Umal (1)

111 6 2
                                    

Na życzenie HanaMorgorath

- Jak myślisz jak tam jest? - zapytała kilkuletnia czarownica patrząc przed siebie. Siedząca obok niej morska wiedźma odwróciła wzrok od wody i przeniosła go na swoją najlepszą przyjaciółkę. Przez chwilę przyglądała się jej fioletowym włosom. Które tak bardzo jej się podobały. Potem jednak przeniosła wzrok na odsłonięte ręcę czarownicy. Ręcę pełne wyblakłych już siniaków i stosunkowo świeżych zadrapań. Gdyby ktoś inny je zauważył napewno nawet nie zwrócił na to uwagi... Dzieci w tym wieku ciągle coś sobie robią. Tu się potkną, tu przewrócą, tu się z kimś pobiją... Oh gdyby Ci wszyscy ludzie na Wyspie wiedzieli jaka jest prawda!

Fioletowłosa jednak nie patrzyła na swoją przyjaciółkę. Jej wzrok dalej był utkwiony w jednym punkcie. Morska wiedźma spojrzała w to samo miejsce i westchnęła głośno.

Auredon. Dom tych dobrych. Dom bohaterów. Szczęśliwych ludzi, radosnych dzieci, bezpiecznych rodzin. Tak inny od Wyspy. Wyspy Potępionych na której obie dziewczyny miały wątpliwą przyjemność mieszkać. Żadna z dziewczynek nigdy by się do tego nie przyznała, ale obie skrycie marzyły o tym żeby się tam znaleźć.

- Słodko, cukierkowo...

- Bezpiecznie. - mruknęła pod nosem czarownica. Jej przyjaciółka nie odpowiedziała tylko wspowrotem spojrzała na wodę. Nie mogła temu zaprzeczyć, ale jednocześnie strasznie bała się to potwierdzić.

- Boisz się?

- Co?

- Boisz się? - powtórzyła fioletowłosa.

- Dlaczego o to pytasz Mal? - zapytała w końcu córka Urszuli.

- Po prostu mi odpowiedz... Uma, odpowiedz.

- Tak... Jasne, że się boję.

- Czego? Jej? - zapytała Mal zaciskając pięści. Cały czas patrzyła przed siebie nie chcąc pozwolić by ktoś zobaczył jak w jej oczach pojawiają się łzy. Uma poczuła dreszcze na samą myśl o Diabolinie. Niepoczytalnej matce Mal. Przerażającej, wymagającej i niezwykle agresywnej. Mimo, że morska wiedźma nigdy nie doświadczyła żadnego uderzenia ze strony Diaboliny, panicznie się jej bała.

- Też... Przepraszam... Wiem, że to Twoja mama.

- Też się jej boję... Że znowu zrobię coś nie tak i znowu coś mi zrobi...

- Bardzo boli?

- Mhm...

- Dlaczego Twoja mama to robi?

- Nie wiem... Mówi, że... W sumie nic nie mówi... Nigdy o tym nie rozmawiałyśmy...

- Może powinnaś się jej zapytać?

Co by było jeśli? - Mevie, Carvie, Jonnie, Jaylos itp...Where stories live. Discover now