17

153 32 7
                                    

Kate's POV:
3 piątek w tym roku szkolnym, a ja już mam dosyć.. lekcja historii dłużyła mi się wieki. Nigdy nie przepadałam za nią. Leżałam zmarnowana na ławce szukając punktu zainteresowania. Włączyłam dane w telefonie i sprawdziłam nowe powiadomienia. Nowa wiadomość od Noah'a. Nic zwycz..zaraz..co?!
Przełknęłam głośno ślinę i klikmęłam w dymek czatu.
-Noah: Mam sprawę. Odezwij się szybko.
Szturchnęłam Lidię by zobaczyła tę wiadomość. Jej reakcja była taka sama jak moja.
-Lidia: Odpiszesz mu? Ciekawe co chce.
- Odpisze mu potem, nie chce marnować sobie dnia na takiego...ugh.

Lekcja historii minęła po wielu latach. Zostały jak zawsze ostanie w-f. Po przerwie poszłam do szatni by się przebrać. Nagle zadzwonił mój dzwonek z telefonu. Oczywiście numeru nie znałam więc lepiej będzie jak nie odbiorę. Wyciszyłam go i poszłam na salę.

Pani kazała mi rozpocząć całą rozgrzewkę. Nienawidzę gdy wszyscy się na mnie patrzą..znam bardzo dużo ćwiczeń ale przy kimś nie potrafię swobodnie ich wykonać. Stanęłam na środku kółka nie patrząc nikomu w oczy chociaż nie miałam złych relacji z dziewczynami z klasy. Zaczęłam wykonywać ćwiczenia rozgrzewkowe.

Po skończonej 15 minutowej rozgrzewce zaczęłyśmy grać w siatkówkę. Jestem mała i nie za bardzo przepadam za tą grą. Ledwo co udawało mi się zaserwować piłkę. Po skończonej lekcji udaliśmy się do szatni by się napić. Usiadłam zmęczona i cała czerwona i napiłam się wody. Zerknęłam na telefon i mialam 3 nieodebrane połączenia. Odstawiłam wodę i spojrzałam na numer, ten sam co wcześniej. Może oddzwonić po w-f czy lepiej nie? Nie lubię odbierać od niezapisanych numerów. Odłożyłam telefon i udałam się na salę gimnastyczną.

Time skip:
Stałam na moście w parku z Lidią. Kocham to miejsce i będę tu przychodzić jak najczęściej. Opierałam się łockiami o barierkę patrząc się na wodę pode mną. Przymknęłam oczy dając ponieść się emocjom jakie we mnie tkwiły. Sama nie wiedziałam co dokładnie czuję w tym momencie ale na pewno spokój i ulgę. Wiatr łaskotał mnie po szyi i twarzy, a w powietrzu unosił się zapach skoszonej trawy jaki kocham. Spojrzałam na Lidię, która nie za bardzo przepada za naturą ale wyglądała na odorężoną. Miło widzieć ją w takim stanie. Zawsze siedzi na telefonie albo słucha muzyki. Tym się właśnie różnimy. Ja kocham naturę, a Lidia woli martwą naturę. Na szczęście obie kochamy mocną muzykę i dobrze się bawić.

Stałyśmy chwilę ciszy zanim przerwał ją mój dzwonek. Ten sam numer.
-Lidia: Odbierz, musi być ważne skoro 4 raz dzwoni jak nie lepiej.
Westchnęłam cicho i odebrałam.
- Halo? - powiedziałam łagodnie.
- Tak trudno odebrać? - powiedział niski, poważny głos, który dobrze znam.
- Co chcesz ode mnie znowu?
- Mam dwie sprawy. Jedna: Pożyczałem ci kiedyś pieniądze i chce je odzyskać, druga: chciałem z tobą porozmawiać o nas ale zepsułaś to. Myślałem, że mogę ci jeszcze ufać ale myliłem się. Szfendasz się z każdym jakim napotkasz, a szczególnie z potworami.
Tak bardzo byłam w szoku, że przez 10 sekund stałam w ciszy nic nie mówiąc. W końcu musiałam coś powiedzieć ale z moich ust wydobył się tylko dziwny jęk.
- 300 zlotych poszło się jebać kochanie. Tak jak ty. Jutro chce je odzyskać.
- M-mam ci oddać pieniądze, które s-sam mi dałeś na urodziny zamiast prezentu? Normalny jesteś?
- Tak trudno zrozumieć? Potrzebuje ich więc je dostanę, jutro.
- Skąd mam niby je zebrać? Nie dam ci ich s-sory - mój głos coraz bardziej się jąka.
- Gówno mnie to obchodzi Kate! Masz je zdobyć. Gdybyś nie była taka dwulicowa pewnie bym ci odpuścił.
- Co ty kurwa pieprzysz? Nienormalny jesteś czy co?
W tym momencie rozłączył się. Lidia patrzyła na mnie z wielkim znakiem zapytania.
- To znowu Noah. Chce ode mnie kasę..
- Niby za co chcę kasę?
- Kiedyś mi dał na urodziny zamiast prezentu i chce je po prostu odzyskać. A za to, że niby jestem dwulicowa to mam je oddać.
- Ty chyba żartujesz - dodała poirytowana.
- Chciałabym. Nie oddam mu niech znajdzie sobie inną ofiarę. Chodźmy już do szkoły lepiej.
- No dobra.

°•Szczęście w Nieszczęściu•° ~ Gas!Dust Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz