nie jak w swoim ciele

33 5 1
                                    


Ostatnio coraz gorzej czuję się w swoim ciele. Moja względna pewność siebie zniknęła. Wszystko opadło. Teraz czuję się dosłownie jak plama. Jak rozlana plama, nie jak człowiek posiadający ciało.

I może nie chodzi o to, że coraz gorzej się czuję, tylko o to, że coraz mniej mnie to obchodzi. Nie patrzę na siebie. A jak już to robię, mam to gdzieś. Jestem i tyle. Kiedyś tak to nie wyglądało.

Ubieranie się w moim stylu sprawiało mi radość. Czułxm się z tym często atrakcyjnie. Czułxm się sobą. Czułxm płeć itp.
Teraz ubrania służą tylko jako rutyna, coś co trzeba na siebie założyć. Ubieram się tak samo, ale już tego nie czuję. Nie czuję siebie fizycznie.

Oczywiście ja jako płeć istnieję, ale mentalnie. Fizycznie praktycznie w ogóle. Kiedy na siebie patrzę, nie widzę płci jak to zazwyczaj było, widzę siebie, po prostu siebie. I to jest takie zwyczajne, rutynowe, nijakie, obojętne.

Zawsze uwielbialxm wyrażać siebie poprzez wygląd, wyrażać płeć poprzez wygląd. Dodawało mi to pewności siebie i szczęścia. Teraz czuję się plamą.

Czuję się zwyczajnie. I można pomyśleć, że to normalne. Ale...to nie ja.
To po prostu nie jestem ja.
I to mnie martwi.

Nie wiem co się dzieje. A raczej wiem, ale nie wiem co z tym zrobić. Próbowalxm niektórych sposobów, ale za każdym razem było gorzej.

To nie jestem ja. Nie rozpoznaję siebie. Wiem, że to ja, ale coś w odbiciu mi nie pasuje.

Ostatnio wiele się wokół mnie dzieje, wiele rzeczy muszę analizować, wiele rzeczy muszę pilnować. Skupiam na sobie całą uwagę, na swojej głowie, a ciało gdzieś się w tym gubi. Zatraca się. Nie czuję się jak w swoim ciele.
Ciało jest, jest takie samo, ale cała aura, barwy, energia. Nie umiem tego wytłumaczyć.

Po prostu musiałxm to w końcu gdzieś wyrzucić. Plus uświadomić sobie problem. Że on faktycznie istnieje. No i żeby pokazać, że tak czasami jest. Może teraz źródłem mojego problemu nie jest gflui, ale miałxm już kilka razy takie sytuacje, gdzie było to głównym powodem. I wiem że ten problem pojawia się u osób gflui. Jest to w sumie całkiem logiczne.
Jak coś mi pomoże, to napiszę tutaj jakieś porady czy coś w tym stylu.

Dajcie znać czy kiedykolwiek czuliście coś podobnego. W sumie ciekawi mnie jak częste jest to zjawisko.

Wyczerpany, ale nie poddającx się Matt
12.12.23r.

Pamiętnik osoby genderfluidOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz