ROZDZIAŁ 17. Dżoszuła

Zacznij od początku
                                    

- Ten Chris?- zapytała niepewnie

- Tak ten- odpowiedziałam

- Scar, mówiłaś, że nie masz z nim kontaktu- powiedziała wbijając we mnie przeszywający wzrok

- Bo nie mam- powiedziałam bawiąc się paznokciami- Spotkaliśmy się w..

- W? No powiedz gdzie- ona już wie i tylko chce abym się przyznała

- W domu- przyznałam się unikając jej wkurzonego wzroku

- Mówiłam abyś więcej tam nie chodziła- wstała z fotela i ustała przede mną

- Wiem, ale ja będę tam chodzić- również wstałam- To jest mój dom. Nie ma opcji, że przestanę go odwiedzać. Jej

- Słuchaj, wiem jak to wygląda ale- rzuciła kątem oka na osoby siedzące na kanapie- Ale wiesz jak nie raz się to kończyło. Mogłaś umrzeć! Gdybym nie przyjechała byś się przewracała w grobie!- uniosła głos, a ja prychnęłam

- No to mogłaś nie przyjeżdżać! Byłoby po kłopocie! Ja nie musiałabym tego przeżywać i ty również! I nie próbuj zaprzeczyć, bo obydwie wiemy, że to prawda- wyrzuciłam ręce w powietrze i poszłam do kuchni

Usłyszałam za sobą jedynie jak mówi, że to nie prawda ale ja wiedziałam i dobrze zdawałam sobie z tego sprawę, że prawda. Choć nigdy tak nie powiedziała ani może nie pomyślała ale ja wiem. Zajrzałam do lodówki i wyciągnęłam z niej butelkę piwa dla każdego. Odetchnęłam kilka razy i wróciłam do salonu. Rozdałam ją każdemu

- Ja nie piję- powiedziała brunetka odstawiając butelkę na stolik- Prowadzę

- O, nie ma problemu. Odwiozę cię- zapewniłam

- Ja tu nie mieszkam

- To jak tu tak szybko przyjechałaś?- zapytał Nyx

- Ty też tu nie mieszkasz- zauważyła Val

- Princeton jest dalej więc nocuje w hotelu do końca tygodnia, a ty?

- Byłam w okolicy, wracam na noc do domu. Mam szkołę- powiedziała

- Ej- odezwała się Amy, która przez ten cały czas patrzyła na tablicę- Czemu dołączyłeś do organizacji i pokaż tatuaż- zwróciła się do Michaela

- Po co?- zmarszczyliśmy brwi

 - Po prostu to zrób- ponagliła

- Dołączyłem aby się zemścić i dowiedzieć prawdy śmierci mojej siostry- powiedział pokazując tatuaż na nadgarstku, krokus owinięty wężem. Wygląda znajomo

- Okej, teraz ty- wskazała głową na Blacka

- Aby dowiedzieć się prawdy o moim ojcu i zemścić się- powiedział pokazując dłoń, na której dalej widniał ten sam tatuaż chryzantemy na środku tarczy

- Dobra, i ty Val- nakazała

- Aby zemścić się i dowiedzieć prawdy o śmierci moich rodziców- powiedziała podwijając koszulkę do wysokości żeber ukazując taki sam tatuaż jaki ma Blake

- Chris pewnie z tego samego powodu co Nyx- powiedziała do siebie- Którzy jesteście w swojej organizacji?- zapytała

- Pierwsza- odezwałam się w końcu

- Pierwszy- odpowiedział czarnooki

- Druga, tuż za Blake'em- Val

- Pierwszy- Nyx

- Jeśli Chris też jest pierwszy to ma to sens- dopowiedziałam

- I wszyscy jesteście jakoś połączeni- dodała blondynka

Życie Potrafi Wszystko.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz