18. Obyś się mylił.

208 14 9
                                    

Aleksy

Nigdy nie sądziłem, że kiedykolwiek pobiję swojego najlepszego przyjaciela. Po prostu w głowie mi się nie mieści, że Jeremi obmacywał moją siostrę i Bóg jeden wie, co on miał na myśli, mówiąc "zaspokoić".

Kurwa!
Miałem do niego bezgraniczne zaufanie!

Jeremi stoi oparty, o ścianę i wyciera sobie rozwaloną wargę. Oko też zaczyna mu sinieć i lekko puchnąć, a mimo to, nadal mam ochotę mu dołożyć, za to co zrobił.

  - Od dawna się kocham w twojej siostrze. - powiedział cicho, ale wystarczająco żebym go usłyszał, przez co znów podniósł mi ciśnienie.
  - Co kurwa? Co ty pieprzysz?
  - Choć nie podobał mi się pomysł udawania jej chłopaka, bo już wtedy chciałem nim być, zgodziłem się, bo tylko w ten sposób mogłem być blisko niej.
  - Ty sukinsynu! - ruszyłem znów do niego, ale on usiadł pod ścianą.
  - Daj mi skończyć. - podniósł wysoko głowę i spojrzał na mnie. - Dzięki temu nie tylko mogłem spędzać z nią czas, ale i też nie bałem się, że stracę naszą przyjaźń. Pomyślałem sobie, że z czasem zauważysz to, jak ona jest ze mną szczęśliwa. Gdy wytłumaczyłbym ci, że nie chcę już udawać jej chłopaka, a naprawdę nim być, pozwolisz mi z nią być, bo wiesz, że nigdy bym jej nie skrzywdził.
  - Dobierałeś się do niej. - warczę.
  - Przysięgam, że robiłem wszystko, by trzymać Liwkę na dystans, ale kocham ją i pragnę tak samo, jak ty Auri, dlatego z każdym naszym pocałunkiem zaczęliśmy oboje się nakrecać, a najbardziej ona.
  - Co?
  - Tydzień temu, jak byłeś u Aurelii, chciałem zabrać Liwię gdzieś na randkę, ale przyznała, że dostała okres i że nie ma ochoty na nic, więc bez obaw, że mogłoby nas ponieść, zaprosiłem ją do siebie na seans filmowy. W trakcie oglądania filmu poprosiła mnie, o zrobienie mięty. Kiedy wróciłem do pokoju, ona siedziała na moim łóżku w samej bieliźnie.
  - Ja pierodlę! - złapałem się za głowę. - Nie chcę tego słuchać!
  - Poczekaj. - uspokaja mnie ruchem dłoni. - Przysięgam ci, że do niczego nie doszło.
  - Jak mam ci wierzyć!?
  - Nie widziałeś przez ten tydzień, że jesteśmy ostro pokłóceni? - spojrzałem na niego ze zdziwieniem.
  - Nie... nie zauważyłem.
  - Liwia się na mnie obraziła, bo kazałem jej się ubrać i powiedziałem jej, że nie mógłbym spojrzeć ci w oczy, gdybym to z nią zrobił. Szybko się ubrała i wybiegła z mojego mieszkania, zapominając parasolki. To dlatego była przeziębiona. Przez cały tydzień się do mnie nie odzywała. Ba! My nawet mieliśmy przerwę od siebie. - wygląda na załamanego. - Bałem się, że ją stracę, ale zgodziła się dzisiaj przyjść na tą imprezę. Tak... masz rację, to ostatnie zdanie było prawdą, ale pewnie też słyszałeś, że nie zaczniemy uprawiać seksu, dopóki nie skończy 16 lat.
  - Jakie to szlachetne... - kpię. - Od teraz masz trzymać się od niej z daleka.
  - Nie zerwę z nią. - powiedział pewnie.
  - Nie musisz. To i tak wasz koniec. Zabieram ją do domu.
  - Alek, do cholery! Ja naprawdę ją kocham!
  - A ja nie pozwolę wam być razem, rozumiesz!? Nikomu na to nie pozwolę! - wychodzę trzaskając drzwiami i idę szybkim krokiem na salę, żeby ją znaleźć.

Szukam jej wzrokiem w tłumie, ale nie mogę jej znaleźć. Podchodzę do Natana, który tańczy z jakąś dziewczyną.

  - Widziałeś Liw? - krzyczę mu do ucha.
  - Wyszła gdzieś z Jeremim.
  - A później? - pokręcił głową.
  - Nie.

Przeprosiłem ich i zacząłem przeciskać się przez ludzi, bo może ją przeoczyłem, ale po przejściu całej sali, nie znalazłem jej. Kiedy wychodziłem, wpadłem na Jeremiego.

  - Gdzie jest Liwia? Muszę z nią porozmawiać.
  - Daj jej spokój.
  - Nie. Nie pozwolę ci z nią wyjść, dopóki nie powiem jej całej prawdy. - znowu złapałem go za koszulę.
  - Ani mi się waż, rozumiesz? Ta sprawa jest tylko między nami.
  - Będę z nią, czy ci się to podoba, czy nie. Ale najpierw będę z nią szczery i powiem jej, jak było.
  - Tylko spróbuj. - syczę.
  - Ej, chłopaki, spokojnie. - uspokaja nas jeden z nauczycieli i rozdziela. - Chcecie opuścić imprezę?
  - Nie.
  - Bez siostry nie wyjdę. - mijam ich i idę jej szukać po szkole.

Ich Życie: 1# AleksyWhere stories live. Discover now