~tydzień później~
T/i pov:
Obecnie jest piątek lekcje skończyłam jakieś 25 minut temu, zamiast iść od razu prosto do domu to wolę chodzić po parku i się kręcić jakbym chciała kogoś porwać. Dlaczego się kręcę? Może dla tego, że się umówiłam z tygrysem ze wrócimy razem do domu. Ma jeszcze 5 minut, jeżeli w tym czasie nie przyjdzie to pisze mu i wracam do domy sama. Nagle poczułam wibracje telefonu, wyciągnęłam smartfon z kieszeni i zauważyłam nową wiadomość od Kazutory.🐈⬛🐈Kazu🐈🐈⬛:
Hejka sis, sory ale wracaj sama do domu ja musiałem pilnie iść do siedziby gangu.❤️🔥T/i❤️🔥:
Głąbie! Czekam na ciebie z 25 minut a ty mi dopiwro teraz piszesz, że mam wracać sama?! Tak to mogłabym teraz leżeć w domu na kanapie oglądając u/a (ulubione anime)🐈⬛🐈Kazu🐈🐈⬛:
No wybacz, miałem już wcześniej napisać ale gdy tylko wyszedłem ze szkoły to od razu Hanma z tym całym Kisakim zabrali mnie do siedziby gangu❤️🔥T/i:
Uwierzę tobie jak ryby zaczną chodzić. Wracam do domu i nie licz na to, że zrobię tobie coś do jedzenia przez najbliższy miesiąc. A przypominam do kuchni masz zakaz wstępu po spaleniu jej🐈⬛🐈Kazu🐈🐈⬛:
Prawie ją spaliłem! A to jest różnica❤️🔥T/i❤️🔥:
Tak czy inaczej masz zakaz wstępu tam. Papa~🐈⬛🐈Kazu🐈🐈⬛:
To co ja będę jadł?!🥲🥹❤️🔥T/i❤️🔥:
Nie wiem jak to zrobisz ale do kuchni nie wejdziesz, a ja tobie nie będę robić jedzenia za to. Wiesz, że cię kocham😗🐈⬛🐈Kazu🐈🐈⬛:
Też cię kocham T/i ale nie bądź taka! Ja umrę❤️🔥T/i❤️🔥:
Z głodu nikt się jeszcze nie przekręcił więc nie marudź. A teraz papa~Po czym schowałam telefon do kieszeni i skierowałam się w drogę powrotną do domu sam
sama bo tygrysowi coś wypadło z resztą jak zawsze. Jebany kurwa Kisaki zabiera mi "brata" oraz przyjaciela. Skubany kurwa. Już go nie lubię mimo że pomógł mi gdy zemdlałam, zabrał do siebie a później przyprowadził do domu. Nie zmienia to znaczenia!~~~
Oddrobilam zadania które miałam zadane po czym mogłam się cieszyć spokojem i ciszą. Tygrys jeszcze nie wrócił, jego matka ma na popołudnie do pracy więc koło 22 lub 23 wróci w zależności czy jej się będzie chciało. Mimo że ona mnie lubi a ja ją to i tak jej więcej w domilu nie ma niż jest. Ja tam jestem zadowolona bo mogę sobie odpocząć.
Spojrzałam na zegarek wskazywał godzinę 20:55, wyszłam z pokoju i poszłam usiąść do salonu aby pooglądać sobie u/a, które zaczęłam jakiś czas temu. Minęły może z 2 godziny od kad usiadłam do oglądania, zdążyłam już kilka razy płakać, śmiać się a nawet denerwować. Nagle usłyszałam jak klucz w drzwiach wejściowych od domu się przekręca. Do domu węszy dwie osoby: pierwsza to tygrys a druga to chyba ten Kisaki czy jak mu tam. Obydwoje weszli do salonu a ja siedziałam z nogami podkulonymi i oglądałam dalej anime nie zwracając na nich zbytnio uwagi.- T/i - zawołał mnie Kazu.
- co? Zajęta jestem nie widzisz? - spytałam.
- wiem, widzę ale Hanma kazał tobie przekazać żebyś miała przy sobie telefon i odbierała od niego gdy dzwoni - wyjaśnił.
- od kiedy to wy się tak o mnie martwicie?
- od zawsze t/i. Poprostu hanma zadzwonił do ciebie bo chciałem się spytać czy dotarłaś cała do domu bo mój telefon się rozładował
YOU ARE READING
Chłopak bez granic
RandomNa razie zawieszone bo nie mam weny pisać.. Przpraszam ❗Akcja rozgrywa się w Polsce nie w Japonii.❗ ❗Czasami mogą się znaleźć przekleństwa.❗ ❗Reader ma 17 lat, a Hanma 18 lat❗ ❗Rozdziały nie będą pojawiały się codziennie tylko co jakiś czas jak tyl...