jak rozpoznaję którą płcią jestem

31 4 0
                                    


(Zostawmy początek jaki jest, bo był pisany przed wypuszczeniem rozdziału "damskie postępy ")

Oki teraz pora na rozdział genderfluidowy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Iiii boże, ciągle mi się chce pisać nowe rozdziały. Czuję się tutaj bardzo komfortowo. Ostatnio nie mam z kim porozmawiać, więc chyba będę się tu pojawiać częściej.

Więc wymyśliłam sobie dosyć ciężki temat na dziś. Tzn ciężko będzie mi wyjaśnić pewne kwestie, które wychodzą mi naturalnie. Bowiem spróbuję opisać jak rozpoznaję którą płcią jestem. Myślę, że to jest najbardziej niezrozumiała i zastanawiająca kwestia w gflui, a wiadomo, że na tym to wszystko polega i na tym się opiera. No bo gflui objawia się w płynności płci.
Więc jak rozpoznać czy czuję się dziewczyną, chłopakiem, mieszanką i niczym????

Serio będzie mi ciężko to wyjaśnić xdd. Bo to jest bardzo naturalne. Jasne, czasami muszę chwilę pomyśleć i zrobić kilka sztuczek (np. patrzenie w lustro, mówienie na głos zaimków), ale jednak ogółem to wygląda tak jak mają inni ludzie. Bo jeśli jest sobie cis kobieta, to po prostu wie, że nią jest i się nią czuje. Ja tak widzę siebie. Po prostu to czuję. To naturalne.

Ale postaram się to bardziej opisać.
Bo wydaje mi się, że się da xd. (Ostrzegam, że moje wyjaśnienia mogą być niezrozumiałe xdd. Nie umiem w tłumaczenie. Więc jeśli coś, to napiszcie w komentarzach i mogę jeszcze raz wytłumaczyć w inny sposób)

Okej, więc myślę nad tym rozdziałem już trzy dni. Jak to opisać, jak ja faktycznie to czuję. Iiii miałam pełno pomysłów, ale każdy z nich był chaotyczny. Ale dobra, próbujemy.

To wszystko nie jest czarno białe i tak naprawdę rozpoznawanie kim jestem występuje w wielu sytuacjach i w każdej z nich troszkę na inny sposób.

Np. kiedy jestem zajęta jakąś czynnością, to nie myślę o takich rzeczach. Po prostu sobie jestem. Ale kiedy już ktoś by się do mnie zwrócił i chciał rozmawiać, to wtedy muszę już się jakoś określić. I albo potrzebuję kilku sekund na pomyślenie, albo po prostu zaczynam gadać i decyduję się na jakiś zaimek (ofc tylko przy ludziach którzy wiedzą o gflui), a potem się okazuje czy czuję się z nim okej, czy może czuję niechęć i dyskomfort.

Czasami bywają momenty kiedy mam ogromny problem z określeniem. Próbuję się wtedy mocno skupić. Patrzę na swoje ciało, mówię w myślach lub na głos zaimki, wyobrażam sobie różne sytuacje, które mogłyby mnie naprowadzić. Najczęściej w takich momentach okazuje się, że jestem mieszanką albo niczym. Po jakimś czasie męczenia się myśleniem mówię "walić to". I albo używam wszystkich zaimków, albo specjalnie staram się unikać słów, które je zawierają.

Po ubraniach i akcesoriach też jestem w stanie stwierdzić kim jestem. Jak ubiorę jakąś luźną, oversize'ową koszulkę, to czasami mam takie uczucie, że wolę bardziej obcisłą. Czuję się niekomfortowo z tym, że wyglądam jak worek xddd. I tak samo w drugą stronę. Właściwie to częściej jest w drugą stronę. Kiedy ubieram trochę bardziej przylegającą, to staram się jak najbardziej ją poluźnić, ale często się nie da iii no ciężko jest wytrzymać.

Często się zdarza, że po prostu sobie istnieję i nagle z dupy randomowo wiem kim jestem, albo mi się zmienia płeć. Dwa fajne przykłady. Najczęstszy przykład to kiedy wychodzę z autobusu i czuję takie BANG w sobie (xdddd). Wtedy zmieniam chód i czuję się zajebiście ze swoją płcią. W sumie chód jest najlepszym przykładem. To jest mój główny czynnik wyznaczania i wyrażania płci. Serio ci, którzy by go obserwowali, nie musieliby pytać kim się czuję. To widać xdd. W sumie jak jestem świadomy swojego chodu, to się z siebie śmieję. Tzn mam takie w głowie 'Matt ale ty jesteś silly' xddddddd.
Drugi przykład, to kiedy sobie z kimś rozmawiam i mówię zaimkami dajmy na to męskimi, i jest wszystko supi, aż tu nagle mam takie 'nie' i zmieniam na damskie. To jest tak randomowe. To się zmienia w sekundę. Czasami mam też takie lagi, gdzie co sekundę mi się zmienia ciągle. Wyobraźcie sobie, że gadam sobie z kimś:
"wczoraj zjadłam kanapkę... oł czekaj jednak męskie dobra, no i poszedłem po tym do pokoju... albo jednak damskie? Nieważne, no i jak wszedłem... nieee damskie na pewno, weszłam i postanowiłam... kurde już nie wiem czekaj... Weszłam wszedłem poszedłem poszłam... nie wiem dobra walić będę mówić mieszanymi".
Mnie to tak śmieszy XDDDD.

Dobra chyba już ostatni przykład. Czasami sobie lubię śpiewać przed lustrem (proszę nie oceniać, to jest super) i czuję się chłopakiem na przykład. No i słucham sobie muzyki śpiewam, lekko tańczę. I to wszystko jest pod to, że czuję się chłopakiem. Tzn mimika, sposób w jaki się ruszam, itd. Ale czasami po jakimś czasie czuję taki spadek i mam wrażenie, że coś jest nie tak. No i chodzi o to, że płeć mi się zmieniła w jakimś momencie. I wtedy zmieniam to pod damską i jest wszystko dobrze.

Także nie jestem w stanie podać jakiegoś konkretu. To są klasyczne przykłady, ale tak to właśnie u mnie wygląda, klasycznie. Nie można się spodziewać jakiegoś wow.
Za każdym razem jest inaczej, nigdy nie umiem przewidzieć zmiany płci. Kiedy sytuacja tego nie wymaga, to o tym nie myślę, często 'po prostu to wiem'. To jest naturalne i tyle. W gflui nie można się doszukiwać jakiegoś jednego sposobu, to wszystko się zmienia i jest PŁYNNE. Gflui nie jest jakimś dziwnym czymś, dziwnym wymysłem. To jest tak samo naturalne jak bycie cis. Nie jestem w danym momencie płcią jaką sobie zachcę być (bo mam wrażenie że ludzie na ogół tak to mogą postrzegać). Po prostu pewne sytuacje i okoliczności mogą na to wpłynąć, ale ja sam w sobie niezbyt. Czasami mogę siebie okłamywać i jak się czuję jakąś płcią i chcę być inną, to na luzie jest to do zrobienia. Ale to wciąż okłamywanie siebie.
Także to NATURALNY proces. Muszę to ciągle podkreślać.

W sumie to chyba tyle. Dostałxm jakiegoś zastrzyku energii i motywacji, i udało mi się dokończyć. Wcześniejsze wersje były mega, ale to mega chaotyczne. Naprawdę ciężko jest opisać coś, co wychodzi naturalnie 😭
Ale udało się, także mogę odetchnąć z ulgą. Oby tylko było w miarę zrozumiałe.... Jednak wciąż się boję o tą chaotyczność. Także jak coś, to dawajcie znać.

Matt 30.01.24r.

Pamiętnik osoby genderfluidWhere stories live. Discover now