Rozdział 26

655 53 10
                                    

- Chodźmy do pokoju
- Okej, ale daj mi chwilę, muszę jeszcze  skoczyć do łazienki

*Dawid POV*
Już nic nie odpowiedziałem...Wszedłem do pokoju i jak gdyby nigdy nic rzuciłem się na łóżko. Zamknąłem oczy i wyobrażałem sobie to, czego nie powienienem...

Do pomieszczenia weszła Weronika, była taka...rozpromieniona

- Jestem już - uśmiechnęła się do mnie
- Siadaj - poklepałem miejsce na łożku obok mnie
- Jaki cover bedziesz nagrywał?
- Eee, nie ważne....nie chce mi sie już, może po prostu poróbmy coś innego?
- A co proponujesz?
- Obejrzymy film
- Okej to wybierz coś, a ja skocze do kuchni

Wybrałem papierowe miasta...w sumie to nie był przypadkowy wybór, wiązałem z tym filmem wiele emocji.

Gdy znalazłem odpowiedni link z filmem do pokoju weszła "moja" księżniczka( czujecie ten (smutny dla mnie ) sarkazm ).

- Zrobiłam nam kanapki z sałatą, żółtym serem i zielonym ogórkiem
- Zawsze je robisz haha
- No bo wiem, co lubisz - pocałowała mnie lekko w policzek

Ja momentalnie przeniosłem się jakby do snu...WRÓĆ NA ZIEMIĘ DAWID - równie szybko wykrzyczałem w moich myślach .

- Kocham Cię, Weruś

Wiem, że takiego zdrobnienia używał wobec niej tylko i wyłącznie Shawn, ale mi przecież nie zabroniono tego powtarzać.

- Kocham Cię, mój najwspanialszy przyjacielu.

- Kocham Cię, moja najwspanialsza księżniczko...Ale ja Cię naprawdę KOCHAM i to cholernie mocno....

- No dobra, to oglądamy już ten film?
- Ttak, tak - ocknąłem się ze swoich rozmyślań

Na początku zachowywałem między nami odległość, lecz w końcu nie wytrzymałem. Miałem plan...Ułożyłem poduszki tak - aby było jej nie wygodnie. Wszystkie położyłem obok siebie.
Gdy zauważyłem, że w końcu jest jej nie wygodnie powiedziałem :

- Nie wygodnie Ci?
- No wow ,no raczej, bo wszystkie poduszki wziąłeś dla siebie debilu
- Tylko nie debilu! - odwróciłem się udając oburzonego
- Przepraszam. - przybliżyła się do mnie i ucałowała mnie w policzek

Gdy byliśmy zbliżeni do siebie, zaproponowałem, aby oparła sie o mnie.

- No, niech Ci będzie. - po tym przytuliła się do mojego lewego boku.

Film trwał i trwał, a ja coraz bardziej zatapiałem się w moich rozmyśleniach.
Chciałem, aby zrozumiała, że mi naprawdę Na niej zależy, ale nie w takim znaczeniu w jakim ona mnie postrzega, nie jako przyjaciel, tylko ktoś wiecej...Chciałem tego od zawsze ,teraz gdy pojawił się Shawn dopiero zdałem sobie sprawę, że byłem głupcem, że miałem ją pod nosem, ale zbyt bardzo bałem się odrzucenia i wciąż trwałem w friendzone... Lecz teraz, gdy coraz częściej widzę ją w ramionach kogoś innego - czyli Shawna nie wytrzymuje... Po prostu chciałbym mieć ją tylko dla siebie i wiedzieć, że jest szczęśliwa - ze mną....Chciałbym śpiewać tylko dla niej...Chciałbym głaskać ją po głowie leżącą w moich objęciach...Chiałbym składać jej pocałunki na dobranoc...Chciałbym...Po prostu mieć ją blisko. Teraz o to zawalcze, nie mogę dłużej trzymać tego tylko i wyłącznie w sobie. Po prostu nie daje rady. Każda chwila, gdy widzę ich razem jest dla mnie ciosem. To że dotąd akceptowałem ich związek, było tylko przykrywką.
W pewnym sensie przed samym sobą - myślałem, że z czasem uda mi się pogodzić z faktem, że jej serce należy do Shawna...Ale moje uczucie do niej tylko i wyłącznie narasta.

Nagle "na ziemię" przywrócił mnie jej głos.

- Ej co Ty taki zamyślony, hę?
- A nie nic KOCHAM CIĘ I TYLE
- Coś się stało? Powiedz!
Następnie przybliżyła się do mnie z nadzieją, że wyjaśnie jej o co chodzi
- Po prostu bądź przy mnie. ze mną
- Jestem
Następnie przytuliła mnie, na co ja z całej siły oddałem uścisk, lecz przez długi czas jej nie puszczałem. Nie wiem czemu, tak strasznie potrzebowałem chociażby jej uścisku...

- Kocham Cię i wiedz, że możesz mi wszystko powiedzieć...Dawid będzie Ci lżej - powiedziała poluźniając nasz uścisk, a skupiając się na patrzeniu w moje oczy.
MYŚLISZ ŻE TO TAKIE ŁATWE...ALE OKEJ ZROBIĘ TO BO I TAK NIE WYTRZYMAM DŁUŻEJ .

Przez chwilę wpatrywalem się w jej piękne ciemne tęczówki, w których widziałem  zmartwienie - zmartwienie o mnie ,o co mi chodzi ,czy coś mnie trapi...

TERAZ ALBO NIGDY

Zamknąłem moje oczy i zbliżyłem się jeszcze bardziej.

*Perspektywa Weroniki*
(...) Po czym wyszeptał

- Pozwól mi, proszę.

ALE CO??

Następnie położył swoją dłoń na moim policzku. Nie wiem co wtedy poczułam, ale napewno odpłynełam - dlaczego? Sama nie wiem.
Po chwili musnął lekko moje usta "pytając" o pozwolenie. Nie wiem czemu, nie wiem jak ... ale nie przerwałam tej chwili - po prostu rozchyliłam wargi i poddałam się sytuacji.
Dawid złączył nasze usta w pocałunku. Z początku nie był on namiętnym, ani zachłannym - był po prostu spokojnym .Ale w miarę postępu sytuacji widząc, że ja również się angażuje, Dawid pogłębiał go, a ja powtarzałam to zamieniając pocałunek w namiętny.

Gdy chłopak wplótł swoje palce w moje włosy, poczułam dziwny impuls. Tak nagle uświadomiłam sobie, co zrobiłam...CO JA DO CHOLERY ZROBIŁAM.

Jak najszybciej wybiegłam z jego pokoju i dałam upust emocjom. Usłyszałam jeszcze wypowiedziane przez niego z nadzieją - Kocham Cię, przepraszam...
Potem wybiegłam z jego mieszkania.
Moje oczy zalały się łzami, a z moich ust wydobywał się cichy szloch. Gdy znalazłam się pod domem, nie myślałam nawet o tym, co powiem rodzicom...Nie ważne.
Podbieglam do drzwi, po czym zaczęłam w nie walić.
Po chwili drzwi otworzyła moja mama - była przerażona, jej usta już formowały się w pytanie. Chciałam uniknąć tego, więc czym prędziej ,nie zdejmując nawet butów wbiegłam na góre. Zatrzasnęłam drzwi i osunęłam się po nich na podłogę. Przyciagnęłam nogi do siebie i wróciłam do płakania.

Co Ty do cholery zrobiłaś???? Powtarzałam w płaczu.

Słyszałam też uciążliwe pukanie do drzwi ...Ale co ja mam zrobić? Powiedzieć im o tym, co zrobiłam, przecież ja sama tego nie pojmuję...Jak ja tak mogłam, przecież kocham tylko Shawna. Mogłam od razu zorientować się, co planuje Dawid i wtedy już z tamtąd wyjść. A ja głupia rozpłynęłam się w jego pocałunku robiąc mu nadzieję.
Jak ja mam się teraz zachować wobec Shawna? Ukryć to? Powiedzieć mu?

Nie wiem...

****
No to się narobiło...🙊

Czekam na komentarze co myślicie o tej sytuacji 💕
Jak się rozdział spodobał czekam na gwiazdki ⭐...W poprzednim w niecały tydzień udało się zebrać aż 10 🙈

Ily
Weronika 💓

Jestem i zawsze będę, ||S.M • D.K|| POPRAWKI Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz