7:21

By persecutoria

33.6K 2.3K 340

Nie podnoś wzroku, nie patrz na nią, jeszcze nie teraz ― mówiła jedna z natrętnych myśli. Zachowuj się normal... More

Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42

Prolog

1.8K 82 10
By persecutoria

Każdy cholerny krok postawiony z absurdalną ostrożnością.

Każde cholerne spojrzenie posyłane sobie ukradkiem.

Każdy cholerny moment, gdy przechodziła obok niej w autobusie.

Te wszystkie z początku nieistotne drobiazgi, okazały się na tyle znaczącymi, by skutecznie wryć się w psychikę Elizy Piaseckiej, tak jakby podświadomie zdawała sobie sprawę z tego, że coś tu było na rzeczy. A jeszcze dwa lata temu, gdy ze swego rodzinnego miasta przeprowadzała się do Otwocka, nie wyobrażała sobie nawet, że tego rodzaju dylematy mogłyby zaprzątać jej umysł.

Nieustannie próbowała wybić sobie z głowy jakąkolwiek myśl na ten temat, lecz te powracały ze zdwojoną siłą za każdym razem, gdy tylko mijała tę kobietę, to w autobusie, to na korytarzu w szkole, to gdzieś przypadkowo na ulicy.

A zbierało się to w niej od tych właśnie dwóch lat, czego nawet nie chciała do siebie dopuścić przez okres ich trwania. Na początku wymieniły kilka spojrzeń, już od tego momentu coś w nią wstąpiło, tyle że sama nie miała pojęcia, co to właściwie było. Mieszanka uczuć, której dla świętego spokoju nie zamierzała brać pod analizę. Uważała, że to tylko kolejny wymysł jej głowy i nie ufała sobie pod tym względem.

Gdy dowiedziała się, że owa kobieta uczy w szkole, do której chodzi, zaczęła się z nią witać. Ot zwykłe dzień dobry z grzeczności. Też nie wiedziała, dlaczego coś takiego wywoływało u niej jakiekolwiek emocje. Dlaczego każda, najmniejsza interakcja w ten sposób działała.

Jakkolwiek dziewczyna nienawidziła niewiedzy, w tym przypadku uważała ją za jedyne zbawienie i w przeciwieństwie do każdej innej sytuacji utrzymywała się w niej wręcz na siłę.

Wyjątek stanowiło jednak słuchanie plotek. Gdy tylko usłyszała gdzieś to nazwisko, jej skupienie natychmiast mimowolnie szło w stronę, skąd dochodził głos wypowiadający je. Z tego powodu wiedziała o wiele więcej, niż chciała, bądź twierdziła, że nie chciała wiedzieć więcej.

Między innymi dotarła do niej informacja o tym, że Aurelia Markowska nie miała zbyt dobrej reputacji wśród uczniów. Mówiono o niej, że jest wymagająca i zdystansowana, wręcz oziębła, a dialog z nią to najbardziej sztywna i wymuszona rzecz, jaka istniała.

Jednak nawet słysząc to tysiąc razy dziennie, Eliza nie uwierzyłaby, że ten uśmiech, który posyłała jej codziennie rano, mógł być wymuszony.

Continue Reading

You'll Also Like

9K 1.3K 9
Pomyśl o tym. Korekta : @LonelyPsychosis
1.3K 140 18
Retelling znanej nam wszystkim baśni "Piękna i Bestia", jednak tym razem nie ma księcia z zamku, a piękną Belle musi uratować siostra Gastona - Gabri...
2.2K 173 25
Ostatnia część mojej trylogii Elmax. Wiecej przygód zakochanych w sobie dziewczyn. El i Max, które aby być razem muszą przejść przez wiele przeszkód...
4.2K 476 22
Kto by się spodziewał, że po śmierci mamy jeszcze jeden wybór? Fragmenty poezji (kursywa) - IG: lostinwrds Okładka Autorstwa: @Alex_Nico