Dziecko Śmierci

By babyitslukey

60.4K 4.9K 599

Problem Rozwiązania Rozstania Powroty Ból Ukojenie Cierpienie Szczęście Smutek Radość W życiu wszystko się pr... More

Zanim przeczytasz
BOHATEROWIE
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Ogłoszenie!!!
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Libster Awards
Libster Awards #2
Rozdział 24 (bonus ♡)
Przerwa na reklamę xD
Libster Awards #3
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
KONKURSIK ♡♡
TO NIE ROZDZIAŁ ♡
Q&A
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40!
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49 (!)
Rozdział 50
Dziecko Śmierci 2
TO NIE ROZDZIAŁ HEHE
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Podziękowania

Rozdział 15

1K 103 6
By babyitslukey

Nie widzę, czy zdążył się wysłać. Wyłącza się. Rozładowany.
Jasna cholera.

*

POV MIKUSIA POV
-Omg, co jej się stało, omg, omg, a jak umarła, a jak ją coś potrąciła, omg, boję się, jeju, to moja wina, a jak ktoś ją porwał, omg, co się dzieje, ona była najlepszą przyjaciółką, jaką miałam - chyba już panikuję

-Dlaczego mówisz o niej w czasie przeszłym? - pyta Leo.

-Nie wiem, z przyzwyczajenia - zaczynam płakać.

Przytula mnie mocno. Kryję się w jego ramionach. To jedyny bezpieczny świat.

-Znajdziemy ją - szepcze.

POV AMANDA POV

Robi się zimniej. Otulam się mocniej kurtką. Słyszę kroki po schodach. Rozluźniam się, zamykam oczy i wyrównuję oddech. Czuję klepnięcie na policzku.

-Jeszcze się nie wybudziła, kurka wodna - głos jest męski, szorstki i na pewno nie należy do młodego mężczyzny.

Mężczyzna odchodzi na kilka kroków. Niemal czuję jego spojrzenie na sobie. Zaraz się chyba rozpłaczę. Co on chce ze mną zrobić???
Rozlega się wibrujący, nieprzyjemny, ostry dźwięk telefonu, bardzo głośny w tej ciszy.

-Halo? - mężczyzna odbiera.

-Masz ją? - głos jest bardzo przyciszony, ale przynajmniej go słyszę dzięki tej ciszy.

-Mam, jeszcze się nie wybudziła.

-Dobra. Jeśli się nie wybudzi przez następne ... godziny ... obudź. Będę ... za dwie godziny.

-Jasne, szafie. Jak plan?

-Genialnie. Owady rozprzestrzeniają się po ... kraju. Przez dwa dni ... ponad 100 tysięcy zarażonych.

-Gratuluję, plan rzeczywiście był genialny! A co z dziewczyną?

-Test... pod owady z ... prędkością ... zarazy. Muszą być ... i bardziej zara... Musimy uzyskać trzecią fazę rozwoju wirusa.

-Dobrze, szefie.

-Poznaliśmy też antidotum. Jedynym lekarstwem jest .... Musimy zmniejszyć produkcję i zbiory produktu.

-Jasne, szefie.

-Do ... za dwie godziny, Hank.

-Do widzenia, szefie.

Hank podszedł do mnie, poklepał mnie po policzku, stwierdził, że się nie obudziłam i wyszedł po schodach, zamykając kratę na drzwiach.
Co się tu do jasnej cholery dzieje?!

POV MIKUSIA POV

Robi się zimniej i ciemniej. Już trzęsę się w kurtce. Biedna Ami, co się z nią stało?
To moja księżniczka.
Jeśli ten typ coś jej zrobił, to złamię mu kark.
Jeśli nie żyje... wyrwę mu wnętrzności, potnę tasakiem i rzucę rekinom na pożarcie.
Biedne rekiny.

Mam już dość. Strasznie bolą mnie nogi, boję się i łzy lecą mi po policzkach. Mam wszystkiego dość. Za dużo emocji. Przypierniczam nogą w drzewo.

-Ja pier**** kur** ch** jeb*** w dupę do jasnej cholery oddaj mi moją księżniczkę albo ci łeb upier**** bo już dość mam tej zabawy ty skur******* - drę się w las. (Jeżu, Mikusia, ja cię nie znałam od tej strony xD)
Biegnę przed siebie, rzucając na oślep wyzwiska i groźby. Słyszę kroki za sobą I po chwili czuję uderzenie w kark. Drę się i piszczę jak porąbana.
Siedzę na ziemi.

-Ciii... Spokojnie, to tylko ja - słyszę znajomy głos - Spokojnie. Wiem, że jest ci ciężko i ja też mega się o nią martwię.

-J-ja się t-tak boję - rozklejam się całkowicie.
Chyba się nie nadaję do takich akcji.

On przyciąga mnie mocniej. Ociera moje łzy. Głaszcze mnie po głowie. Powoli się uspakajam. Po kilku minutach już tylko pociągam nosem.

-Przepraszam - mówię - Ale nie wiesz, jaka ona jest ważna. Ona mi pomogła. Uratowała mnie, a ja nie mogę uratować jej, chociaż bardzo się staram.

-Nie martw się. Znjadziemy ją. Obiecuję.

POV AMANDA POV

Jest zimno, bardzo zimno. Przechodzą mnie dreszcze. Dmucham na ręce, ale to nic nie daje. Staram się nie ruszać, nie dawać doływu zimnemu powietrzu. Tępy ból pulsuje mi w głowie. Trochę spuchła mi noga, jest co najmniej mocno stłuczona. Stado dreszczy przecwałowywuje po moim ciele w zimnych, lodowych podkowach. Że też chce mi się teraz wymyślać coś takiego.

Otulam się mocniej kurtką. Słyszę kroki osoby schodzącej po schodach. Nawet nie staram się udawać, że jestem nieprzytomna.

-Wybudziłaś się? - słyszę szorstki głos, pada na mnie światło latarki.

Stać mnie tylko na kiwnięcie głową.

*
Boom szaka laka boom!
Nie bijcie xD
No i co tu dużo pisać?
Vote? Kom? Pls ♡
Kocham!
Papa ♡♡

Continue Reading

You'll Also Like

490K 48.3K 63
Rok 2053 Wysoko rozwinięte badania genetyczne doprowadziły do powstania wielu odmian ludzi. Rodzice zapragnęli wybierać cechy własnych dzieci, mimo ż...
1.4M 37.5K 56
Mila Taylor to 17 letnia dziewczyna. Przeprowadza sie do starszego brata po śmierci rodziców w wypadku samochodowym. Wyścigi, adrenalina, strach to j...
57.4K 3.7K 10
Gdyby ktoś zapytał Jimi, co chciałaby zmienić w swoim życiu, odpowiedziałaby niemal od razu: swoje imię, nadane po ulubionym gitarzyście taty i... ni...
89.4K 4.6K 26
Biedronka i Lidl Czy są to wrogowie, których już nie da się pogodzić? Czy też wręcz przeciwnie? Czy silne uczucie którym jest wzajemna nienawiść...