Dziecko Śmierci

Av babyitslukey

60.4K 4.9K 599

Problem Rozwiązania Rozstania Powroty Ból Ukojenie Cierpienie Szczęście Smutek Radość W życiu wszystko się pr... Mer

Zanim przeczytasz
BOHATEROWIE
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 10
Ogłoszenie!!!
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Libster Awards
Libster Awards #2
Rozdział 24 (bonus ♡)
Przerwa na reklamę xD
Libster Awards #3
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
KONKURSIK ♡♡
TO NIE ROZDZIAŁ ♡
Q&A
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40!
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49 (!)
Rozdział 50
Dziecko Śmierci 2
TO NIE ROZDZIAŁ HEHE
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Podziękowania

Rozdział 9

1.4K 112 6
Av babyitslukey

Zastanawiam się, dlaczego tak bardzo się ich boi. Po chwili dostaję odpowiedź. Chłopcy podchodzą do niej.

-Masz hajs? - słyszę głos najwyższego.

-N-nie - odpowiada cicho.

-Zakłamana szmata - warczy jej w twarz chłopak.

Dziewczyna kuli się. Chłopak zabiera jej plecak.
Wstaję. Podchodzę do dziewczyny od "koteczka". Zabieram jej telefon.

-Eej!

-Leć po wychowawcę albo dyrektora - mówię i wkładam jej telefon do kieszeni.

Posłusznie wykonuje moje polecenie. Oh, jaka ja jestem przekonująca. Rozglądam się. Tipsiary na 100% nie pomogą. Pochodzę do dresów i im też zabieram telefony.

-Sorki. Pomożecie mi? - wskazuję dziewczynkę pod ścianą, której teraz przeszukują plecak.
Kiwają głowami. Wkładają telefony do kieszeni. Podchodzimy w trójkę do prześladowców.

-Co ty robisz? - pytam zupełnie bez sensu, ale nie mam pojęcia, jak zacząć.

-Zjeżdżaj stąd mała, chyba, że też chcesz mieć stały makijaż - warczy w moją stronę przywódca, bo chyba nim właśnie jest. Popycha tę dziewczynę, która siedziała pod ścianą. Ta przewraca się. Widzę opatrunek na jej ręce. Zaciskam usta.

-Agzel, przesadziłeś. Spadaj stąd, bo dostaniesz w mordę - mówi niespodziewanie jeden z dresów, których poprosiłam o pomoc.

Agzel zaciska dłonie i podchodzi do dresa.

-Co powiedziałeś? - cedzi przez zęby.

-Nic - dres wycofuje się. Trochę nie dresiarskie. Chyba wszyscy się go boją.

Agzel pluje mu na buty i cofa się do tej dziewczyny, którą w tym czasie trzymał drugi chłopak z jego bandy. Podchodzi do niej i zamierza się do ciosu.

POV MIKUSIA POV
Po raz kolejny widzę, jak Agzel zastrasza innych. Nawet Paweł, chociaż jest uznawany za najsilniejszego w mojej klasie, cofa się ze strachem. Agzel odwraca się do mnie. Siedzę skulona, zasłaniam się dłońmi, zamykam oczy i czekam na cios, który... nie następuje. Otwieram oczy. Ta dziewczyna trzyma Agzela za pięść. Widać, że jest silna, bo mój prześladowca nie może się jej wyrwać. Po chwili stoi skulony, z ręką wykręconą do tyłu.

-Spróbuj mnie walnąć, a zaboli - mówi ta dziewczyna.

Ciężko uwierzyć, że ktoś tak chudy i drobny może mieć taką siłę.
Na końcu korytarza dostrzegam dyra.

Może trochę o nim. Jest bardzo surowy i dba o dyscyplinę. Potrafi nieźle się wydrzeć. Uczniowie się go boją, ale dla tych, którzy trzymają dyscyplinę, jest miły. Jednak taki Agzel przed nim całuje podłogę. Kiedy prześladowca też dostrzega dyra, zaczyna się wyrywać. Dziewczyna, która mi pomogła, ciągnie jego rękę do góry. Chłopak wydaje z siebie nieokreślony dźwięk i klęka na kolana.

-Co się tu dzieje? - pyta ze złością dyr.

Dziewczyna, która trzyma Agzela, zaczyna wszystko opowiadać.

-Hm.. dziękuję... jak się nazywasz? Przepraszam, ale nie kojarzę cię.

-Amanda Wołodyjewska, dziś mój pierwszy dzień w tej szkole.

Dyrektor uśmiecha się szeroko.

-Dziękuję ci za pomoc, Amando.

-Nie ma sprawy - Amanda też się uśmiecha.

-A ty, Agzel, chodź ze mną - mówi surowym głosem.

Odchodzą. Amanda siada koła mnie.

-Amanda - podaje mi rękę.

-Mikusia - uśmiecham się i ściskam jej dłoń - Jesteś nowa?

-Tak, dziś przyszłam.

-Do której klasy?

-1a. A ty do której klasy chodzisz?

-Do tej samej - uśmiecham się szeroko. Może wreszcie będę miała przyjaciółkę?

Ludzie!
Mamy nowy rozdział.
Dziś tak króciutko :/
Komentujcie, lajkujcie :*
Wcale nie wymuszam xD
Tak tylko bardzo proszę ♡♡
Kocham!

Komentarze:

Dodzia38
Ja Ciebie też kocham Bambusie i czekam na następny rozdział

Aww dla takich komentarzy żyję!
Kocham was! ♡

Wikusia_143
Mogłabyś dodać kolejny rozdział bo umieram z tęsknoty ♡♡♡♡

Proszę bardzo ;*
Kc my polish queen ♡

Fortsätt läs

Du kommer också att gilla

49.7K 2.9K 3
Szesnastoletnia Nina przylatuje do Barcelony na wakacyjny kurs hiszpańskiego. To jej pierwszy samodzielny wyjazd, dlatego jest zdeterminowana, by sob...
60.7K 2.7K 32
Cześć! To moja kolejna praca o tej tematyce. Tym razem Hailie ma 12 lat. Na początku książki Shane i Tony mają 16 lat; Dylan 17 lat; Will 24 lata; V...
490K 48.3K 63
Rok 2053 Wysoko rozwinięte badania genetyczne doprowadziły do powstania wielu odmian ludzi. Rodzice zapragnęli wybierać cechy własnych dzieci, mimo ż...
87K 5.7K 20
Pierwsza wersja Śmierci Motyla z 2018 roku. Aktualnie pisany jest remake. W 2045 roku spokój zwykłych szarych ludzi został zakłócony. Nieznana dotąd...