gflui sny

17 4 0
                                    


Miałxm dzisiaj super sny.
Od jakoś dwóch tygodni nie mam takich psychologicznych snów, które mnie męczą, tylko takie fajne fantasy, choć trochę horror fantasy. Ale w końcu mam takie sny, które bardziej wyglądają jak filmy, niż moje największe lęki. Także to jest dla mnie bardzo ważne, zważywszy na to, jak sny na mnie wpływają.

Ale dziś sny wpłynęły na mnie dobrze!!! Miałxm sen o tym, że zaczął rosnąć mi zarost na twarzy. W tym śnie byłxm bardzo zdziwionx i rozmyślałxm jak to możliwe, że przecież jeszcze nie biorę testosteronu. Obudziłxm się i pierwsze co zrobiłxm, to sprawdziłxm czy mam te włosy... Nie mam :c.

Jeszcze jeden sen był troszkę poważniejszy. A raczej bardzo poważny. Booo to była kłótnia z mamą. Wykrzyczałxm jej jak bardzo boli mnie jej zachowanie. Jak bardzo boli mnie jej córeczkowanie. Wczoraj nawet użyła wobec mnie słowa laska, córka i dziewczyna w jednej wypowiedzi..... Więc się nie dziwię, że ten sen się pojawił. Jestem na skraju wytrzymałości. Ale naprawdę. To jest niepoważne. Jak ona świadomie mnie rani.

Absurdalne jest dla mnie to, że przed powiedzeniem jej o gflui, za każdym razem jak mówiła do mnie damskimi określeniami, poprawiała się dziwnie. Np. "Jesteś piękną dziewczyną. Znaczy człowiekiem."
Poprawiała się, jakby coś przeczuwała.
A teraz? Rzuca tymi określeniami więcej niż kiedykolwiek. Ma moje odczucia całkowicie gdzieś.
Przepraszam, ale co jest z nią nie tak???

Dobra, o tym zrobię osobny rozdział innym razem. Zapewne wtedy, jak wybuchnę i jej powiem. Jak na razie nie jestem w stanie.

Także dziękuję za uwagę, do następnego!

Matt 15.04.24r.

Pamiętnik osoby genderfluidWhere stories live. Discover now