Rozdział 1.

868 59 22
                                    

Według nomenklatury American Psychological Association's, sadyzm jest "źródłem przyjemności osiąganej poprzez okrucieństwo i zadawanie bólu, upokarzania i innych form zadawania cierpienia słabszym jednostkom... W klasycznej teorii psychoanalizy Zygmunta Freuda, sadyzm jest przypisywany działaniu >>instynktu śmierci<< i przejawia się we wrodzonych skłonnościach do agresji, wyrażanych od najwcześniejszych stadiów rozwoju".

Indywidua o sadystycznej osobowości mają skłonności do okazywania nawracającej agresji i okrucieństwa. W istocie, pewien stopień sadyzmu jest integralną częścią ludzkiej natury.

Maja odchyliła się na krześle, zdjęła okulary i potarła oczy. Zerknęła na zegarek. Minęła trzecia, a ona wciąż miała do przeczytania jakieś sto stron wydruków dotyczących psychologii sadystów i ujęcia okrucieństwa jako elementu czynu zabronionego. Wszystkie zapisane maleńkim druczkiem, pełne zawiłych terminów i wyszukanych fraz.

Ziewnęła szeroko, aż zakręciło ją w nosie, a w oczach zaszkliły się łzy. Oddałaby wszystko, żeby się położyć, pozwolić powiekom odpocząć, rozprostować kości...

– Nie – powiedziała głośno, a echo jej głosu odbiło się od gołych ścian.

Uderzyła się w policzek i jej umysł momentalnie wrócił do stanu względnego pobudzenia. Wiedziała, że to nie potrwa długo, dlatego zwlekła się z fotela i poszła do kuchni by zaparzyć sobie kolejny kubek kawy. Powinni zrobić badania o tym, jak funkcjonować siedemdziesiąt godzin bez snu, zamiast zajmować się niuansami psychologii psychopatów, pomyślała gorzko. Wybrała pracę i studia z pełną świadomością, ale rzeczywistość mocno odbiegała od jej idealistycznych założeń.

Dziennikarstwo wcale nie polegało na poruszaniu ważkich tematów; liczyły się nośne nagłówki i kontrowersyjne teksty. Shareable. Takie, które najlepiej rozchodziły się wśród żądnej taniej sensacji gawiedzi. Z kolei psychologia wykładana na uniwersytetach coraz mniej przypominała podążanie śladami ojca psychoanalizy, a zmieniała się w tani kurs dla przyszłych pracowników działu HR w zagranicznych korporacjach.

Czasem żałowała, że wpadła w sidła centralnie planowanej oświaty. Ale skoro nie widziała lepszej alternatywy, zaliczała kolejne semestry studiując interesujące ją zagadnienia „na boku", pisząc fachowe teksty do poczytnych magazynów oraz starając się nie wchodzić w drogę wygodnickim prowadzącym, którzy absolutnie nie pochwalali jej upartej ciekawości i potrzeby regularnego przekraczania granic programu.

Włączyła czajnik, wsypała do szerokiego kubka dwie łyżeczki rozpuszczalnej Neski i oparła się o blat, skupiając na tym, by nie zasnąć na stojąco. Miała pięć godzin na to, by oddać tekst na dwadzieścia tysięcy znaków, a dotychczas udało jej się zapisać szesnaście. Tyle składało się na jej imię i nazwisko. Maja Zdrojewska. Może powinna powtórzyć je jeszcze kilka razy, by poprawić nieubłaganą statystykę.

Drgnęła, gdy woda się zagotowała i plastikowy przełącznik odskoczył głośno. Zalała naczynie po brzegi wdychając kawowe opary, tak jakby sam zapach naparu mógł wzmocnić kofeinowe działanie i wspomóc układ limbiczny. Pomieszała płyn łyżeczką, wrzuciła ją z hukiem do zlewu i skierowała się do swojego pokoju.

– Co ty wyprawiasz?

Po jej prawej stronie otworzyły się drzwi. Maja zatrzymała się w pół kroku. No tak. Zupełnie zapomniała, że nie mieszkała sama, a akurat w ten weekend Ewelina została na noc w domu. Dzieliły lokal od kilku miesięcy, ale Maja mogła policzyć na palcach jednej ręki okazje, przy których wymieniły więcej niż kilka słów.

Maja nie miała pojęcia, czym dziewczyna zajmowała się na co dzień, co robiła w wolnym czasie ani jak zarabiała na życie. No, może podejrzewała co nieco w związku z tym ostatnim, ale nigdy nie odważyła się spytać, ani tego skomentować zgodnie z coraz bardziej popularną na zachodzie ideą przeciwdziałania slutshamingowi. W końcu studiowała psychologię.

POLOWANIE  - kryminał (+18) [ZAKOŃCZONA]Where stories live. Discover now