimy się później...

Jay: *całuje swoją dziewczynę i idzie pod klasę* (Pierwsza matma...ujdzie...) *z daleka widzi Cola* Hej! *mówi gdy jest blisko

Cole: O hej *uśmiecha się

Jay: Co tam? *opiera się o ścianę

Cole: Nic ciekawego...słyszałem, że Nya wyjeżdża 

Jay: Ja się wczoraj dowiedziałem 

Ninjago...Nieodwracalny Bieg ZdarzeńWhere stories live. Discover now