Niepodważalnym faktem jest to, że ta para starych durni się kocha. Dyskutować można jedynie o rodzaju tej miłości, a tych jest przecież wiele. Ale nieważne jak bardzo Marvel będzie krzyczał "no homo!", my i tak wiemy swoje.
A tak całkiem na poważni...
Wszyscy płaczą nad Bucky'm, więc ja dam listę powodów przez które wszyscy powinniśmy dać Steve'owi ogromny, długi uścisk i kochać go jeszcze bardziej.
1) Był prześladowany przez całe dzieciństwo i sporą część dorosłego życia. Brutalnie, psychicznie i fizycznie.
2) Musiał patrzeć jak jego matka, jego jedyna rodzina, opoka, marnieje w oczach i w końcu umiera, osierocając go, kiedy miał niecałe osiemnaście lat.
3) Dorastał w biedzie podczas wielkiego kryzysu, w czasie kultu eugeniki, jako częściowo głuche, niedowidzące, daltonistyczne, niedożywione, przewlekle chore dziecko chrześcijańskich imigrantów.
4) Miał 25 lat, kiedy rzucił się na granat, uznając, że najlepszym, co może zrobić, jest poświęcenie swojego życia za innych ludzi - ludzi, którzy w większości w niego nie wierzyli, drwili z niego i prześladowali nawet na poligonie.
5) Miał tylko 25-27 lat, kiedy walczył na froncie jednej z najbardziej krwawych wojen w historii, na której widział, i na której musiał robić rzeczy, które czasem wciąż nie pozwalają mu spać.
6) Widział, jak Bucky, który po śmierci matki stał się najważniejszą osobą w jego życiu, jego przyjaciel, jego partner, jego obrońca, umiera okropną śmiercią i żył z poczuciem winy i przeświadczeniem, że to jego wina.
7) Mimo wszelkich proponowanych mu alternatyw, Steve zdecydował się rozbić samolot. Miał niecałe 27 lat, kiedy uznał, że najlepszym, co może zrobić, jest śmierć w ochronie innych.
8) Został zamrożony żywcem. Leżąc. Steve wstał z fotela pilota i położył się, czekając na śmierć, najpewniej mając nadzieję, że kiedykolwiek odnajdą jego ciało i go pochowają.
9) Został odmrożony po siedemdziesięciu latach w świecie, w którym niemal wszyscy i wszystko, co znał, przestało istnieć. Steve tak naprawdę nigdy nie wrócił z wojny do domu. Nigdy.
10) Kiedy został rozmrożony, SHIELD zamknęło go samego w pancernym domku na odludziu. Być może Steve nigdy nie otrzymał prawdziwej pomocy, nikt nie porozmawiał z nim jak z rozbitym człowiekiem z ogromną traumą, aż nie spotkał Sama.
11) Steve być może nigdy nie miał szansy na to, żeby opłakiwać swoją stratę tak, jak należy. Jego najlepszy przyjaciel zginął na jego oczach kilka dni temu, a dla świata był już tylko zapomnianą przeszłością, a jedyni ludzie, którzy mogli go pamiętać, sami umierali na oczach Steve'a. Dum Dum Dugan odszedł na kilka dni przed akcją CA:WS. Może Steve nawet nie mógł być na jego pogrzebie. Kiedy Steve został odmrożony, Dugan miał 100 lat i być może w ogóle już go nie pamiętał. Peggy miała Alzheimera i Steve za każdym razem musiał na nowo przeżywać to, że ta widzi go po raz pierwszy.
12) Podczas walki o Nowy Jork Steve miał tylko 27 lat. Był najmłodszym członkiem drużyny, aż do Avengers nie dołączyła Wanda. Czy ktokolwiek zwracał na to uwagę?
13) Steve oddał życie, żeby Hydra nie wygrała, żeby Tesseract nie był bronią. Obudził się po siedmiu dekadach, a SHIELD zrobiło z Tesseractu broń, Zola pracował dla SHIELD, a Hydra przetrwała i była silniejsza niż kiedykolwiek. W jego oczach jego ofiara poszła na marne.
14) Steve nie zdołał pogodzić się z poczuciem winy po stracie Bucky'ego, kiedy dowiedział się, że tego spotkał los znacznie gorszy niż śmierć, a to wszystko w oczach Steve'a było jego własną winą. Bo Steve go nie złapał, Steve go nie uratował, być może myślał, że go porzucił. Steve obwinia się o to bardziej, niż Bucky kiedykolwiek byłby w stanie go obwiniać.
15) Walka z Bucky'm sprawiała mu tak ogromny fizyczny ból, że Steve był bliski płaczu i wolał umrzeć, niż musieć walczyć z nim ponownie.
16) Steve ma teraz niecałe 33 lata. Jest poszukiwanym, wyjętym spod prawa przestępcą, którego ściga jego własny kraj - ten sam, za który oddał kiedyś życie, dla którego wielokrotnie był gotów zrobić to ponownie - a mimo wszystko on wciąż się nie poddał, wciąż walczy dla dobra ludzi. Steve miał niecałe 33 lata, kiedy kolejny raz stracił niemal wszystko, kiedy przegrał. Będzie żył z poczuciem winy, że zawiódł Bucky'ego, przyjaciół, że zawiódł świat, cały wszechświat, bo świat zaczął rozpadać się na jego oczach, a ten będzie wierzył, że to jego wina.
Uściskajmy Steve'a!
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
