Rozdział 23

238 13 3
                                    

Nie spodziewaliście się co ? Haha🥰

Pov.Izuku

W głowie miałem wiele myśli z wydarzenia które niedawno miało miejsce ten kretyn próbuje mnie wyprowadzić z równowagi nie pozwolę mu na to.

Aktualnie bakugou poszedł na lekcje nie byłem do tego faktu przekonany zbyt bardzo ale baku zapewnił mnie ,że jakby cokolwiek się działo to od razu da mi znak.

Ja siedzię teraz w toalecie chciałem się schłodzić zimną wodą żeby troche ochłonąć lecz nie było mi to dane bo poczułem zapach i to ten sam.

-Dabi- powiedziałem nawet nie patrząc na niego od razu wiedziałem ,że to on

-Co to za wzrok mój drogi przyjacielu,jeszcze nic nie zrobiłem a już wyprowadzam cię z równowagi

-Czego tutaj szukasz?

Alfa oparł się o umywalkę patrząc prosto w moje oczy po czym powedział.

-Szczeze mówiąc znudziły mi się omegi mam ochotę na lepszy kąsek

Spojrzałem na niego zdezorientowany

-Co ty do chuja kombinujesz Dabi ? Lepiej stąd spierdalaj zanim zrobię coś czego potem będę żałował.

Ale on ani drgnął patrzył na mnie tymi swoimi okropnymi ślepiami w tym momencie mogłem w nich wyczuć nie tylko gniew lecz pożądanie!?

Jednym szybkim ruchem przygwoździł mnie do ściany układając moje ręcę nad głowe swoje kolano przyłożył pomiędzy moje nogi.

-Co ty odpierdalasz,puść mnie jesteś nienormalny

Serce zaczęło mi bić jak szalone ale tylko ze stresu ,co on do cholery kombinuje jeżeli myli ,że zdoła mnie tym zdominować to grubo się myli.

-Jesteś taki słodki jak się denerwujesz

Powiedział po czym przejechał językiem po mojej szyi a chwilę potem poczułem na niej dreszcze

Wyszarpałem z jego objęc jedną rękę po czym uderzyłem go w twarz ,byłem wściekły chciałem wyswobodzić też droga ale ta jakby miala jeszcze większy uścisk z czego za chuja nie mogłem się uwolnić.

-Oj nie ładnie Izu bić swojego przyszłego chłopaka ja się za tobą stęskniłem a ty takie rzeczy odwalasz ,zasługujesz na karę.

-Jesteś popieprzony! Rozumiesz ? POPIEPRZONY!

Chwile potem poczułem jego usta na moich było to tak szybkie ,że nawet nie zdążyłem zaaragować lecz po chwili jak to nastąpiło zacząłem się szarpać to było coś tak obrzydliwego plis przypomniało o wszystkich moich przykrych wspomnieniach.
Po chwili byłem naładowany taką złością ,że jednym ruchem sciągnołem alfe z siebie po czym powaliłem go na zimne płytki.

-Nigdy więcej mnie nie całuj rozumiesz ? Nigdy nie byłem twój i nigdy kurwa nie będę ! Moje jebane życie w końcu zaczęło się układać i nie pozwolę tego zniszczyć komuś takiemu jak ty ROZUMIESZ?!

-Nie kocham cię i już nigdy nie pokocham rozumiesz ? Zniszczyłeś mi cholerne życie teraz mam ochotę cię rozszarpać na kawłki i pogrzebać gdzieś daleko stąd.

Mówiłem to z mordem w oczach a z mojego gardła wydobywało się warczenie czułem jak powoli tracę kontrolę nad sobą właśnie przedemną leży Dabi ,ten Dabi którego chciałem się pozbyć ten którego nienawidzę całym sercem.
Po chwili jednak poczułem zapach baku od razu podniosłem głowę do góry,stał tam z załzawionymi oczami o z lekkim strachem kiedy go zobaczyłem od razu zszedłem z alfy od razu podchodząc do niego przytulając najmocniej jak się tylko da.

-Oh jak się cudownie patrzy na ten widok

Spojrzeliśmy na niego razem

-Czego ty od nas chcesz?
Odezwał się teraz drżącym głosem bakugou

-Odebrać to co moje
Powiedział w pełni poważnie

Nagle baku wyswobodził się z mojego uścisku podchodząc bliżej do Dabiego ,już miałem coś powiedzieć kiedy ten spojrzał na mnie z uśmiechem po czym odwrócił się się spowrotem.

-Z tego co wiem to sam go zdradziłeś,rozkochałeś po czym zostawiłeś więc czego ty jeszcze tutaj szukasz hm?
Może i jestem omegą ale nie pozwolę tak traktować mojej alfy wiele przez ciebie przeszedł i nie pozwolę go znowu zranić i ja zrobię wszyskto żeby do tego nie doszło rozumiesz ? Więc wypierdalaj z naszego życia

Nie kryłem zdziwienia spojrzałem na niego miał wysunięte kły i niebieskie swiecące oczy był zły,przepraszam był wściekły lecz wiedziałem ,że w środku umiera ze strachu.

Dabi wpatrywał się w niego jak w idiote lecz nie trwało to długo bo baku zawarczał na niego po czym chwycił mnie za ręke i opuściliśmy łazienkę.

-Cóz za interesującą z ciebie omega
(Mówi to Dabi jak by co-dop autorki)

______________
Koniec!
A witam w niedzielę i witam w nowym rozdziale postanowiłam was trochę rozpieścić nie macie nic przeciwko nie ? 🤭🤭🤭
Mam nadzieję ,że wam się rozdział podoba i widzimy się już niebawem🌷

Buziaki
Wasza:
ItadorixSukina
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️



Jesteś mój! Dekubaku(Długo Pisana) Where stories live. Discover now