A następnie upadł Sehun będąc postrzelonym przez własnego brata. Jeszcze unosiła się mu klatka piersiowa, więc podeszłam do niego stojąc nad nim.
-Koniec tego wszystkiego- powiedziałam a temu zamknęły się oczy. Jungkook podbiegł do Jimina oraz Hobiego, gdy szybko zadzwoniłam po karetkę a po godzinie przyjechali Rap oraz Jin.
Miesiąc później
-Dawno ją nie odwiedzaliśmy- stwierdziłam idąc szczęśliwie.
-Ale nigdy o niej nie zapomnieliśmy- trzymaliśmy się za ręce z moim chłopakiem.
-Tęsknie za nią.
-Ona jest z nami, o tutaj- dotknęłam jego klatki piersiowej gdzie znajdowało się jego serce.
-Dobrze, że ciebie przynajmniej mam- pocałował mnie czule w policzek.
-Kocham cię- dotarliśmy na cmentarz. Chłopak odpalał znicze a ja poszłam po wodę. Po posprzątaniu grobu usiedliśmy na ławce gdy po chwili Jeon wyjął jakąś kartkę z kieszeni.
-Wiesz... może tego kochanie nie pamiętasz ale pisałem kiedyś dla ciebie teksty piosenek- powiedział z radością w oczach.
-Coś mi się kojarzy- uśmiechnęłam się.
-Zacząłem ją pisać jak wyjechałam od was do mamy- po policzkach zaczęły spływać mu łzy.
-Chcesz mi ją pokazać?
-Zaśpiewać- otworzył usta i wydobył z siebie piękny głos. Pierwszy raz usłyszałam jak dla mnie śpiewa.
Dziewczyno marzę o tobie całe dnie, zapierasz mi dech w piersiach, ponieważ jesteś tą jedyną
Obiecuję ci, że będę twoim mężczyzną i dam ci wszystko co chcesz. Moje serce płacze za tobą, kochanie. (Uratuj mnie ~yeah~woo ...)-To wszystko dla ciebie skarbie- pocałował mnie lekko w usta.
-Jest piękna- położyłam na jego ramieniu głowę nie przejmując się kompletnie niczym.
-Cieszę się że ci się podoba, a powiedz wiesz co tam u Tae?- ponowne ukłucie w sercu na jego wymówione imię.
-Nie wiem, nie pisze do ciebie?- byłam również zdziwiona.
-Z trzy tygodnie, może miesiąc pisał a tak to nie- patrzył na mnie czule chodź przejmował się przyjacielem.
-Do mnie... w ogóle- stwierdziłam patrząc obojętnie przed siebie.
-Kochanie?- usłyszałam w jego głosie nutkę radości.
-Tak?- spojrzałam gdy na twarzy widniał mu szczery uśmiech.
-Co masz na palcu?
-Pierścionek głupku- poczułam jak moje serce bije tylko dla niego.
-Właśnie... Wyjdziesz za mnie?- zadał pytanie z nadzieją.
-Oczywiście- patrzyliśmy w oczy będąc skupieni tylko na sobie.
-Weźmy ślub jak najszybciej.
-Dobrze.
Mijały kolejne tygodnie a ja czułam się najszczęśliwszą osobą na świecie. W obecnym momencie siedzę z Jinem robiąc sałatkę. Biorąc nóż ze stołu zauważyłam jak mój telefon wibruje więc odblokowałam ekran odczytując wiadomość.
OD: TAEHYUNG
Przepraszam.
-Co jest Boram?- usłyszałam zmartwiony głos przyjaciela.
YOU ARE READING
NAWET JEŚLI MIŁOŚĆ NIE TRWA WIECZNIE II JUNGKOOK NR.2
FanfictionDruga część z życia JungKooka i Boram. To dopiero początek ich historii, wszystko powraca. Powrócą uczucia, które mogą w kilka sekund zniszczyć miłość. Dziewczyna i V byli sobie pisani jako przyjaciele... Stał się uzależniony od niej lecz ona dale...