Between Brothers: Rozdział 17

258 4 0
                                    

Od: Nieznany: Żadna pomyłka Alisson. Jestem osobą, którą doskonale znasz, a już niedługo wrócę do twojego życia na stałe...

O Boże... kto to może być? Trzymałam telefon drążącej dłoni. Nie mam pojęcia co mam z tym zrobić... Wybrałam numer do Sophie, a już po trzech sygnałach usłyszałam głos przyjaciółki

- Alisson? Gdzie ty się podziewasz? Gadałaś już z Luke'iem? Myślałam, że przyjdziecie razem, a tymczasem on obściskuje się z...

- Wiem- przerwałam jej powstrzymując łzy- Mogłabyś do mnie przyjść? Muszę ci coś powiedzieć

- Jasne, zaraz będę

Rozłączyłam się i zatopiłam twarz w poduszce. Chciałabym żeby ta zła passa już się skończyła.
***

Sophie z impetem weszła do pokoju, z racji czego aż podskoczyłam

- Jeju, spokojnie

- Co się stało? Dlaczego Luke łazi z tą lafiryndą i dlaczego jesteś w piżamie, kiedy powinnaś bawić się na plaży?

- Jeśli chodzi o Luke'a to... totalnie się na nim zawiodłam. Chciałam z nim porozmawiać, ale kiedy dotarłam pod jego pokój, wyszedł z niego z Rachel- po raz kolejny słona łza spłynęła po moim policzku

- Oh Alisson- Sophie przyciągnęła mnie do siebie

- Dlaczego się tak zachowuje?- zaszlochałam- Ja... ja naprawdę miałam nadzieje, że...- wybuchałam płaczem

- Ciii, nie myśl już o tym. Daj sobie narazie spokój

- Niby masz racje, ale to będzie trudne...

Przez chwile siedziałyśmy w ciszy, lecz przerwał ją dźwięk przychodzącej wiadomości.

- Kto to jest?- zapytała Sophie trzymając w dłoni mój telefon

- To ten nieznany numer?- powiedziałam drżącym głosem

- Tak. Kto to?

- Jakbym wiedziała kto to, to ten ktoś nie miałby takiej nazwy- przewróciłam oczami

Sophie podała mi telefon

Od: Nieznany: Na twoim miejscu pilnowałbym Jack'a. Alice ewidentnie ma na niego ochotę, a on wcale nie protestuje

- Sophie, co się działo na plaży?

- Jeśli chodzi ci o Jack'a, to nie mam pojęcia. Jego i Alice nie widziałam z nami

- Mhm... czyli wszystko jasne- głośno westchnęłam i opadłam na łóżko- Do kolekcji dochodzi jeszcze Jack, który kręci z Alice

- Jesteś zazdrosna?- zapytała blondynka

- Właśnie nie i to mnie irytuje. Przecież Jack wciąż jest moim chłopakiem, dlaczego w takim razie nie jestem zazdrosna?- zapytałam

- Moim zdaniem bez sensu jest to ciągnąć. Ty nic do niego nie czujesz, a tylko utrudniasz mu zbliżenie się do Alice

Ja jedynie pokiwałam głową. Chwile później przyszła kolejna wiadomość, chwyciłam telefon i odczytałam ją

Between Brothers || You're mine, honey {L. H.} Where stories live. Discover now