Rozdział 5

413 17 4
                                    

NIE SPODZIEWALIŚCIE SIĘ TEGO !😁❤️

Pov.Deku

Czemu ten kretyn akurat musiał przyjść do tej jebanej łazienki akurat teraz?!
To była moja mała chwila słabości w której nie panuje nad swoim wewnętrznym wilkiem i mam ochotę poruchać wszyskto co się rusza.
Jeszcze trochę a bym tego chłopaka oznaczył co jak co może i jestem skurwielem ale nie oznaczył bym jakieś omegi tylko dlatego ,że nie umiem się powstrzymać.
Chociaż muszę przyznać ,że bakugou wyglądał strasznie kusząco jak się mnie tak bał może kiedyś się z nim zabawie dla fanu w końcu jest omegą prawda.

Siedzę właśnie na lekcji i aktualnie jestem tak wkurwiony ,że zaraz bym coś rozwalił muszę iść do lasu przemienić się w wilka żeby pobiegać.
Rozmyślając tak o moich planach po szkole poczułem dotyk ma ramieniu kiedy się odwróciłem zobaczyłem tego chłopaka przypominającego rekina Kirishima mu chyba było.

-Siema Izuku masz może ochotę pobiegać z nami po lesie po lekcjach ?

Co oni mi w myślach czytają czy jak ?

-W sumie sam miałem się wybrać ale skoro nalegacie to mogę się wybrać.

-To ustalone spotkamy się pod wejściem do szkoły siema!

Krzyknął po czym poszedł z inną stronę a ja w tym samym czasie odwróciłem się i  zacząłem szukać wzrokiem bakugou po dłuższym czasie mi się to udało siedział troche skulony na ławce i trochę dziwnie to wyglądało.
Jego ogon zamiast być w górze był na dole,przez chwilę wpatrywałem w niego mój wzrok czując że przeszywał go ma wylot czułem się wyższy od niego i to mnie zadowalało.

Kiedy zadzwonił dzwonek pierwszy z klasy wyleciał bakugou nawet nie zdążyłem jakkolwiek zaaragować bo już go nie było postanowiłem się dzis nim już nie przejmować i iść w umówione miejsce.

__________

-To co może po ścigamy się kto pierwszy co ty na to deku ?

-Po pierwsze nikt z was mnie nie pokona a po drugie jakie znowu Deku?

-Taka ksywa jeśli mogę tak do ciebie mówić ?

-Obojętne

-No to dawajcie ścigamy się !

Minęła dobra godzina odkąd biegamy po lesie i muszę stwierdzić ,że ten rekin z denkim i ta taśma nie są tacy źli jeszcze mnie dziś nie wkurwili więc można powiedzieć ,że jest stabilnie.
Zatrzymaliśmy się koło rzeczki bo byliśmy trochę wyczerpani naszym bieganiem,zdążyliśmy sobie pogadać i dowiedzieć się paru rzeczy o sobie.

Minęły dobre dwie godziny a ja zostałem sam leżąc przy rzeczce już sam bo chłopaki musieli się już zbierać.
Mnie się nie spieszyło do domu więc postanowiłem jeszcze chwilę zostać .
Aktualnie krążyłem sobie wokoło aż nagie usłyszałem szelest w krzakach co było dość dziwne bo byłem tutaj sam.
Podszedłem bliżej do krzaków lekko wystawiając już kły do konfrontacji z jakimś innym wilkiem jakie było moje zdziwienie jak po chwil zobaczyłem białego wilka który ledwo stał na nogach chwiejnym krokiem zbliżał się do rzeki pewnie w celu napicia się. Wyglądał jak by ktoś a raczej inny wilk go napadł kulał na jedną łapę a z jego futra sączyła się delikatna krew.
Kiedy był już wystarczająco blisko rzeki opadł na brzuch nie ruszając się już całkowicie.
Powolnym krokiem zbliżyłem się do wilka szturchając do lekko zero reakcji,kiedy zrobiłem to za trzecim razem nage podniósł łeb do góry po czym spojrzał na mnie jego oczy pokazywały strach tak wielki ,że nawet ja go poczułem.
Po chwili usłyszałem ciche skomlenie nie wiedziałem co mam zrobić wiedziałam ,że jest to omega a one są bardzo płochliwe jedyne co w tym momencie mogłem zrobić to pobiegłem do lasu przemieniając się w człowieka.

Wróciłem do wilka który dalej leżał w tej samej pozycji kiedy nagle mnie zobaczył skulił się jeszcze bardziej.

-Hej spokojnie nic ci nie zrobię ,chcę ci pomóc.

Powiedziałem najbardziej łagodnie jak tylko się da po czym podszedłem do niego w celu pogłaskania go po sierści która mimo krwi była naprawdę ładna i puszysta.

-Przemienisz się w człowieka ?

Powiedziałem po chwili czekając na jakąkolwiek reakcje z jego strony

-N-nie m-moge tego z-zrobić

-Dlaczego ?

Zapytałem z czystej ciekawości

-Bo się c-ciebie b-boje

-Jak się mnie boisz ? Czyli my się znamy ?

W odpowiedzi dostałem kiwnięcie głową ma znak ,że się znamy

-Skoro się znamy to masz moje słowo ,że nic ci się zrobię jak się przemienisz  obiecuję ci to

Widzę jak myśli nad moimi słowami lecz po chwili jednak się zgodził ale jest pewien  problem bo jak on się przemieni to nie będzie miał chichów więc muszę mu coś ogarnąć w moim plecaku powinny być spodnie na wf podbiegłem do plecaka po czym je wyciągnąłem podając je mu .

-Masz tutaj spodenki ja się odwrócę a ty się przemień jak będziesz gotowy to mi daj znak.

Odwróciłem się do tyłu wyczekując jakiegokolwiek znaku z jego strony jestem tego naprawdę ciekawy kto się za tą posturą wilka kryje.
Rozmyślając dalej usłyszałem ciche już po czym odwróciłem się tak szybko jak to było możliwe jakie było moje wielkie zdziwienie ,że zobaczyłem właśnie JEGO

_________________
KONIEC !
Przepraszam za Polsat wiem zabijecie mnie ale możecie się domyślać kto będzie się krył za postacią wilka.
Chciałam wam zrobić niespodziankę więc macie oto kolejny rozdział tego dnia mam nadzieję, że się spodoba widzimy się w następnym rozdziale
Buziaki ❤️
Wasza:
ItadorixSukina
❤️❤️❤️❤️

 Chciałam wam zrobić niespodziankę więc macie oto kolejny rozdział tego dnia mam nadzieję, że się spodoba widzimy się w następnym rozdziale Buziaki ❤️Wasza:ItadorixSukina❤️❤️❤️❤️

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Jesteś mój! Dekubaku(Długo Pisana) Where stories live. Discover now