- Ten Chris?- zapytała niepewnie
- Tak ten- odpowiedziałam
- Scar, mówiłaś, że nie masz z nim kontaktu- powiedziała wbijając we mnie przeszywający wzrok
- Bo nie mam- powiedziałam bawiąc się paznokciami- Spotkaliśmy się w..
- W? No powiedz gdzie- ona już wie i tylko chce abym się przyznała
- W domu- przyznałam się unikając jej wkurzonego wzroku
- Mówiłam abyś więcej tam nie chodziła- wstała z fotela i ustała przede mną
- Wiem, ale ja będę tam chodzić- również wstałam- To jest mój dom. Nie ma opcji, że przestanę go odwiedzać. Jej
- Słuchaj, wiem jak to wygląda ale- rzuciła kątem oka na osoby siedzące na kanapie- Ale wiesz jak nie raz się to kończyło. Mogłaś umrzeć! Gdybym nie przyjechała byś się przewracała w grobie!- uniosła głos, a ja prychnęłam
- No to mogłaś nie przyjeżdżać! Byłoby po kłopocie! Ja nie musiałabym tego przeżywać i ty również! I nie próbuj zaprzeczyć, bo obydwie wiemy, że to prawda- wyrzuciłam ręce w powietrze i poszłam do kuchni
Usłyszałam za sobą jedynie jak mówi, że to nie prawda ale ja wiedziałam i dobrze zdawałam sobie z tego sprawę, że prawda. Choć nigdy tak nie powiedziała ani może nie pomyślała ale ja wiem. Zajrzałam do lodówki i wyciągnęłam z niej butelkę piwa dla każdego. Odetchnęłam kilka razy i wróciłam do salonu. Rozdałam ją każdemu
- Ja nie piję- powiedziała brunetka odstawiając butelkę na stolik- Prowadzę
- O, nie ma problemu. Odwiozę cię- zapewniłam
- Ja tu nie mieszkam
- To jak tu tak szybko przyjechałaś?- zapytał Nyx
- Ty też tu nie mieszkasz- zauważyła Val
- Princeton jest dalej więc nocuje w hotelu do końca tygodnia, a ty?
- Byłam w okolicy, wracam na noc do domu. Mam szkołę- powiedziała
- Ej- odezwała się Amy, która przez ten cały czas patrzyła na tablicę- Czemu dołączyłeś do organizacji i pokaż tatuaż- zwróciła się do Michaela
- Po co?- zmarszczyliśmy brwi
- Po prostu to zrób- ponagliła
- Dołączyłem aby się zemścić i dowiedzieć prawdy śmierci mojej siostry- powiedział pokazując tatuaż na nadgarstku, krokus owinięty wężem. Wygląda znajomo
- Okej, teraz ty- wskazała głową na Blacka
- Aby dowiedzieć się prawdy o moim ojcu i zemścić się- powiedział pokazując dłoń, na której dalej widniał ten sam tatuaż chryzantemy na środku tarczy
- Dobra, i ty Val- nakazała
- Aby zemścić się i dowiedzieć prawdy o śmierci moich rodziców- powiedziała podwijając koszulkę do wysokości żeber ukazując taki sam tatuaż jaki ma Blake
- Chris pewnie z tego samego powodu co Nyx- powiedziała do siebie- Którzy jesteście w swojej organizacji?- zapytała
- Pierwsza- odezwałam się w końcu
- Pierwszy- odpowiedział czarnooki
- Druga, tuż za Blake'em- Val
- Pierwszy- Nyx
- Jeśli Chris też jest pierwszy to ma to sens- dopowiedziałam
- I wszyscy jesteście jakoś połączeni- dodała blondynka
![](https://img.wattpad.com/cover/343362612-288-k889753.jpg)
CZYTASZ
Życie Potrafi Wszystko.
Teen FictionLudzie mówią, że gorzej być nie może, a mi Scarlett Edwards za każdym razem kiedy tak mówiłam życie rzucało kolejne coraz cięższe do przeskoczenia kłody pod nogi. Ludzie to zniszczone i zakłamane istoty dlatego już w wieku około 11 lat przestałam im...
ROZDZIAŁ 17. Dżoszuła
Zacznij od początku