Żona podrzuciła pomysł, by stworzyć rapsy z perspektywy Brajanka. To własnie jej możecie dziękować (albo składać zażalenia) za to, czym was tu uraczę.
Gratis dorzucam zdjęcie ekipy Halinki w wersji maskotkowej (z wyjątkiem oczywiście Saitamy).
CZYTASZ
Niebywały przypadek Haliny Ulańskiej
ChickLitNazywam się Halina Ulańska i jestem ostatnią normalną osobą na nienormalnym świecie. Bo czy można nazwać „normalną" rzeczywistość, w której przystojnych milionerów spotyka się na każdym rogu, niedźwiedzie walczą w oktagonie, a domowe zwierzątka gada...