25

280 13 7
                                    

POV Rozalia

Nie sądziłam, że mój wiek może tak zadziałać na nich. Jednak Jungkook zrozumiał o co mi chodzi i brnął ze mną w ten żart. Niestety Hoseok za bardzo uwierzył moim słowom. Nie spodziewałam się, że odetnie go od rzeczywistości.

- Hoseok - szturchnęłam go i dodałam. - Jestem w ciąży z Taehyung'iem.

Po tych słowach od razu ocknął się i na mnie spojrzał.

- CO?!

- Hoseok, spokojnie. Skłamałam. Nie jestem z nim w ciąży. Musiałam coś powiedzieć byś wrócił do nas. Wszystko dobrze? - spytałam.

- A to z twoim wiekiem? - zapytał.

- Też skłamałam - odpowiedziałam.

- Kłamałaś?!?! Całe szczęście!! Już naprawdę myślałem, że jesteś ode mnie starsza - odniósł się do mnie Yoongi.

- Jakoś tak wyszło. Jungkook się do mnie dołączył i może trochę przesadziłam. Jestem prawdopodobnie najmłodsza stąd - dodałam.

- Kamień z serca. Gdybyś naprawdę była najstarsza czułbym się strasznie dziwnie, jak i masz wielki dar przekonywania ludzi w własne kłamstwa - odrzekł Hoseok będąc już na realnej części świata.

- To ile ty masz lat? - zapytał Yoongi.

- 23 - rzuciłam krótko.

- Ahhh, to młoda jesteś. Nawet od Jungkook'a - zaśmiał się Yoongi.

- A weź. Jednak szkoda, że nie widziałeś swojej miny - zachichotałam i wróciłam na swoje miejsce, ponownie jedząc spaghetti.

- Zapomnimy o tym - odparł Hoseok. - To za dużo jak dla mnie w ten jeden dzień - westchnął.

- Racja - potwierdził Jungkook. - Ale mimo wszystko nie sądziłem, że jesteście tacy głupi.

Po tych słowach dwójka przyjaciół odwróciła się w jego stronę patrząc morderczym wzrokiem.

- Nie patrzcie na mnie w ten sposób. Pomyślcie, panie geniuszu i panie dobra rada. Czy Taehyung kręcił by z jakąś kobietą, która jest starsza od niego o 3 lata? Niby to nie dużo, ale dotychczasowe jego obiekty westchnień były młodsze. A do tego Rozalia nie wygląda na osobę po trzydziestce - skończył przemawiać, a chłopcy tylko westchnęli.

- Masz rację, jednak po żadnej trzydziestce. Mam równe 30 lat - odparł z naciskiem Yoongi. - Nie przemyślałem tej opcji. Od razu przyswoiłem sobie jej słowa.

- O właśnie!! To tak jak ja, ale z oknem - dodałam.

- Daruj sobie - rzucił Yoongi.

- Jasne.

Te słowo zakończyło całą naszą doczesną rozmowę. Każdy dokończył jeść obiad, chociaż o tej godzinie podchodziło to pod podwieczorek. Chłopcy, gdy zjedli pojechali do siebie, a ja zostałam znów sama z Yoongi'm.

- Jakieś plany na wieczór? - spytałam chłopaka, który leżał na kanapie w salonie.

- Nie~

- Nic?

- Nic.

- Która jest godzina? - spytałam, desperacko szukając mojego telefonu.

- Prawie 20 - odpowiedział wpatrując się w telewizor. - Szukasz telefonu?

- Tak. Wiesz może gdzie jest?

- Tu - odparł podając mi mój telefon. - Znalazłem go przy moim łóżku. Na szczęście Taehyung go nie zauważył.

SILENT OBSESSION | KIM TAEHYUNGWhere stories live. Discover now