Untitled Part 7

961 74 5
                                    

TAEHYUNG POV 

I co z tego? Kocham ją nadal ale co mam zrobić? Wrócić i powiedzieć "Hej Boram wiesz co? Kochałem cię zawsze ale nie przyznawałem się bo nie chciałem zniszczyć twojego związku bo przecież jesteś moją przyjaciółką a Jeon przyjacielem ale co tam, musiałem cię pocałować jak wyjeżdżałem. tak po za tym to wyjechałem nie po to żeby spełniać marzenia. Tak okłamałem cię. Wyjechałem po to żeby nie być blisko ciebie bo bolał mnie twój widok z Jeonem.

Za każdym razem gdy widzę twoje zdjęcie, te delikatne usteczka, duże czarne oczy, delikatna cerę przypomina się jak pierwszy raz cię ujrzałem

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Za każdym razem gdy widzę twoje zdjęcie, te delikatne usteczka, duże czarne oczy, delikatna cerę przypomina się jak pierwszy raz cię ujrzałem.Oczywiście jak to Suga kazał mi się trzymać od ciebie z daleka bo myślał że cię przelecę. Ale nigdy w głowie nie pojawiły mi się takie myśli czy zamiary związane z tobą. Nie mógłbym mojego aniołka skrzywdzić. Gdy sięgam po telefon i wykręcam numer do  Jeona zawsze mam nadzieję, że to ona właśnie odbierze. Usłyszę jej głos jak mówi "halo, Tae?" Albo "Alien to ty?" 

Gdy zdarza się jej odebrać zawsze czuję jakby mówiąc wahała się... Jakby również nie zapomniał o pocałunku. Nie wiem czy coś do mnie czuje. Nie wiem nic. Japier!!! Podskoczyłem na dźwięk dzwoniącej komórki. Na ekranie pojawił się numer Mina. 

-Halo?

-Elo co tam?- jak zwykle styl swagu.

-Jakoś leci, właśnie myślałem.

-O my sister?

-Ta... o niej.

-Sorry młody, nie wiedziałem że się w niej zakochasz.

-Też nie wiedziałem. 

-Myślałem, że kopne w kalendarz.

-Kur*** przestań! Gdybym cię stracił  sam bym umarł.

-Ale żyje. 

-Tak ma być.

-Wiem, nie krzycz. 

-Sorry ale mnie wkurwiłeś. 

-Nie chciałem.

-Taaa- usiadłem na kanapie.

-Ostatnio źle się czuje.

-Mówiłeś Hobiemu albo Jinowi?

-Nie. 

-Komukolwiek?

-Mówię teraz tobie.

-Nie ukrywaj to przed nikim. 

-Wiem ale mam lekkie obawy.

-Czemu?- zapytałem zaniepokojony. 

-Za bardzo w głowie mi się  kręci, wszystkie mięśnie mnie bolą.

-Suga... 

-Pójdę do lekarza. 

-Jeszcze nie byłeś?!

-No nie, mówi ci kur*** że pójdę! 

-Popierdoliło cię?!

-Odezwał się ten co wyjechał kur*** spełniać marzenia! 

-Odezwał się ten co kazał mi swojej własnej siostrze odbić faceta! 

-Wiesz jaki Jungkook!

-Cholera był! Nigdy by Boram nie skrzywdził!

-Bałem się, miałem obawy co do niego!

-Każdy wiedział, że by ją nie skrzywdził tylko ty miałeś jakieś klapki kur***  na oczach!

-Spier***

-Spier***- rzuciłem telefon przed siebie nie interesując mnie gdzie się znajdował i czy go rozbiłem.

BORAM POV 

-Boram! Nie!- usłyszałam Jeon, szybko skierowałam na schody na których znajdowały się ślady po błocie z butów. Weszłam do środka trzymając nóż, postać pochylała się nad Jeonem.

-Nie zabijaj mnie nie!- Jeon krzyczał a  ja szybkim ruchem pociągnęłam za skrawek płaszcza mężczyzny i przewróciłam go na ziemię. Ujrzałam...


NAWET JEŚLI MIŁOŚĆ NIE TRWA WIECZNIE II JUNGKOOK NR.2Where stories live. Discover now