Rozdział 38.

265 34 0
                                    

 – Wszystko okej? – zagadnął komisarz, gdy wrócili do jego gabinetu.

Każde z nich trzymało kubek kawy, a uprzejma recepcjonistka przyniosła im ciastka. Kuczyński zignorował talerz ze słodyczami, ale Maja ugryzła wypiek z lubością. Potrzebowała endorfin by jak najszybciej zmyć z siebie wstrząsające doświadczenie, jakim była obserwacja przesłuchania jej znienawidzonego szefa. Wstydziła się, że sama do niego doprowadziła. Przyznanie się do najbardziej osobistych emocji i przeżyć musiało być dla niego upokarzające.

– To okropne – powiedziała.

Policjant wzruszył ramionami.

– Nikt nie mówił, że to przyjemna robota – stwierdził obojętnie.

– Nie mówię o przesłuchaniu – sprostowała machając ręką. – Chodzi mi o to, co robił Ernest. On ma narzeczoną, do cholery.

Kuczyński uśmiechnął się szeroko i upił kilka łyków kawy.

– Spotkałem się już z wieloma... ekhm, ekscentrykami.

– Ale żeby zakochać się w lasce ze szklanego ekranu, przelewać jej kasę i liczyć na to, że kiedyś odwzajemni to chore, platoniczne uczucie?

– Myślałem, że to ty studiujesz psychologię.

Maja sama nie wiedziała jak ocenić zachowanie naczelnego. Wyobrażała sobie cały proces zupełnie inaczej.

– Przychodzi mi na myśl tylko jedno słowo. SIMP.

Kuczyński popatrzył na nią spode łba.

Sucker Idolizing Mediocre Pussy. W wielkim skrócie: beta samiec spełniający wszystkie zachcianki dominującej kobiety, z którą nie jest w związku, głównie przez internet. Podobno większość chłopców pokolenia Z przejawia tendencję do zostania SIMPem.

– A więc spełnia się mokry sen feministek.

Maja uśmiechnęła się blado.

– To chore.

– Sądziłem, że jako przyszła pani psycholog nie powinnaś rzucać takimi oskarżeniami.

– Nie obchodzi mnie to – mruknęła. – To chore – powtórzyła z uporem czterolatki.

Komisarz wlepił w nią nieruchome spojrzenie. Kojarzył jej się z wężem przygotowującym się do skoku.

– Jak myślisz, dlaczego Spychała to robił?

Zastanowiła się przez chwilę i zapatrzyła w zachmurzone niebo.

– Bo nie potrafił „zapanować" nad swoją narzeczoną i chciał mieć kogoś, kto będzie spełniał jego zachcianki i dostosowywał się do jego woli?

– Ciekawa teoria – przyznał policjant kiwając powoli głową. – A zabójca? Dlaczego zabija?

Maja posłała mu pytające spojrzenie.

– Próbujesz mnie podpuścić do określenia motywu?

Kuczyński rozłożył bezradnie ręce.

– Pracuję nad tym od tygodnia i nic nie wymyśliłem.

Dała sobie kilkanaście sekund na refleksję.

– Myślę, że to sadysta – powiedziała wreszcie.

– To się rozumie samo przez się, wystarczy zobaczyć, co jej zrobił.

– Chodzi mi o to, że w tym przypadku motyw jest ukryty w samym znaczeniu tego słowa.

POLOWANIE  - kryminał (+18) [ZAKOŃCZONA]Where stories live. Discover now