Rozdział 1

5.2K 179 19
                                    

Nadszedł pierwszy dzień w szkole po wakacjach, To już 2liceum. Jak zwykle usiadłam z moim przyjacielem Dawidem.

Byliśmy nierozłączni już od podstawówki, zawsze się rozumieliśmy i wspieraliśmy.
Mieliśmy też wiele tajemnic, które znaliśmy tylko my. Nie kolegowałam się z nikim innym, czasem rozmawiałam z jakimiś kolegami Dawida.
Ogólnie miałam lepsze kontakty z chłopcami niż z dziewczynami .Nie rozumiałam dziewczyn i tych ich problemów typu jakie kosmetyki kupić lub jaki podkład będzie idealny dla ich cery.Zupełnie mnie to nie kręciło,wolałam naturalność. Wiadomo czasem zdarzało użyć jakiś pomadek nawilżających czy korektora,lecz te wszystkie podkłady, cienie itd są zdecydowanie nie dla mnie , nie wspomnę już o szpilkach czy też spódniczkach które ledwo  zasłaniają pośladki ,nie rozumiem jak można nosić takie rzeczy,wiec jak sami widzicie wolałam rozmawiać chłopcami, interesowałam się troche sportem więc mieliśmy o czym pogadać,jednak  nie byłam chłopczycą,w żadnym wypadku to nie wychodziło w grę.

Z wyglądu byłam niską ,nie za chudą brunetką z brązowymi oczami. Uwielbiałam słuchać muzyki i oglądać filmy.
Czasem też szkicować różne postacie ,oraz od czasu do czasu lubiłam poczytać książki.

Dawid był dość wysokim brunetem, o ciemnych oczach. Jego głównym zainteresowaniem był śpiew. Miał świetne poczucie humoru, które swoją drogą bardzo uwielbiam.

Zajęliśmy przedostatnią ławkę w rzędzie przy oknie, Nigdy mi przepadaliśmy za pierwszymi rzędami,kojarzyły nam się one z ciągłym wzrokiem nauczycieli.
Jeszcze nie wszystkie miejsca były zajęte lecz Pani wychowawczyni zaczęła już tłumaczyć sprawy organizacyjne.
Do klasy wbiegł wysoki ciemnooki chłopak.
Zajął ławkę za nami i wyjął długopis wraz z kartką, by móc wszystko zanotować. Gdy Pani skończyła już swoje wypowiedzi mogliśmy wyjść z klasy. Razem z Dawidem postanowiliśmy do niego zagadać i czegoś się o nim dowiedzieć.

-Hej jestem Dawid a to Weronika, jesteś tu nowy,skąd przyjechałeś?-Obraca się uśmiechając
-jestem Shawn,mieszkałem przez wiele lat w Kanadzie jednak razem z rodzicami I siostrą wróciliśmy do Polski. To tutaj się urodziłem ,moja matka także A ojciec jest Kanadyjczykiem
-Miło Cię poznać, może skoczysz z nami jutro po szkole na lody, tutaj niedaleko szkoły jest fajna lodziarnia?-Zaproponowałam nowo poznanemu brunetowi
-Jasne-Schował kartkę do kieszeni
- muszę spadać,do jutra-Wstaje lekko mnie przytulając
- w sumie ja też, więc do zobaczenia jutro -Zasuwam za sobą krzesło i lekko macham dłonią w stronę bruneta

Jestem i zawsze będę, ||S.M • D.K|| POPRAWKI Where stories live. Discover now