W akompaniamencie muzyki Damiena, która swoją drogą była składanką najpopularniejszych rapów dojechaliśmy na lotnisko. Obok nas zaparkował drugi samochód z którego wyszli pozostali z naszej paczki.
-Dlaczego to musi być takie ciężkie? - sapnęłam wyciągając swoje rzeczy z bagażnika. Miałam tam przecież zdecydowanie mniej rzeczy niż Lily.
-Pomogę ci. - Damien przesunął mnei lekko chwytając mnie za bok i wyciągnął moją własność. Na koniec puścił mi oczko, przez co David zmarszczył dziwnie brwi.
-Nie stresuj się. - przyjaciółka położyła mi dłoń na ramieniu.
-Nie, ja tylko...nieważne. - machnęłam ręką popędzając innych. Wcale nie zastanawiałam się o co może chodzić Davidowi.
^^^
-Jezu jak ja dawno nigdzie nie leciałam. - westchnęłam zajmując miejsce przy oknie. Uwielbiałam podziwiać widoki.
-Jakie plany na dzisiejszy dzień? - spytała Lily Damiena wychylając się do tyłu. On i Lissa siedzieli za nami.
- Pokaże wam parę ładnych miejsc, a później spontan. Może załapiemy się na jakąś fajną imprezę, kto wie. - uśmiechnął się do nas zachęcająco.
-Jestem za. Z chęcią poznałbym jakieś fajne Polki. - rozmarzył się David podsłuchując.
Zagryzłam dolną wargę skupiając wzrok na swoim telefonie.
D: Pamiętaj, że niedługo się widzimy!
Mimowolnie kącik moich ust uniósł się do góry, kiedy odczytałam wiadomość od kolegi.
M: Jasne, że pamiętam ;) Mogę wiedzieć chociaż jak masz na imię i jak wyglądasz? To nie fair, że ty moje znasz
D: Daniel :D i poznasz mnie po białej czapce.
M: W takim razie do zobaczenia Danielu xoxo
D: Do zoba aniołku
-Z kim tak romansujesz? - zaciekawił się David. Siedział obok nas.
-Pewnie ze swoim Duchem. - odezwała się Lily lekko uderzając mnie w ramię. - To słodkie, ale wiesz, że mimo wszystko mu do końca nie ufam.
-Wiem. Pamiętasz to co ci mówiłam? Jestem ostrożna. Nic się nie stanie. - przypomniałam jej.
-Właśnie Lily. Co miałoby jej się stać? - poparł mnie loczek.
-Woah, czy ty właśnie przyznałeś mi rację? Trzeba to gdzieś zapisać. - chłopak parsknął śmiechem na moją wypowiedź i lekko przybliżył się do nas.
-Święto aniołku.
^^^
-Jeżeli dobrze myślę, to idąc w tamtą stronę dotrzemy do tego schroniska. - wskazał palcem. Camareon podszedł do niego przyglądając się mapie, którą trzymał.
-A nie w tą? - zaproponował inny kierunek.
-Faktycznie. Dzięki stary. - poklepał go po plecach.
-Mam nadzieję, że się nie zgubimy. Wierzę w ciebie Damien. - odezwała się Lissa patrząc na niego z dołu.
-Nie martw się skarbie. Wiem, co robię. - objął ją ramieniem i ruszył.
^^^
-Daleko jeszcze? - jęknęła Lily. Pięć minut temu zadała to samo pytanie, a i tak miała lepiej od nas, bo siedziała u Camerona na plecach. Biedak nie dość, że ją niósł to ciągnął jej walizki. To się nazywa miłość.
-Jeszcze trochę.
-Możesz się zamknąć? Pytasz o to samo w kółko. To już się robi denerwujące. - podniósł głos David.
-A jak ty marudzisz to jest dobrze. - prychnęłam w jej obronie.
-Aniołku możesz się nie wtrącać? - posłał mi kpiący uśmiech. - Chciałem udzielić ci moich pleców widząc jak się męczysz, ale chyba na to nie zasługujesz.
-Pieprz się. - sapnęłam. Droga którą wybrał Damien wiodła pod górę przez co było jeszcze trudniej niż mogło się to wydawać.
-Ja cie poniosę. - podszedł do mnie bezwłosy.
-To nie będzie konieczne. - wtrącił się David stając blondynowi na drodze. - Już ci to wybaczę. Wskakuj.
Uniosłam w górę brew przyglądając się zaistniałej sytuacji. Zaśmiałam się w myślach zdając sobie sprawę, że David był po prostu zazdrosny.
-Możecie się pospieszyć? - popędził nas Cameron. Chciał jak wszyscy jak najszybciej dotrzeć tam, by móc się w końcu położyć i odpocząć chociaż przez minutę.
Nie chcąc denerwować nikogo wskoczyłam ciemnowłosemu na plecy obejmując jego szyję. Wzięłam głęboki wdech wdychając męskie perfumy chłopaka. Niepewnie włożyłam rękę w kuszące loki chłopaka przez co wydał z siebie niezidentyfikowany dźwięk. Nie wiedząc kiedy moja głowa opadła na jego ramię, a oczy zamknęły się wprowadzając mnie w błogi upragniony sen.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Od teraz postaram się robić rozdziały trochę dłuższe myślę, że chociaż trochę dzięki temu przestaniecie pytać kiedy następny 🤗
![](https://img.wattpad.com/cover/156889420-288-k921219.jpg)
YOU ARE READING
I still don't like you
Teen Fiction-A co z spierdolonym światem? - zapytał chłopak siadając obok mnie przy ścianie. -Kiedy tu jesteś, debilu to chyba go zniosę. - uniosłam lewy kącik ust delikatnie w górę. -Maddie się do mnie uśmiechnęła. Świat jest piękny. - uszczypnął mnie w polic...