Rozdział 13

3.9K 204 59
                                    

Pov Draco:

I po chuja to zrobiłem?! Czasami zadziwia mnie to jak nachalny jestem. Czułem jak łzy goryczy napływają do moich oczu. Chciałem pobiec za chłopakiem. Wyjaśnić mu, że to chyba za szybko i, że przepraszam za to, ale jakaś mocna dłoń złapała mnie za ramię. To był Severus Snape.

- Draco, od kiedy twoi rodzice nie żyją to ja jestem twoim opiekunem. – Syknął jadowicie.

- I po co mi to mówisz!?

- Mówię ci to dla tego, że zakazuję ci się spotykać z Potterem, cokolwiek pomiędzy wami zaszło. Rozumiemy się!?

Teraz zacząłem już szlochać na dobre. Wyrwałem się z jego uścisku i pobiegłem do najbliższej łazienki. Oparłem się rękoma o umywalkę. Spojrzałem na siebie. Wyglądałem tak żałośnie... Rozczochrane włosy, zaczerwieniona twarz od płaczu.

- Kim do cholery jesteś, żeby mówić mi z kim mam się spotykać!?!

Uderzyłem mocno ręką o zlew. Chyba rozwaliłem jakieś przewody, bo woda zaczęła tryskać na wszystkie strony. Moje włosy doszczętnie zmokły. Nie to, że nie były już mokre po odsiadce z Harry'm.

Nigdy nie przeżyłem tyle emocji naraz co dzisiaj. Oparłem się o ścianę i osunąłem z rezygnacją na podłogę.

Pov Harry:

Biegłem korytarzem. Mam jeszcze dziś zajęcia, ale nie dbałem o to. Chciałem być teraz sam, a na takie miejsce wybrałem pokój życzeń. Wnętrze będzie zmieniało się, wedle naszych potrzeb.

Wszedłem pośpiesznie i ujrzałem duży pokój z kominkiem i kanapami. Wszystko w kolorach Gryffindoru. Podszedłem do jednej z sof , a pod nią, ujrzałem piękny szkarłatno – złoty dywan. Usiadłem i zrelaksowałem się przy kominku. Nie wiedzieć skąd zacząłem płakać. Powoli dopuszczałem do siebie myśl, że podoba mi się Draco. Lecz nie byłem gotowy na nowy związek, po tym co zrobiła mi najmłodsza z Weasley'ów.

Hej wszystkim! Mam nadzieję, że rozdział wam się podobał. Dziękuję też ogromnie za każdą gwiazdkę. To naprawdę dużo dla mnie znaczy, że macie ochotę to czytać. <33

Tylko twój - DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz