Słuchajcie, moi kochani, nie jestem w stanie na razie pisać, bo... mam życiowy problem, z którym nie wiem, jak mam sobie poradzić i każda myśl kręci się właśnie wokół tego. Nie potrafię skupić się na niczym innym, w tym... na pisaniu. Bardzo mi przykro, nawet nie wiecie jak, bo chciałam, żeby rozdziały pojawiały się w miarę regularnie. Poza tym, piszę tą książkę już ponad rok, nosz ile można ciągnąć to samo?
Przepraszam, że znowu was zawiodłam,
wasza Cat