•·epilog·•

209 10 1
                                    

~•~

*Dwa tygodnie później*

- Czyli mówisz, że nikt nie wierzy w nic Jimin'owi, bo ma jakąś chorobę psychiczną? - dopytała Julia dla pewności.

- Dokładnie - odpowiedziała Łucja.

Chciał wkopać ich wszystkich, ale nie wyszło mu na szczęście. Kilka razy przesłuchiwano Łucję, Taehyung'a i Yoongi'ego, ale za każdym razem byli dobrze przygotowani co mówić, żeby wyjść na przeciętnych ludzi. Wszyscy zrozumieliśmy Namjoon'a, pomogliśmy mu z pogodzeniem się, z jego śmiercią. Przyjaźnił się z Łucją. Cieszył się, że była szczęśliwa z Tae i nie chciał jej tego nigdy zrujnować.

Julia i Hoseok dalej uważali się za przyjaciół, ale zaczynało to powoli wybiegać poza taką relację. Seokjin ostatnio mnóstwo czasu rozmawiał z Namjoon'em. Na początku do końca nie umiał traktować go jak kiedyś, ale teraz na prawdę zaczynało wracać wszystko do normy. Yoongi bardzo się otworzył. Nawet udało mu się nareszcie w miarę dogadać z Łucją. Nie był na ani jednej imprezie od zeszłego tygodnia, co na prawdę w jego przypadku było prawie nie możliwe. A jednak.

- Dobra, koniec tego - zawołał do nas Seokjin z kanapy - gramy czy nie?

- Już idziemy - odpowiedziałam i wstałyśmy od stołu.

Wszyscy razem graliśmy, gadaliśmy i śmialiśmy się do późnej nocy. Dobrze było nareszcie widzieć ich szczęśliwych.

~•~

Loved OnesWhere stories live. Discover now